Jak grać szybciej palcami?
James MacDonough (Iced Earth, Nevermore, Megadeth) gra w układzie 3-1-2-1, co zresztą swego czasu osobiście mi zdradził via MySpace... układ wygodniejszy do pojęcia w sensie rytmicznym, natomiast wymaga sporej dawki "siłowych" ćwiczeń na prawą rękę. Zależy co kto lubi.

Obecnie próbuję układu 3-2-1 po kolei, fakt że łapa się mniej męczy, za to trudniej utrzymać właściwe tempo i akcentowanie.
Odpowiedz
(02-20-2014, 07:53 PM)Lucius1986 napisał(a): James MacDonough (Iced Earth, Nevermore, Megadeth) gra w układzie 3-1-2-1, co zresztą swego czasu osobiście mi zdradził via MySpace... układ wygodniejszy do pojęcia w sensie rytmicznym, natomiast wymaga sporej dawki "siłowych" ćwiczeń na prawą rękę. Zależy co kto lubi.

Obecnie próbuję układu 3-2-1 po kolei, fakt że łapa się mniej męczy, za to trudniej utrzymać właściwe tempo i akcentowanie.

Ja długo męczyłem 3-2-1 i stwierdziłem, że nadaje się tylko to szybkich zagrywek.
Dwoma palcami potrafię zagrać dużo więcej i na brak prędkości też nie narzekam.
Odpowiedz
Ósemki w 190bpm wyciągam na 2 paluchy, ale czuję że niedługo przestanie to wystarczać, osobiście najlepiej mi leży rozwijanie Websterowego 3-2-1-2, motyw z graniem 3-2-1 i akcentowaniem nuty w każdym obiegu kolejnym palcem to troszkę kosmos na ten moment jak dla mnie... ale strzelam, że jest to do wyuczenia, tylko przeraża mnie potencjalna ilość czasu jaką trzeba włożyć w opanowanie tej techniki (3-2-1-2 zresztą też).

Natomiast triole i galopy na 3-2-1 siedzą doskonale.
Odpowiedz
Ostatnio podchodzilem do tematu paralel universe red hotow, tam ida 16tki bez przerwy ok 120 bpm - niestety poleglem. Trzeba sie nauczyc chyba grac kostka do takich przypadkow:
http://w448.wrzuta.pl/audio/1iyHTLMaXBr/parallel2
Odpowiedz
(02-21-2014, 10:03 AM)Gorewolf napisał(a): Ósemki w 190bpm wyciągam na 2 paluchy, ale czuję że niedługo przestanie to wystarczać, osobiście najlepiej mi leży rozwijanie Websterowego 3-2-1-2, motyw z graniem 3-2-1 i akcentowaniem nuty w każdym obiegu kolejnym palcem to troszkę kosmos na ten moment jak dla mnie... ale strzelam, że jest to do wyuczenia, tylko przeraża mnie potencjalna ilość czasu jaką trzeba włożyć w opanowanie tej techniki (3-2-1-2 zresztą też).

Natomiast triole i galopy na 3-2-1 siedzą doskonale.

Ja od bardzo wielu lat gram wyłącznie trzema palcami (zawsze - nie tylko przy szybkich zagrywkach) i szczerze mówiąc do dzisiaj nie wiem, czy gram 1-2-3, 3-2-1, czy 3-1-2-3-1 czy w jakiś inny sposób - palców używam w sposób nieregularny, nie opierając się na żadnym schemacie typu 1-2-3 czy inne.
Moim skromnym zdaniem, z doświadczenia, upieranie się przy ćwiczeniu do bólu jakiegoś konkretnego schematu kolejności palców jest kompletnie bez sensu. Trzeci palec ma być pomocą i ułatwieniem w trakcie gry - dokładasz go wtedy, kiedy jest ci potrzebny i ma to być naturalne, niemęczące , bezbolesne dla stawów i nieobciążające mózgu liczeniem: "1-2-3, 1-2-3".

O wiele istotniejsze, niż schemat kolejności palców jest to, żeby wszystkie brzmiały równo i nie było słychać efektu "triolowania".

Moim zdaniem jeśli trzeci palec nie wchodzi naturalnie w rytm grania, to lepiej dać sobie spokój, bo można się jakiegoś zwyrodnienia stawów nabawić.
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
(03-02-2014, 09:27 AM)Poisoned napisał(a):
(02-21-2014, 10:03 AM)Gorewolf napisał(a): Ósemki w 190bpm wyciągam na 2 paluchy, ale czuję że niedługo przestanie to wystarczać, osobiście najlepiej mi leży rozwijanie Websterowego 3-2-1-2, motyw z graniem 3-2-1 i akcentowaniem nuty w każdym obiegu kolejnym palcem to troszkę kosmos na ten moment jak dla mnie... ale strzelam, że jest to do wyuczenia, tylko przeraża mnie potencjalna ilość czasu jaką trzeba włożyć w opanowanie tej techniki (3-2-1-2 zresztą też).

