A może by tak każdy pokazał swoją gębę podczas gry!

[dr_kciuk]

słuchają się

[Criswell]

[...] tylko jesteśmy wprost antyreligijni.

He, he... Wolter był, Dawkins jest antyreliginy. W waszym przypadku użyłbym - choć przyznaję, że nie jestem specjalistą - słowa debilizm.

[domelius]

grunt to wpakować się do cudzej bajki i płakać, że się nie podoba

[miklo]

Brakuje jeszcze Magdy Środy, która by napisała, że skoro jest chujem, to znowu symbole falliczne i kobiety są na marginesie. Zaraz potem sprytnym skrótem myślowym połączyła by węża, Ewę i jabłko z przypisaniem kobietom roli w kuchni.

Próbowałem odsłuchać nagranie Burna, ale to zbyt mocno nie moja bajka Teksty tu przytaczane uważam za dzięcinne, ale wypowiedź Criswell wcale dojrzalsza nie jest.

To mówiłem ja - stary pryk.

[dr_kciuk]

[...] tylko jesteśmy wprost antyreligijni.

He, he... Wolter był, Dawkins jest antyreliginy. W waszym przypadku użyłbym - choć przyznaję, że nie jestem specjalistą - słowa debilizm.

Ja też jestem antyreligijny i antykościelny,lubię spierać się z fanatycznymi moherami ale użycie takich słów na scenie raczej dostarcza argumentów moherom,niestety...
Poza tym uważam ,że muzyka powinna być wolna od ideologii...

[Bolem]

Poza tym uważam ,że muzyka powinna być wolna od ideologii...

ja odwrotnie, na szczescie (moje) w ten sposób robi większość znanych i dobrych zespołów

[ralf-p]

co do tej dyskusji odnośnie występu kapeli Burninga - "Nie ważne jak piszą - ważne, że piszą"

[Burning]

ralf-p: w sumie racja, 2 strony dyskusji też robią reklamę

domel, miklo:

OMSON: dzięki za konstruktywną krytykę \m/

[Asgar]

Fabian, Bolem: rozumiem o co wam chodzi, ale nie mam wpływu na to, co wokalista gada ze sceny, a publika reaguje pozytywnie (trochę na zasadzie "fuck it, kids love it")... a my nie udajemy ambitnych, tylko jesteśmy wprost antyreligijni.
Jeśli komuś to nie pasuje - rozumiem

Tylko po co się z tym obnosić i krzyczeć takie hasła ze sceny? Aby być kontrowersyjnym? Szacunek dla drugiego człowieka i tolerancja jego poglądów to moim zdaniem hasła, które powinny towarzyszyć prawdziwej muzyce. No offence...

[elteha]

Juz jedna sensowna odpowiedz w tym temacie padła:

grunt to wpakować się do cudzej bajki i płakać, że się nie podoba

Fani takiej muzyki mniej wiecej czaja konwencje, wstep na impreze byl biletowany i nikt przypadkowy sie tam nie znalazł. Kazdy rowniez moze sie obnosić z czym chce, ja nosze koszulki z liżącymi się laskami i obrazkami typu gore, sąsiadka obwiesza sie krzyżem, ktory jej zgina kark. Jesli ktos ma ochote powiedziec, ze bóg jest chujem, lub wysmiewać polaczkowość wykorzystując przy tym stereotyp ukrainki-sprzataczki - wolna wola IMHO.

[Bolem]

co nie zmienia faktu, że może nam się to nie podobać i możemy o tym mówić- tak samo jak on może powiedzieć, że "bóg jest chujem"

nikt tu niczego nie zabrania

[Buger]

[macius]

We play both kinds of music here...Country and Western!

[zakwas]

Maćki dwa!

[Maciejeq]

Też to chciałem wrzucić
Chujowy był ten Traben, mimo moich chujowych rąk śmiem tak twierdzić.
I kurde, idę jutro do fryzjera...