(11-21-2011, 02:03 PM)zwinny napisał(a): mam wrażenie, że robisz sobie tzw. jaja z tym timingiem, bo jest kilka poważnych wpadek

A tam wpadki kopie dupę, zwłaszcza brzmieniem, gratuluję i zazdroszczę ! Aż zobaczę co to za bas, ten ATK 700.

Pzdr

Kijas
Ed: Sprawdza się stara zasada że najlepsze co można dla basu i brzmienia zrobić to zmienić struny
K

(11-27-2011, 08:46 AM)Majek napisał(a):

(11-26-2011, 11:22 PM)Mateusz napisał(a): jak ktos sobie nie radzi z mikrofonowaniem AB to polecam nie kombinowac i zostac przy ms albo ortf - mniejsze ryzyko zrobienia takiego bajzlu.

Jak wygląda mikrofonowanie ms?

http://emusician.com/mag/emusic_front_center/

ze zdjecia widze, ze jestes realizatorem i nie znasz takich podstaw?

przy ms nie masz tak szerokiej panoramy jak na ab, ale nie zrobi ci sie grzebien.

(11-27-2011, 09:18 AM)Mateusz napisał(a): ze zdjecia widze, ze jestes realizatorem i nie znasz takich podstaw?

Przez lata swojej pracy spotkałem bardzo wielu ludzi znających teorię, której w połowie nigdy ja nie poznam, a do tego pochwalić się mogli wieloma dyplomami najlepszych uczelni i rozgłaszali swoją "wiedzę" przy każdej okazji. Co ciekawe oni nie utrzymali się w zawodzie nawet jako donosiciele kawy, a ja na co dzień pracuję jako realizator z ludźmi, których Ty oglądasz w telewizji lub masz ich płyty, i to pewnie nawet w mp3 na kompie.

Najważniejsza jest pokora i chęć rozwijania się. Ja nie boję się pytać jak mam jakieś braki i nie udaję, że jestem mądrzejszy niż faktycznie to ma miejsce. Polecam taki tok myślenia na przyszłość, to potrafi zaowocować.

Fajnie, ze pytasz ale uważazam, że takie elementarne podstawy trzeba znać- wcześniej pisałeś że bas powinien grać pod stopą. A potem ludzie narzekają na realizatorów. Ja niestety nie mam znajomości i jak na razie pracuję w hurtowni farmaceutycznej, pewnie jak skończe studia to dużo się nie zmieni bo tu znajomości to podstawa.

tu masz ortf:

jak widać mikrofony nie "zachodzą" na siebie więc nie ma prawa zrobić się grzebień, ale za to mamy mało przestrzeni - tą metode mi polecano jak nie ptrafi się zrobić dobrego AB

tu masz MS:

Potrzebna jest ósemka i kardioda. "PRzestrzeń" sztucznie regulujesz mieszając sygnał między dwoma majkami, to już rzadziej spotykane ale też można.

Mazdah kilka podstaw do nagrywania AB - mikrofony powinny być w tej samej odległości od danego punktu odniesienia np. werbla Odległość między mikrofonami nie powinna być większa niż 3 krotność odległości od źródła dźwięku. Jeden mikrofon ustawia sie na lini stopa-werbel a drugi pod podobnym kątem można kierować na Ride. Tak mnie uczyli, że jest po bożemu. Można to uznać za punkt wyjścia i potem kombinować i uzyskiwać fajne efekty, ale żeby kombinować trzeba umieć najpierw zrobić to poprawnie, a nie na odwrót.

(11-27-2011, 09:43 AM)Mateusz napisał(a): Fajnie, ze pytasz ale uważazam, że takie elementarne podstawy trzeba znać- wcześniej pisałeś że bas powinien grać pod stopą. A potem ludzie narzekają na realizatorów. Ja niestety nie mam znajomości i jak na razie pracuję w hurtowni farmaceutycznej, pewnie jak skończe studia to dużo się nie zmieni bo tu znajomości to podstawa.

Warto znać dlatego pytam.

I jeżeli gdzieś napisałem, że powinien to się przejęzyczałem. Bo jak już to bym stwierdził, że ja tak lubię. W tej branży takie słowa jak "powinno, musi, należy" trzeba stosować z wielką rozwagą.

A ludzie faktycznie narzekają na realizatorów tylko często nie mają pojęcia o czym mówią. Przykładowo koncert jaki robiłem nie dalej jak tydzień temu (kręciłem monitory)... czyli Poluzjanci + support złożonych z młodych muzyków z Akademii Muzycznej. Sami nie wiedzieli czego chcą i kręcili nosem. A Poluzjanci? Na ostatnim kawałku wszyscy muzycy odwrócili się w moją stronę, kłaniając się klaskali, a Badach w podziękowaniu poprosił publiczność o owacje dla mnie. Po koncercie każdy z muzyków średnio 2-3 razy jeszcze mi dziękował.

A znajomości to faktycznie dobra rzecz. Ale znajomości zyskuje się w momencie gdy jesteś ceniony i pracujesz w tym przez lata. Ja pojawiłem się w branży nie mając ani trochę znajomości. Teraz już mam.

No to uciekam bo muszę przygotować projekt sali i nagłośnienia na koncert Dżemu... a pewnie sporo czasu na to będę musiał poświecić, bo przy okazji trochę podstaw trzeba uzupełnić

Czyli dalej kręcisz bas pod stopą?

(11-27-2011, 10:13 AM)Mateusz napisał(a): Czyli dalej kręcisz bas pod stopą?

Nie do końca wiem co masz na myśli. Jeżeli chodzi Ci o pasma częstotliwości to chyba wiesz, że np. stopa nie gra w paśmie od 100-150Hz tylko to pasmo jest bardzo szerokie. Czyli nie da się tak opisać.

Po drugie każda sytuacja jest inna, każdy zespół, muzyk, instrument itd. Grając reggae kręcisz to inaczej aniżeli np. jak ostatnio miałem okazję Acidów (brzmienie stopy spodobało im się gdy podbite zostało baaardzo mocno całe pasmo powyżej 4kHz, chociaż było to niezgodne z moim myśleniem)

(11-27-2011, 09:43 AM)Mateusz napisał(a): Mazdah kilka podstaw do nagrywania AB... Odległość między mikrofonami nie powinna być większa niż 3 krotność odległości od źródła dźwięku...

Czy Ty jesteś pewny, że znasz "takie podstawy"? Polecam porozmawiać jeszcze raz z jakimś wykładowcą o tym zagadnieniu. A najlepiej w praktyce przetestować tę wiedzę i posłuchać jakie to daje efekty.

(11-27-2011, 09:43 AM)Mateusz napisał(a): Mazdah kilka podstaw do nagrywania AB - mikrofony powinny być w tej samej odległości od danego punktu odniesienia np. werbla Odległość między mikrofonami nie powinna być większa niż 3 krotność odległości od źródła dźwięku. Jeden mikrofon ustawia sie na lini stopa-werbel a drugi pod podobnym kątem można kierować na Ride. Tak mnie uczyli, że jest po bożemu. Można to uznać za punkt wyjścia i potem kombinować i uzyskiwać fajne efekty, ale żeby kombinować trzeba umieć najpierw zrobić to poprawnie, a nie na odwrót.

Nie mnie to mów, ja tylko zostałem wynajęty żeby dograć bas
I zasugeruję im na przyszłość chyba inne studio, bo akurat ten jeden realizator jest niestety niereformowalny.

Co do postu Majka o kręceniu monitorów - przypomniała mi się bardzo fajna anegdotka sprzed paru lat.
Graliśmy koncert ze rockowo-motocyklowym zespołem Z** P** (zespół Andrzeja N., udzielającego się także w innym polskim heavy-rockowym zespołem o nazwie na 3 litery zaczynającej się na T) N. miał na scenie 2 fullstacki ( dwa 100W lampowe heady i do każdego po dwie paczki 4x12), drugi gitarzysta mniej bogato, ale też nie mniej niż po 8 głośników (lodówa dla basowego, 8x12 dla gitarowego). Dość powiedzieć, że nasze graty przy ich gratach wyglądały jakbyśmy je wyjęli przed koncertem wprost ze śmietnika albo dostali z zapomogi (poza bębnami, które mieliśmy całkiem niegłupie). Dwóch akustyków - na dużej scenie gość od monitorów, na przodzie gość od przodów - rewelacja. Zagraliśmy bez problemów, słyszalność doskonała, atmosfera wyśmienita, barek panom od hebli obstawiony. Na scenie zainstalowała się gwiazda wieczoru i zaczęły się problemy.
Brumy, sprzęganie (niefajnie się słucha jak sprzężenie pójdzie przez 2x17kW i na to przy paruset ludziach przez mikrofon ze sceny Pan Gwiazda zaczyna opierdalać akustyka - tego z przodu - że słabo słyszy w odsłuchach i że mu sprzęga na scenie. Wyzywa od chujów, debili, idiotów itp itd, zapominając najwidoczniej że gość od odsłuchów siedzi sobie z boku sceny (i robi co co w jego mocy żeby odsłuch przekrzyczał dwa lampowe łby i 16 "12 głośników).

No cóż, pan Andrzej N. też nie zna elementarnych podstaw....
KULTURY KURWA!!!!!

Mroku, tak z ciekawości, gdzie Ty studiujesz tą realizację i na którym roku jesteś?

Stopa gra miedzy 100-150hz? Chyba w jazzie...

Podstawy, podstawy. Trzeba wiedzieć gdzie przystawić jaki mikrofon i w jakim pasmem chcemy operować - to nie są podstawy?

juz nie mowie o bardziej zaawansowanych sprawach jak ustawianie bramek, korektora, zapinanie efektów w stole i torze sygnału. A widziałem takich co się ekscytowali jak pięknie brzmi kompresor, zmieniali atak, ratio, release i sie jarali jak nic, a treshold był tak wysoko, że kompresor nawet nie zaczynał działać

(11-27-2011, 11:05 AM)Majek napisał(a): Jeżeli chodzi Ci o pasma częstotliwości to chyba wiesz, że np. stopa nie gra w paśmie od 100-150Hz tylko to pasmo jest bardzo szerokie.

(11-27-2011, 11:28 AM)Mateusz napisał(a): Stopa gra miedzy 100-150hz? Chyba w jazzie...

Ja to tu widzę, że trzeba zacząć od początku od czytania ze zrozumieniem.

Poza tym, stwierdzenie, że trzeba mieć przede wszystkim znajomości w branży żeby coś osiągnąć to bzdura. Przede wszystkim, to trzeba być dobrym w swoim fachu, potem trzeba zapierdalać, a na końcu trzeba mieć znajomości, żeby gdzieś dalej pójść z tym co się ma.

ja to zrozumialem tak, ze stopa gdzies gra w tym pasmie ale nie calym tylko w jednym miejscu - moze zle zrozumialem nie wnikam. Oczywiscie najszybciej czlowiek uczy sie w praktyce dlatego pracujac w branzy i zaczynajac od zera uczysz sie bardzo szybko

Problem przejść się po klubach w swoim mieście i popytać czy nie potrzeba kogoś do pracy. Albo chociaż do popatrzenia na ręce?

(11-27-2011, 11:28 AM)Mateusz napisał(a): Stopa gra miedzy 100-150hz? Chyba w jazzie...

(11-27-2011, 11:28 AM)Mateusz napisał(a): Podstawy, podstawy. Trzeba wiedzieć gdzie przystawić jaki mikrofon...

A wcześniej napisałeś:

(11-27-2011, 09:43 AM)Mateusz napisał(a): Mazdah kilka podstaw do nagrywania AB... Odległość między mikrofonami nie powinna być większa niż 3 krotność odległości od źródła dźwięku...

No i właśnie trochę mi się kłócą np. te dwie wypowiedzi...

(11-27-2011, 11:14 AM)Gorphal napisał(a): Mroku, tak z ciekawości, gdzie Ty studiujesz tą realizację i na którym roku jesteś?

Też kiedyś pytałem Mroka o to. Też nie odpowiedział.

Chociaż biorąc pod uwagę fakt, że ma praktyki w poznańskim studiu Hellenic to prawdopodobnie jest w policealnej szkole o kierunku Realizacja Dźwięku. Ze studiami to wiele wspólnego nie ma