Natomiast triole i galopy na 3-2-1 siedzą doskonale.

Ja od bardzo wielu lat gram wyłącznie trzema palcami (zawsze - nie tylko przy szybkich zagrywkach) i szczerze mówiąc do dzisiaj nie wiem, czy gram 1-2-3, 3-2-1, czy 3-1-2-3-1 czy w jakiś inny sposób - palców używam w sposób nieregularny, nie opierając się na żadnym schemacie typu 1-2-3 czy inne.
Moim skromnym zdaniem, z doświadczenia, upieranie się przy ćwiczeniu do bólu jakiegoś konkretnego schematu kolejności palców jest kompletnie bez sensu. Trzeci palec ma być pomocą i ułatwieniem w trakcie gry - dokładasz go wtedy, kiedy jest ci potrzebny i ma to być naturalne, niemęczące , bezbolesne dla stawów i nieobciążające mózgu liczeniem: "1-2-3, 1-2-3".

O wiele istotniejsze, niż schemat kolejności palców jest to, żeby wszystkie brzmiały równo i nie było słychać efektu "triolowania".

Moim zdaniem jeśli trzeci palec nie wchodzi naturalnie w rytm grania, to lepiej dać sobie spokój, bo można się jakiegoś zwyrodnienia stawów nabawić.

Właściwie jest coś w tym o czym piszesz. Zauważyłem, że niezbyt szalone tempa (powiedzmy ósemki 130bpm) potrafię zagrać 3 palcami w układzie takim jaki po prostu stosuje mój mózg, niestety gdy przyspieszam automatycznie włącza się taki triolowy feeling. Może lepiej będzie po prostu nad tym popracować, niż uczyć się kompletnie innej techniki i podejścia?
Odpowiedz
Z ciekawości - po co 3 palce przy grze w relatywnie wolnym tempie? To jakoś ułatwia czy coś?
Odpowiedz
(03-03-2014, 10:40 AM)groza napisał(a): Z ciekawości - po co 3 palce przy grze w relatywnie wolnym tempie? To jakoś ułatwia czy coś?

Nie wiem, ekonomia ruchu? No i na pewno żeby grać szybko 3ma, trzeba najpierw nauczyć się tego w relatywnie wolnym tempie.
Odpowiedz
(03-03-2014, 10:40 AM)groza napisał(a): Z ciekawości - po co 3 palce przy grze w relatywnie wolnym tempie? To jakoś ułatwia czy coś?

Nie wiem, granie trzema palcami jest dla mnie naturalne, nie zastanawiam się nad tym, bo nie muszę. ;)
Ale to mniej więcej tak samo, jakbyś zapytał, dlaczego bardzo wolne numery gra się dwoma palcami, skoro można jednym. ;)
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
No jak można to gram jednym:)
Odpowiedz
(03-06-2014, 06:30 PM)groza napisał(a): No jak można to gram jednym:)

+1
Odpowiedz
Cześć,

przejrzałem cały temat, ale oprócz dywagacji na temat "jak lepiej" nie było "jak konkretnie" prosiłbym o pomoc.
Chce ogarnąć technike na 3 palce (idzie to w parze z poprawą techniki palcowania). Powiedzcie czy dobrze rozumiem idee i czy dobrze to wykonuje, nie chce później się poprawiać po raz kolejny, chodzi mi o naprzemienność. (grając do tej pory dwoma palcami używałem ich w kolejności jak mi pasowało, czasem 1, 2, 1, 2 a czasem 1, 2, 1, 1, 2)

Prawa ręka 3 palce
Lewa ręka 4 palce (na gryfie)

to gram na strunie G jednocześnie przyciskając ręką L i ręką P szarpiąc

używając palców prawej ręki w kolejności serdeczny-środkowy-wskazujący jak większość radzi

L dociskam wskazującym próg 1,
P szarpię serdecznym,
L dociskam środkowym próg 2,
P szarpię środkowym,
L dociskam serdecznym próg 3
P szarpię wskazującym
L dociskam małym próg 4
P (znów) szarpię serdecznym

oraz w drugą stronę

L dociskam małym próg 4
P szarpię serdecznym,
L dociskam serdecznym próg 3
P szarpię środkowym,
L dociskam środkowym próg 2
P dociskam wskazującym,
L dociskam wskazującym próg 1
P (znów) szarpię serdecznym

Dobrze rozumiem?
( i czy w ogóle ktoś mnie rozumie? ;/)

czy w ogóle powinno się trzymać naprzemienności czy grać tak jak pasuje?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości