ja jestem ciekaw jaki wplyw ma na brzmienie oparcie struny na piezaku zamiast na metalowym mostku.

zaniedbywalny? przecież przetwornik piezoelektryczny zbiera drgania mostka, które i tak występują
przy odrobinie wytrwałości możesz zamontować piezo w Badassie

(02-07-2012, 05:43 PM)Mateusz napisał(a): ja jestem ciekaw jaki wplyw ma na brzmienie oparcie struny na piezaku zamiast na metalowym mostku.

Jakiś ma na pewno, ale czy słyszalny - tego nie wiem. Trochę brakuje czasu żeby to sprawdzić, a poza tym nie wiem czy by mi się chciało

Jeśli chodzi o gotowce to AMB oraz Graphtech robią dobre i sprawdzone choć drogie konstrukcje. Mogę je polecić - sprawdzają się.

Edyta:
Dzisiaj po długich i wyczerpujących zmaganiach z materią skończyłem modyfikację starego (89r) SR5, do którego dołożyłem pełny pasywny tryb (z regulacją tone). Oczywiście oryginalny preamp pozostał.
Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że oryginalne preampy MM powinny mieć wyłącznik

w pelni sie zgadzam. slyszalem mm w pasywie i zmiatal mojego do dna. Z tym, ze nie brzmial jak mm, bo to plastikowe brzmienie sr daje preamp.

(02-07-2012, 09:47 PM)Mateusz napisał(a): ... Z tym, ze nie brzmial jak mm, bo to plastikowe brzmienie sr daje preamp.

Oj tam, oj tam - w obu trybach brzmi jak SR tylko w pasywnym jest bardziej HiFi

no kiedys to bylo hifi disco lata 70-80;d na pasywie jest bardziej agresywny i otwarty, ale ja jakos lubie ten plastik, to jest jedyny wyjatek...

(02-07-2012, 09:47 PM)Mateusz napisał(a): w pelni sie zgadzam. slyszalem mm w pasywie i zmiatal mojego do dna. Z tym, ze nie brzmial jak mm, bo to plastikowe brzmienie sr daje preamp.

Solartronowi obiecałem, że w przyszłości nagram próbki, więc wrzucę przy okazji też na forum. Będziecie mogli się przekonać ile MM jest w Stingray'u w pasywnym trybie

Po odebraniu ww SR5 pierwsze wnioski jakie wyciągnąłem po krótkich testach w domu to... cisza, wszechogarniająca mnie cisza... ekranowanie dało rewelacyjne rezultaty. Różnica ogromna!!!

Wrażenia z trybu pasywnego opiszę dopiero po zakupie nowych strun i próbie z bandem. Ale zapowiada się obiecująco

Chciałem się pochwalić pierwszym 'kompleksowym" remontem basiku, najpierw zrobione były nowe progi a potem elektrownia. A poniżej klasyczny pacjent z 94r.



podstrunnica odświeżona jak nówka



progi świecą jak psu ...





akcja raczej "niepreclowa" a może nieprecyzyjna



no i bebechy - wersja "specjal" - tzn. okrojona do zera





typowa fenderowska robota ...



a to już nie fenderowska



no i wreszcie koniec - udało się skubańca wyciszyć znakomicie- nic nie szumi nic nie brumi - ale może ja po porostu nie słyszę

Czysta i smakowita robota. Jak dozbieram pieniążków to swojego Precelka wyślę na kurację, może nawet do Ciebie.

Rendery w 3D studio zrobiłeś i się chwalisz. Próbek nie ma, więc nikt Ci nie uwierzy

A ja bym chciał zapytać jak potraktowałeś podstrunnicę?
W moim ukochanym precelku została zasyfiona (przeze mnie, dzięki inspiracji paru postów na dawnym forum i się zastanawiam czy czegoś z nią nie zrobić, ale tak żeby starczyło na dłużej (poprzedni zabieg za 300zł starczył w zasadzie na pół roku i chociaż jest po nim znacznie lepiej, to nadal nie idealnie)

(02-18-2012, 11:20 AM)miklo napisał(a): Rendery w 3D studio zrobiłeś i się chwalisz. Próbek nie ma, więc nikt Ci nie uwierzy

Co racja to racja - próbek nie ma, bo zima i dzieciaki zamiast na dworze, buszują po sprzęcie, gdy tylko go włączę Nagrywki to ja Panie latem robię ...

Fabian - progi zmieniane były nie po to by było więcej czy mniej środka, ale więcej instrumentu w tym preclu, bo gdy do mnie trafił to ogólnie było słabo

Mazdah - jak nasączyłeś czymś podstrunnicę, to łatwo pozbyć się tego nie da.

Misio - wygląda na to, że Będzin to teraz "kurort" - zatem zapraszam na kurację

Dobra. Mnie przekonałeś. Wiem, jak jest

A hollowbody też tam ekranujecie?

(02-18-2012, 11:15 AM)solartron napisał(a): Chciałem się pochwalić pierwszym 'kompleksowym" remontem basiku, najpierw zrobione były nowe progi a potem elektrownia. A poniżej klasyczny pacjent z 94r.

Piękna robota!

Na prawdę trzeba uszanować - ja wiem ile lat trzeba się nagrzebać przy gitarach, by słyszeć i wiedzieć, że takie ustawianie jest absolutnie kluczowe do wyciągnięcia z gitary wszystkiego co się da.

Przyzam, że mnie zmotywowałeś i mam folię miedzianą już (wąską i szeroką) - będę sobie be4 ekranował.