Długie i nudne o brzmieniu
(05-08-2011, 09:40 AM)mazdah napisał(a):
(05-07-2011, 09:31 PM)solartron napisał(a): A czy to nie jest tak, że jak usłyszysz ten rodzaj tajemnego szyfru, to nagle robi Ci się głupio bo przez lata promowałeś buczenie z czasem i zazwyczaj przypadkowo rozpoznawalnym dźwiękiem, które w niektórych kręgach nazywane jest "linią basu" i wtedy dopiero włącza się umiar i rozsądek....

Tu też chyba mocno indywidualna sprawa, bo ja usłyszałem parę lat temu taki rodzaj tajemnego szyfru http://www.youtube.com/watch?v=oTFvAvsHC...ll&list=WL i ze wszystkich taki akurat do mnie najbardziej przemawia. No i co by tu o tym nie powiedzieć, na jego określenie najbardziej pasuje słowo "buczenie" Wink

No i git, ale to, że ktoś nie słyszy górnego środka i innego rodzaju kodu Smile bo takie kręci brzmienie lub taki ma sprzęt, nie uprawnia go do wypisywania bredni w stylu, że Ci co z tego pasma robią użytek to jakaś grupa oszołomów... nie sądzisz?
Odpowiedz
(05-08-2011, 06:52 AM)szczegut napisał(a): No i git, ale to, że ktoś nie słyszy górnego środka i innego rodzaju kodu Smile bo takie kręci brzmienie lub taki ma sprzęt, nie uprawnia go do wypisywania bredni w stylu, że Ci co z tego pasma robią użytek to jakaś grupa oszołomów... nie sądzisz?

Tak długo jak zachowana jest wzajemność Wink
No i to nie to że ja nie słyszę górnego środka i góry - po prostu kręci mnie taki właśnie sound, bardzo lubię czuć pod palcami płaskownik zamiast drutu i bardzo często lubię się sam wycofać na rzecz innych instrumentów robiąc samą podstawę i nie próbując nawet się przebić. No i mam pewną awersję do gwizdków, jakoś nienaturalnie mi ta brzytwa gra i bardzo często słyszę wielką dziurę pomiędzy pasmem w którym "kończy się" głośnik a zaczyna gwizdek - może nie słyszałem jeszcze właściwej paczki z gwizdkiem, bo w sumie faktem jest niezaprzeczalnym że nie było okazji posłuchać czegoś z naprawdę górnej póły.

Tak długo jak nikt mi nie próbuje wmówić, że wie lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre (i to coś jest dokładnym przeciwieństwem tego co mam obecnie), tak długo ja się nie wtrącam. No może czasem jakiś ironiczny żarcik puszczę Wink

EDYTA: Chyba jednak jestem wybitnie niepostępowy, bo uważam, że mimo tego całego postępu technologicznego, rozszerzenia pasm głośników, zwiększenia mocy, redukcji szumów, brumów i przydźwięków, muzyka najlepiej brzmiała w latach 60 i 70, od tamtego czasu była już tylko degradacja (z paroma wyjątkami) która trwa do dziś.
Odpowiedz
(05-08-2011, 10:23 AM)mazdah napisał(a):
(05-08-2011, 06:52 AM)szczegut napisał(a): No i git, ale to, że ktoś nie słyszy górnego środka i innego rodzaju kodu Smile bo takie kręci brzmienie lub taki ma sprzęt, nie uprawnia go do wypisywania bredni w stylu, że Ci co z tego pasma robią użytek to jakaś grupa oszołomów... nie sądzisz?

Tak długo jak zachowana jest wzajemność Wink
No i to nie to że ja nie słyszę górnego środka i góry - po prostu kręci mnie taki właśnie sound, bardzo lubię czuć pod palcami płaskownik zamiast drutu i bardzo często lubię się sam wycofać na rzecz innych instrumentów robiąc samą podstawę i nie próbując nawet się przebić. No i mam pewną awersję do gwizdków, jakoś nienaturalnie mi ta brzytwa gra i bardzo często słyszę wielką dziurę pomiędzy pasmem w którym "kończy się" głośnik a zaczyna gwizdek - może nie słyszałem jeszcze właściwej paczki z gwizdkiem, bo w sumie faktem jest niezaprzeczalnym że nie było okazji posłuchać czegoś z naprawdę górnej póły.

Tak długo jak nikt mi nie próbuje wmówić, że wie lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre (i to coś jest dokładnym przeciwieństwem tego co mam obecnie), tak długo ja się nie wtrącam. No może czasem jakiś ironiczny żarcik puszczę Wink

EDYTA: Chyba jednak jestem wybitnie niepostępowy, bo uważam, że mimo tego całego postępu technologicznego, rozszerzenia pasm głośników, zwiększenia mocy, redukcji szumów, brumów i przydźwięków, muzyka najlepiej brzmiała w latach 60 i 70, od tamtego czasu była już tylko degradacja (z paroma wyjątkami) która trwa do dziś.

Jakim cudem Mazdah cytuje moje słowa, skoro nie napisałem nawet postu w tym temacie?

Odpowiedz
(05-08-2011, 10:23 AM)mazdah napisał(a): Tak długo jak nikt mi nie próbuje wmówić, że wie lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre (i to coś jest dokładnym przeciwieństwem tego co mam obecnie), tak długo ja się nie wtrącam.

A kto Ci próbuje coś wmawiać? Chyba przewrażliwiony jesteś ... Wink
Odpowiedz
Odkopuję a co Tongue
Pany jak tu poustawiać wszystko, żeby zażarło w kapeli gotycko metalowej, ale takiej brzmieniowo bliższej do nowej fali czy nawet punku ? Wokal, perka, gitara (na razie jedna - ale na 2 nie będzie miejsca już ja się o to postaram Tongue) no i ja. Może jakiś taki "uniwersalny wzorzec do takiej muzy" ? Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości