Długie i nudne o brzmieniu
(05-04-2011, 09:44 PM)Drewniak napisał(a): przewaznie za dobrym grajkiem Big Grin
Nie kumamy co ? Wink Chodziło o gitarę jako instrument. Tongue
Chodzi mi tu o jakość wykonania a przede wszystkim jakość elektrowni (wiadomo ze w sprzecie za 4 stowy sa gorszej jakości drewno i przystawki niz w takiej za 10 k). I gitara sama z siebie bedzie wydawac lepszy dzwiek, kiedy będzie wykonana z dobrego drewna i zamontuja jej dobre (czyt droższe) bebechy. Natomiast jak na niej zagramy i jaki powstanie wynik z polaczenia "nasze umiejetnosci + jakosc sprzetu" to juz zalezy od nas.
Odpowiedz
Oho...

Drugie granie do tyłu się widzę szykuje...
Warwick->Warwick->Warwick.

[Obrazek: sFxH1j7l.png]
Odpowiedz
Tak a propo całościowego spojrzenia na muzykę nie przez pryzmat basu. Tak oto pewien pan gitarul złoił dupy wielu basistom:

Gram na nerwach.
Odpowiedz
Jezus Maryja pan Nurhat niszczy system... Od wczoraj słucham tamtego filmiku i... szczęka na ziemi. Nie chciałbym tak brzmieć nigdy przenigdy (bo u mnie w kapeli to raczej nie siądzie tak jak trzeba) ale w kontekście całości to jest totalny killer. A do tego to wyczucie czasu i melodii... *___*
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl
www.rustedbrain.8merch.com

Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
Odpowiedz
Gada świetnie. Ma gość paluszki warte wiele przy tym Smile I to kurna gitarul kostkowiec jest. Po kiego mi ten bas w takim układzie? Nawet się nie zbliżę do takiego grania Smile
Gram na nerwach.
Odpowiedz
(05-05-2011, 09:56 AM)Fabian napisał(a): miklo, boze, jak ten jazz gada!

Jako znawca tematu powiem, że posiadam 3 jazzy z lat 70 siatych i wszystkie brzmią dużo lepiej jako instrumenty niż akurat ten który jest w rękach Bireli. To jak na tamte czasy bardzo przeciętny egzemplarz... natomiast jak gra Pan Bireli i jakie brzmienie ma z palca to już inna sprawa - onanizuje się tym filmikiem już parę lat JEST TO DLA MNIE ABSOLUTNY GENIUSZ

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
No i nie dziwota teraz, że jak z nim grają goście, to absolutny top - na ten przykład Hadrien F. Innym byłoby chyba wstyd po prostu Big Grin
Gram na nerwach.
Odpowiedz
(05-04-2011, 08:58 PM)jb90 napisał(a): Ludy poczytajta se co pisze o sprzęcie śp. MISTRZ Janusz Popławski (mniej więcej): "Dobra gitara to szybsze postępy w nauce (..)"

Tak to się trochę obeszło bez echa, ale nie jest to istotne dla uczących się? Osobiście zmieniając instrument na lepszy uderzyły mnie braki w swojej grze, których po prostu nie słyszałam wcześniej... Co skłonia przecież do ćwiczeń.
A skoro dobrzy/slawni basiści dobrze zabrzmią nawet na miotle, to czemu nie grają na miotle, ale na dobrych basach? Tylko dla lansu? Wink

Osobiście jak czytałam temat (cały!)(nudzę się w pracy ciiii) to:

- czytając pierwszy post grozy powiedziałam sobie: dobrze prawi!
- czytając pierwszy post Alfika: no w sumie też się z nim zgadzam
- czytając do bólu szczery post Alfika: kurcze super że szczerze to napisał, no ma rację!Emotka_2755
- czytając większość komentarzy: no coś w tym jest!

Fajnie tak poczytać taką wymianę informacji, doświadczenia i punktów widzenia. W końcu to forum. Smile
I dla mnie te wszystkie opinie nie przeczą sobie (jak ktoś tu gdzieś chyba zauważył), uzupełniają się nawzajem. A gadanie o sprzęcie na forum jest łątwiejsze niż o harmonii, feelingu itepe i nie jest to bolączka tylko tego forum (nie tylko basowego).

Miłego week endu! Smile




Odpowiedz
Mi się podoba takie podejście, żeby nie spuszczać się nad sprzętem.
Zresztą jak jest więcej gadania jak grania to znaczy, że gdzieś się zgubiliśmy.

Ale chętnie bym posłuchał takich rad jak groza pisał w pierwszym poście

że jak chcesz mieć tak to połam klawiszowca
jak tak to gitarzyście zabroń tego
a jak tak to to jeszcze co innego

to są konkrety dla mnie, a gdybać o brzmieniu...

są dwa rodzaje brzmienia, takie, które mi się podoba i takie które mi się nie podoba.

ja np. po próbce nie odróżnię MM od Sandberga

I jeszcze coś napiszę....kiedy sprzedałem Jazza i kupiłem ATK to nie zauważyłem czegoś takiego jak "o kurwa faktycznie to gorsze wiosło i gorzej brzmi"
Odpowiedz
(05-06-2011, 07:02 PM)Karol napisał(a): to są konkrety dla mnie, a gdybać o brzmieniu...

są dwa rodzaje brzmienia, takie, które mi się podoba i takie które mi się nie podoba.

E tam. Po mojemu jest więcej rodzajów brzmień niż tylko dwa.
Emotka_2403
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112


Odpowiedz
Skomentuję to takimże zdaniem po angielsku:
There are 10 kinds of people, those who understand binary, and those who doesn't

I jeszcze jedna przypowieść:

Dwóch członków gminy sprzecza się i aby rozwiązać spór idą do rabina, pierwszy przedstawia swoje racje.... rabin odpowiada mu: masz rację. Po czym przedstawia swoje drugi ze spierających się, na co rabin odpowiada - masz rację, na co wtrącił się przysłuchujący się trzeci: no jak to, ten i ten mają rację? Przecież obaj nie mogą mieć racji, na co rabin odrzekł: Ty też masz rację Big Grin

Tako rzekłem Big Grin Po obu stronach jest racja. Z mojej strony mam takie spostrzeżenie: jak kupiłem precla to odkryłem, że w zasadzie muszę się uczyć od nowa.
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
www.sparebricks.pl

Odpowiedz
(05-07-2011, 06:05 PM)JA_cek napisał(a): Po obu stronach jest racja.

Albo żadnej.. Górny środek i inne takie to rodzaj szyfru; kod za pomocą którego jakaś hermetyczna grupa robi sobie dobrze i albo bierzesz pigułkę i wchodzisz w matrix albo bierzesz bas i idziesz grać. Reszta to kwestia umiaru i rozsądku - gadanie o wpływie płytki na brzmienie to to samo co granie na stagu bo "sprzęt to chuj". Kłótnia w rodzinie pod Stalingradem.
"Podstawową sprawą jest jednak to, żeby gitara basowa wisiała na jajach, jeśli ktoś wiesza sobie wiosło pod brodą jest dla mnie skończony." jj
Odpowiedz
(05-07-2011, 06:57 PM)Criswell napisał(a):
(05-07-2011, 06:05 PM)JA_cek napisał(a): Po obu stronach jest racja.

Albo żadnej.. Górny środek i inne takie to rodzaj szyfru; kod za pomocą którego jakaś hermetyczna grupa robi sobie dobrze i albo bierzesz pigułkę i wchodzisz w matrix albo bierzesz bas i idziesz grać. Reszta to kwestia umiaru i rozsądku - gadanie o wpływie płytki na brzmienie to to samo co granie na stagu bo "sprzęt to chuj". Kłótnia w rodzinie pod Stalingradem.

A czy to nie jest tak, że jak usłyszysz ten rodzaj tajemnego szyfru, to nagle robi Ci się głupio bo przez lata promowałeś buczenie z czasem i zazwyczaj przypadkowo rozpoznawalnym dźwiękiem, które w niektórych kręgach nazywane jest "linią basu" i wtedy dopiero włącza się umiar i rozsądek....
Odpowiedz
A to nie jest tak, że to jest bardzo indywidualne? Przeczytałem wszystko... ciagle myślę, że niemądre jest szukanie czyjegoś/jakiegoś brzmienia. Znajdź własne będzie ok. Uwaga ogólna
P.S. Solartron podaj mi jakiś telefon do siebie na pw bo chcę mieć pre-amp od Ciebie. pozdrawiam
Odpowiedz
(05-07-2011, 09:31 PM)solartron napisał(a): A czy to nie jest tak, że jak usłyszysz ten rodzaj tajemnego szyfru, to nagle robi Ci się głupio bo przez lata promowałeś buczenie z czasem i zazwyczaj przypadkowo rozpoznawalnym dźwiękiem, które w niektórych kręgach nazywane jest "linią basu" i wtedy dopiero włącza się umiar i rozsądek....

Tu też chyba mocno indywidualna sprawa, bo ja usłyszałem parę lat temu taki rodzaj tajemnego szyfru http://www.youtube.com/watch?v=oTFvAvsHC...ll&list=WL i ze wszystkich taki akurat do mnie najbardziej przemawia. No i co by tu o tym nie powiedzieć, na jego określenie najbardziej pasuje słowo "buczenie" Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości