odsłuch aktywny.
#1
Panowie, szukam jakiegos zajebistego odsłuchu na wokal, aktywnego, do 1000zł. Czy znajdę coś takiego? Generalnie chodzi mi o coś co będzie solidne, wokal będzxie czytelny, nie będzie sprzęgać, fajnie by było gdyby mozna bylo sygnal puscic dalej, na inny odsłuch (np. łączyć 3 szeregowo, bo domyslnie chcemy sobie kupić każdy w zespole po jednym)... Na thomannie jest całkiem pokaźna lista różnych, (np. The Box, Behringer), z tym, ze moze ktoś z was używa czegoś takiego i może coś polecić - lub powiedzieć, że totalna bieda - na takich opiniach mi zależy.
-
Odpowiedz
#2
mój zespół używa Mackie SRM 350v2,polecam!!!można łączyć szeregowo,tylko nie wiem jak teraz z ceną.Rok temu udało nam się wyrwać za 1300 z groszami za sztukę.
mayo Patriot+(laboga,korg dtr-2000,dbx 160A)+SWR Mo'BASS+GOLIATH III
Odpowiedz
#3
Najlepiej mi sie do tej pory pracowało z JBL SRX715, ale to jest pasyw i duużo droższy od zapodanego pułapu - ale: bardzo dobrze brzmi, łątwo ustawić, by nie sprzęgał i jest głośny, ale to jest 700W, dwa takie na głównym wokalu dają radę nawet z Acid Drinkers na scenie Big Grin. W mniej więcej zbliżonej cenie to dość dobrze grał RCF i był aktywny (nie pamiętam niestety symbolu - musiałby przedzwonić do właściciela Big Grin - na pewno 3 czerwca będę miał go w łapach, bo na tej scenie mamy zakontraktowany spektakl)
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
www.sparebricks.pl

Odpowiedz
#4
Jak będziesz szukał, to nawet nie patrz na odsłuchy aktywne RH sound. Z zespołem mamy takie dwa. Non stop się psują, sprzęgają jak cholera i są ciche jak na 350 watt. Zdecydowanie nie polecam Smile
Odpowiedz
#5
t boxy nie są złe poza tymi, które wybuchają Tongue niemniej jednak są dość mocno zmulone

dużo fajniejsze są LD-Systems LDECO121A dużo lepiej brzmią w porównaniu do t boxów.Ich wada to beznadziejny materiał obicia(koc) który szybko się rozdziera.
Odpowiedz
#6
(05-10-2011, 06:37 PM)Choice napisał(a): Jak będziesz szukał, to nawet nie patrz na odsłuchy aktywne RH sound. Z zespołem mamy takie dwa. Non stop się psują, sprzęgają jak cholera i są ciche jak na 350 watt. Zdecydowanie nie polecam Smile

+miliard

Też takie mamy i krótko mówiąc duża kupa.
Odpowiedz
#7
Jeśli ma to być tylko odsłuch wokalu to u nas całkiem nieźle sprawdza się to maleństwo:

http://www.rockonpro.pl/naglosnienie-est...-200p-xt-1


Podkrada tylko sygnał (wpina się w niego mikrofon, a "akustyk/realizator dzwieku/menda sceniczna" dostaje dalej czysty sygnał). Do tego montuje się to blisko siebie i nawet na większych koncertach bardzo pomocne.
Luxor Jazz Bass / Markbass CMD 121P / Noisybox 1x12
Odpowiedz
#8
kupcie sobie panie po uchu, komfort gry nieporównywalny Smile
Odpowiedz
#9
ja pracowalem z takim aktywnym Soundmana:
http://soundman.pl/index.php?mode=kolumn...=kmon&id=9

moge potwierdzic wytrzymalosc i dobry serwis

co do glosnosci tez wydaje mi sie ze dawal rade, wokalisci slyszeli sie przy rozkreconych mocno (2m za nimi) piecach gitarowych/basowych (instrumenty tylko ze sceny, bez przodow)

jak bedziesz szeregowo laczyl to wszyscy bedziecie mieli to samo w odsluchach, nie wiem czy to dobry pomysl

Odpowiedz
#10
Laney CXP-112
Spełnia Twoje kryteria.
W zespole używamy takich i jest ok.
Poniżej 1000 PLN na pewno uda Ci się go dorwać.
pzdr
Odpowiedz
#11
(05-14-2011, 08:58 AM)handy napisał(a): kupcie sobie panie po uchu, komfort gry nieporównywalny Smile

Widzialem u was na dwoch koncertach i na kazdym mateusz musial sciagac bo mu cos nie tak bylo podczas grania Wink hehe Emotka_2755

generalnie, ucho chyba nie dla mnie, ja lubie czuc jak mi napierdala ze wszystkich stron - nic nie poradze. side fille to najlepsza rzecz jaka wymyslono Big Grin

moze sie kiedys przekonam do ucha, na razie zabijalo by mi to energie..
-
Odpowiedz
#12
Ucho się jedno zakłada, i wtedy słychać napierdalankie + do tego to co trzeba w dousznym.

Paru wokalistów których znam ma douszne i bez tego już raczej nie grają, u nas Damian na próbach też gra z uchem. Ja chwilowo nie mam kasy, ale docelowo chcę na pewno ucho z garami, klikiem i basem - kiedyś tak grałem parę tygodni próby i jest to dobra rzecz.

Choć faktycznie - jak się oba ma założone i tłumią to brak trochę dB :/
Odpowiedz
#13
(05-15-2011, 09:22 AM)gsb napisał(a):
(05-14-2011, 08:58 AM)handy napisał(a): kupcie sobie panie po uchu, komfort gry nieporównywalny Smile

Widzialem u was na dwoch koncertach i na kazdym mateusz musial sciagac bo mu cos nie tak bylo podczas grania Wink hehe Emotka_2755

generalnie, ucho chyba nie dla mnie, ja lubie czuc jak mi napierdala ze wszystkich stron - nic nie poradze. side fille to najlepsza rzecz jaka wymyslono Big Grin

moze sie kiedys przekonam do ucha, na razie zabijalo by mi to energie..

jasne, wielu wokalistów gra z wedge, bo tak im lepiej SmileMy od lutego wszyscy gramy z uchem poza bębniarzem. Jeśli z jakichś powodów mam zagrać bez ucha, czuje się niekomfortowo - niestety przyzwyczaiłem się do tego, że słyszę to co chcę i w takich jak chcę proporcjach.

Zastanawiam się tylko czy wedge w tej cenie można kupić dobry Smile Emotka_2755
Odpowiedz
#14
(05-15-2011, 11:26 AM)handy napisał(a): Zastanawiam się tylko czy wedge w tej cenie można kupić dobry Smile Emotka_2755

Big Grin

juz kupilismy podglogowki, nic hi-endowego - zdradze jak juz obczaje jak to gra Smile

co do ucha - to trzeba miec jeszcze sale, ktorej nie dzielisz z innym zespolem, dobrego akustyka (na koncerty) i tak dalej. a dobry akustyk t taki ktory jest lepszy od każdego zastanego w danym miejscu. A takich jest bardzo malo.
-
Odpowiedz
#15
Jak szukacie frontowego, albo monitorowego to dajcie znać Smile
Od nowego sezonu nie będę już pracował w teatrze, to i czasu więcej będzie na "kręcenie gałami" Big Grin
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
www.sparebricks.pl

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości