moj "MM 79"

jedyna osoba, ktora dalaby rade przy wykonaniu tego basu idealnie pod moja specyfikacje - to jest przy wszelkiej dbalosci o detale i zgodnosc z oryginalnym basem z 79 roku (oczywiscie poza 50-60letnim drewnem) bylby zenek_spawacz. ten czlowiek ma swira na punkcie detali i wiernosci. szkoda, ze mieszka na dominikanie

(02-22-2012, 12:20 PM)Mateusz napisał(a): zalosna cena za gryf, biorac pod uwage koszt materialow i ile to roboty. jakbym umial zrobic gryf, to mniej niz 600 bym nie wzial, ale i tak niechetnie bym sie za to zabral za taka kase.

jako ciekawostkę tylko powiem, że firma robiąca Wal'e za sam gryf do modelu MK2 - 24 progowy, lakierowany bierze 1250 funtów

Mysle, ze kazdy lutnik by to zrobil jakbys odpowiednio zaplacil. 1500zl tez bym to pierdolil

(02-22-2012, 06:13 PM)JAACA napisał(a):

(02-22-2012, 12:20 PM)Mateusz napisał(a): zalosna cena za gryf, biorac pod uwage koszt materialow i ile to roboty. jakbym umial zrobic gryf, to mniej niz 600 bym nie wzial, ale i tak niechetnie bym sie za to zabral za taka kase.

jako ciekawostkę tylko powiem, że firma robiąca Wal'e za sam gryf do modelu MK2 - 24 progowy, lakierowany bierze 1250 funtów

Rozbój w biały dzień.

Za tą cenę możesz kupić od ręki używkę pre factory PRS CE 24, rollsroyce wśród gitar.

(02-22-2012, 06:33 PM)bunialski napisał(a):

(02-22-2012, 06:13 PM)JAACA napisał(a):

(02-22-2012, 12:20 PM)Mateusz napisał(a): zalosna cena za gryf, biorac pod uwage koszt materialow i ile to roboty. jakbym umial zrobic gryf, to mniej niz 600 bym nie wzial, ale i tak niechetnie bym sie za to zabral za taka kase.

jako ciekawostkę tylko powiem, że firma robiąca Wal'e za sam gryf do modelu MK2 - 24 progowy, lakierowany bierze 1250 funtów

Rozbój w biały dzień.

to samo można powiedzieć o cenie samego instrumentu -wcale nie podoba mi się ta cena, ale nie spodziewałem się tego, że przy ogólnej cenie gitary gryf będzie kosztować w przeliczeniu na PLN 1500 zł

(02-22-2012, 06:14 PM)Mateusz napisał(a): Mysle, ze kazdy lutnik by to zrobil jakbys odpowiednio zaplacil. 1500zl tez bym to pierdolil

to nie bylo tak, ze zydzilem kasy podalem specyfikacje, padla cena, a ja sie zgodzilem..

do takiej roboty potrzebowalbym absolutnego pasjonata.

Myślę, że Adam Lewicki by dał radę. Widziałem kontrabas który zrobił i kilka GMRów.

Tribal co go sprzedaję na to przykładem

Napewno! tylko musialbys zaplacic tyle, zeby mu ta robota sprawiala przyjemnosc

(02-17-2012, 12:31 PM)bratekr napisał(a): Czym się te T-Birdy różnią od siebie?

tb800 chyba troszkę biedniejsze klucze niż tb1100, chociaż czarny kolor może tu robić różnicę, siodełko węższe i z innego materiału, inny sposób wklejenia gryfu, inny kształt deski przy pickguardzie, inne gałki. Co do bebechów trudno powiedzieć, nikt z nas (elteha i ja) nie rozkopał tych basów do tego poziomu.

Możliwe że różnica między tb800 a tb1100 polega na tym, że tb800 były czarne, czerwone i białe, a tb1100 tylko sunwurst

(02-22-2012, 03:02 PM)Dex napisał(a): [...]
"Ograj jeszcze tego jazza". Wziąłem go do rąk. Przed chwilą Fender Jazz Bass 1977 w rękach. I szok Zakochałem się

Jazz ciut inne brzmienie niż Fender (lecz brzmienie fenderowe) ale zachwyca soundem i wygodą. Mogę teraz z pewnym przekonaniem powiedzieć, że leży w ręce lepiej niż Fender. "Przekonałeś mnie. Biorę jazza". Cena o 6k mniejsza niż za Fendera, a różnica w naklejce na główce nie warta tych pieniędzy. Zawsze można później włożyć badassa, cięższe klucze i pickupy fender custom 60's i mam bas na lata.

Kilka dni później - próba z funkową kapelą. Jakiś niepozorny piecyk na celestionie. WOW. Jestem zachwycony. Siedzi i groovi z kapelą aż miło. Ziomki z kapeli też zachwyceni. Najlepszy dill jaki mogłem ostatnio zrobić.

fajnie poczytać że moje byłe wiesło kogoś tak cieszy =] ja natomiast jestem mega zadowolny z przesiadki na precla

(02-22-2012, 08:29 PM)DEFENCE napisał(a):

(02-17-2012, 12:31 PM)bratekr napisał(a): Czym się te T-Birdy różnią od siebie?

tb800 chyba troszkę biedniejsze klucze niż tb1100, chociaż czarny kolor może tu robić różnicę, siodełko węższe i z innego materiału, inny sposób wklejenia gryfu, inny kształt deski przy pickguardzie, inne gałki. Co do bebechów trudno powiedzieć, nikt z nas (elteha i ja) nie rozkopał tych basów do tego poziomu.

Możliwe że różnica między tb800 a tb1100 polega na tym, że tb800 były czarne, czerwone i białe, a tb1100 tylko sunwurst

widzialem na ishibashi tb800 w kolorze tabaco burst. tak pobieznie, to od eltehowego bursta roznil sie galkami (byly metalowe-czarne, z reszta takie same jak w jego czarnym tb800). pewnie do tb1100 dawali drewno wyzszej jakosci + delikatnie lepszy osprzet.

(02-22-2012, 08:33 PM)glupirobal napisał(a):

(02-22-2012, 03:02 PM)Dex napisał(a): [...]
"Ograj jeszcze tego jazza". Wziąłem go do rąk. Przed chwilą Fender Jazz Bass 1977 w rękach. I szok Zakochałem się

Jazz ciut inne brzmienie niż Fender (lecz brzmienie fenderowe) ale zachwyca soundem i wygodą. Mogę teraz z pewnym przekonaniem powiedzieć, że leży w ręce lepiej niż Fender. "Przekonałeś mnie. Biorę jazza". Cena o 6k mniejsza niż za Fendera, a różnica w naklejce na główce nie warta tych pieniędzy. Zawsze można później włożyć badassa, cięższe klucze i pickupy fender custom 60's i mam bas na lata.

Kilka dni później - próba z funkową kapelą. Jakiś niepozorny piecyk na celestionie. WOW. Jestem zachwycony. Siedzi i groovi z kapelą aż miło. Ziomki z kapeli też zachwyceni. Najlepszy dill jaki mogłem ostatnio zrobić.

fajnie poczytać że moje byłe wiesło kogoś tak cieszy =] ja natomiast jestem mega zadowolny z przesiadki na precla

Tak myślałem właśnie. Czytałem o nim na basoofce i rozpoznałem po numerach seryjnych

(02-22-2012, 08:25 PM)Mateusz napisał(a): Napewno! tylko musialbys zaplacic tyle, zeby mu ta robota sprawiala przyjemnosc

Hehe, prawdopodobnie zblizylbym sie do ceny oryginalnego basu

czy ja wiem? strzelam pi razy oko ze pewnie okolicy 3k, ale nie wiem.

(02-22-2012, 08:51 PM)paka napisał(a): widzialem na ishibashi tb800 w kolorze tabaco burst. tak pobieznie, to od eltehowego bursta roznil sie galkami (byly metalowe-czarne, z reszta takie same jak w jego czarnym tb800). pewnie do tb1100 dawali drewno wyzszej jakosci + delikatnie lepszy osprzet.

Ja natomiast widziałem tb900 z 2 pickupami (ale coś nie potrafię teraz odszukać tego obrazka). Widziałem też tb800 fioletowe, ale raczej był przemalowany. Kto ich tam wie co za wynalazki robili. W burstach jest chyba top z innego drewna (ręki sobie nie dam uciąć).