Liczba postów: 888
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
1
Jeśli sprzedał to co jest na zdjęciu to raczej możesz mu komarów do dupy cienką słomką nadmuchać. Jeśli nie informowałeś go, że nagrywasz rozmowy to spokojnie możesz sobie je skasować, bo i tak nie są nic warte przed sądem.
Ogólnie nie ogarniam dlaczego kupiłeś lampy na takiej aukcji, zamiast dołożyć dwie dyszki i kupić u sprawdzonego sprzedawcy, ale to raczej nie jest miejsce na tego typu rozkminy.
a.
Liczba postów: 3808
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
(12-06-2012, 06:02 PM)silent-scream napisał(a): Jeśli nie informowałeś go, że nagrywasz rozmowy to spokojnie możesz sobie je skasować, bo i tak nie są nic warte przed sądem.
Nieprawda. Nie ma takiej jednoznaczności.
Liczba postów: 575
Liczba wątków: 23
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
2
stanowczo odradzam współpracę z Arminem Czyrnią (Lasheen na forum)
sprawę zgłosiłem dziś na Policję
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
jasiekl:
imho nie masz nic, co możesz przedstawić Policji :S
G&L od początku był jego, a Maruszczyk Twój.
Przed zamianą nie musiałeś zakładać nowych strun (albo wypożyczając mogłeś znów założyć stare) - Twoja wola.
Regulacji u lutnika za 370zł nie będę komentował, bo nie wiem co nie tak było z G&Lem, ale nigdy nie zapłaciłem takiej kasy nawet przy szlifie progów, poprawkach lakierniczych i robieniu nowego siodełka.
powołuję się tylko na to, co napisałeś wcześniej w tym temacie - http://basscity.eu/thread-81-post-258651.html#pid258651
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 575
Liczba wątków: 23
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
2
chyba wszystko zrozumiałeś odwrotnie. Jest mi winien równowartość mojego wkładu.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Zrozumiałem dokładnie.
Przepłaciłeś za lutnika (nie pisząc nawet co było do zrobienia - dlatego pominąłem tę kwestię)
I sprezentowałeś mu nowe struny, choć mogłeś założyć stare, gdy dawałeś mu bas.
Nie rozumiem natomiast, że za takie pierdoły, które zrobiłeś na własne życzenie, chce Ci się teraz targać z nim po Policjach :S
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 3808
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
Burn ma trochę racji. Policja raczej się tym nie zajmie, a i przed sądem cywilnym będzie niełatwo. Bo czy te 370zł zostaną uznane za nakłady konieczne lub pożyteczne to już przewidzieć się nie da. Nie wiem też jakie masz dowody na faktyczne istnienie i warunki umowy zamiany. Z drugiej jednak strony, jeżeli faktycznie ustalone zostanie, że wymiana i przeniesienie własności doszło do skutku za pierwszym razem, a za drugim to było tylko użyczenie, to kolega Lasheen sprzedał cudzą rzecz.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Zachowanie kolegi Lasheen'a uważam za godne potępienia - sądzę wręcz, że celowo się "odmienił", gdyż łatwiej spieniężyć G&La niż Maruszczyka.
Natomiast wytaczanie armaty na komara uważam za bezsensowne. Szczególnie, że poniesione koszty były NA WŁASNE ŻYCZENIE.
Jak się samemu nie umie setupu zrobić, to się płaci.. i nie ma w tym winy sprzedawcy basu. Czy sklepy muzyczne są masowo ciągane po sądach, za sprzedawanie gitar z setupem odmiennym od tego, czego oczekuje kupujący?
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 575
Liczba wątków: 23
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
2
12-07-2012, 06:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2012, 06:47 PM przez jasiekl.)
Nie chce mi się targać... właśnie napisał mi, że przesłał mi resztę kasy (część dostałem jakiś czas temu)... teraz czeka mnie spacer żeby to odwołać. Uwierz mi, mam inne rzeczy do roboty niż użeranie się z jakimś patałachem ze Śląska, którego nawet nie widziałem na oczy.
Co najśmieszniejsze - napisał mi 'Skończmy tę parodię...' jakby to była moja wina...
Po pierwsze:
Takie ceny są w Guitar Help na Mokotowie. Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy. Tak jak pisałem - paragon mam.
Wkład był taki a nie inny i nie ma tutaj znaczenia czy przepłaciłem, czy nie. Nie chce mi się bujać na jakieś zadupie żeby zaoszczędzić 30 zł, ale to chyba nie o to chodzi w tym temacie.
Po drugie:
Tak się składa, że sprawę omówiłem z paroma znajomymi - min adwokatem i drugim - radcą prawnym i wszyscy są zgodni, że należy mi się cały wkład.
Po trzecie:
Normalnie bym to olał, ale skoro gość zachował się jak szmata mimo tylu ustępstw z mojej strony, to uznałem, że mu nie odpuszczę, bo nie lubię polaczkowania.
Po czwarte:
Nie czaję zupełnie co twój komentarz ma wspólnego z tematem.
Po piąte:
chyba jednak nie zrozumiałeś, bo G&L na początku był mój, a jego Maruszczyk.
W całej tej historii nie zachowałem dostatecznej ostrożności - bo przy większości dealów jakie robiłem z bassmanami wszystko zawsze szło bardzo gładko. Za to należy mi się karny kutas.
Enyłej - historia zamknięta bo podobno wysłał mi kasę przed chwilą.
Edit: aha - jeśli chodzi o to czy się umie, czy się nie umie setupu - o to się nie martw, za ustawienie menzury nie wzięli ode mnie tej kasy, tylko, między innymi za: szlif progów, wymianę siodełka, itd.
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
(12-07-2012, 06:26 PM)Burning napisał(a): koszty były NA WŁASNE ŻYCZENIE.
Jak się samemu nie umie setupu zrobić, to się płaci.. i nie ma w tym winy sprzedawcy basu. Sorry, ale to co piszesz nie ma sensu. Jasiekl poniósł stratę bo został oszukany. Gdyby wiedział, że Lasheen podstępem odbierze mu bas na pewno nie wkładałby w niego żadnych pieniędzy. Zainwestował, bo potraktował bas jak swój i nie ma tu żadnego znaczenia czy umie robić setup, czy też nie i czy gdyby umiał to by nie płacił. Gdyby wiedział, że bas wróci w posiadanie Lasheena na pewno nie włóżyłby w niego nawet złotówki. Niewątpliwie stracił pieniądze w wyniku oszustwa. Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
12-07-2012, 07:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2012, 07:07 PM przez Burning.)
Faktycznie - pojorgoliło mi się który bas był czyj na początku.
Co nie zmienia postaci rzeczy.
Imho wymiana siodełka to Twoja prywatna sprawa, zaś szlif progów to już kwestia uznania, czy byłeś poinformowany o ich stanie i jak zły ten stan był.
Gdybym sprzedał Ci mojego Precisiona, a Ty byś wyskoczył mi potem z paragonem za wymianę siodełka, to zbyłbym Cię pustym śmiechem - Twoje siodełko, Twój wybór, Twoja kasa.
Uważam, że lasheen zachował się nie w porządku i dobrze, że opisałeś tutaj całą sytuację.
Natomiast dodawanie całej sprawie dramatyzmu, bujanie się po policji, radcach prawnych itd. uważam za spory przerost formy nad treścią.
PS:
chałturnik: dobry zwyczaj, nie pożyczaj
pożyczałem swoje wiosła wielokrotnie, ale za każdym razem były to osoby, które dobrze znam osobiście i mam do nich zaufanie.
Zaś "akcja paragon" miała (z tego co rozumiem) miejsce po pierwszej zamianie.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 575
Liczba wątków: 23
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
2
12-07-2012, 07:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2012, 08:00 PM przez jasiekl.)
Najpierw mu powiedziałem, że gitara nadaje się do lutnika i zapytałem czy zwróci mi koszt - to był warunek zamiany, powiedziałem mu ile to będzie kosztować PRZED zrobieniem remontu. Nie wiem czy doczytałeś, czy nie, ale umówiłem się z nim na 1/3 tego kosztu na początku. Po tym jak go sprzedał po remoncie - przepadła CAŁA inwestycja niezależnie od tego czy była konieczna czy nie... nie łapiesz tego?
Edit: rozumiem że Twój bulwers wynika z tego, że myślałeś, że próbuję go naciągnąć na tego lutnika, ale powtórzę to trzeci raz - chyba nie doczytałeś
Jeśli chodzi o radców itd - to to była rozmowa przy piwie jeśli już tak to drążysz. Policja była dziś - czyli na 6 miesięcy po 'pożyczeniu'. Mam wrażenie, że to Tobie się wydaje, że to urosło do jakichś absurdalnych rozmiarów. Z gościem chciałem się dogadać polubownie, jak nie działało - zapytałem znajomych, którzy zajmują się takimi rzeczami codziennie i rozwiązałem sprawę. Akurat Policja była ostatecznością i poszedłem tam tylko dlatego, że to działa na wyobraźnię takiego delikwenta.
Kradzież to kradzież i nie będę się zastanawiał czy ktoś mi zapierdzielił 50zł czy okradł mi całe mieszkanie. Moje - to moje. Dobre rozwiązanie to skuteczne rozwiązanie.
Może wg Ciebie miałem mu pisać smsy z pogróżkami?
Jak Ci ktoś coś ukradnie to rób co chcesz, jak dla mnie możesz nawet takiemu geniuszowi wysłać kartkę na święta, albo paczkę z czekoladą.
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
Bez kitu, mam pecha.
Orientujecie sie czy umowa słowna zawarta przez telefon ma jakies znacznie? Oczywiscie jest nagrana?
kupilem od kolesia gitare - obiecal mi ze jest zaklepana i ze jutro mozna ja odebrac.
Specjalnie zorganizowalem osobę, ktorej przelalem kase, zeby pojechala odebrac gitarę, a koles mi pisze ze jednak nie sprzedaje bo to pamiątka po ojcu. ;ddd
Nie bede na razie mowil kto. Wkurzylem sie i kupilem od niego jakas inna pierdole na allegro, zeby miec jego adres dane itp. i jak sie wkurwie to do niego pojade, tylko czy to ma w ogole sens?
Liczba postów: 3370
Liczba wątków: 43
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
1
Mysle ze nic ci to nie da..
Liczba postów: 1213
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2011
Reputacja:
1
(12-13-2012, 09:43 AM)Mateusz napisał(a): Bez kitu, mam pecha.
Orientujecie sie czy umowa słowna zawarta przez telefon ma jakies znacznie? Oczywiscie jest nagrana?
kupilem od kolesia gitare - obiecal mi ze jest zaklepana i ze jutro mozna ja odebrac.
Specjalnie zorganizowalem osobę, ktorej przelalem kase, zeby pojechala odebrac gitarę, a koles mi pisze ze jednak nie sprzedaje bo to pamiątka po ojcu. ;ddd
Nie bede na razie mowil kto. Wkurzylem sie i kupilem od niego jakas inna pierdole na allegro, zeby miec jego adres dane itp. i jak sie wkurwie to do niego pojade, tylko czy to ma w ogole sens?
Jak mu nie zapłaciłeś to nie kupiłeś IMHO.
|