Rety. Wiadomo, że na razie deklarujemy chęć udziału w zabawie. Cyrografu nikt nie podpisał. Jeśli na koniec okaże się, że zamówiona będzie kobza, bo bas jest nudny, to wiadomo, że można powiedzieć "a to nie - dziękuję". Bez przesady chłopaki. Na razie zbieramy chętnych do partycypacji w kosztach. Założenie jest znane, szczegóły można omawiać. Nie ciotujcie

(05-07-2012, 08:38 AM)Mateusz napisał(a): Chodzi o DOBRZE brzmiacy instrument na którym będzie słychać te różnice.

Więc upolujemy jakąś dobrą i niedrogą używkę 5 - nie ma ryzyka, bo będzie można przetestować. Spieszyć się z zakupem nie ma potrzeby. Perspektywa testów na jazz basie osobiście mnie odpycha...

to zaproponuj cos

(05-07-2012, 09:06 AM)solartron napisał(a): Perspektywa testów na jazz basie osobiście mnie odpycha...

ale co, gryf ci nie lezy? bo nie rozumiem jakie zanczenie ma typ deski

(05-07-2012, 09:15 AM)paka napisał(a):

(05-07-2012, 09:06 AM)solartron napisał(a): Perspektywa testów na jazz basie osobiście mnie odpycha...

ale co, gryf ci nie lezy? bo nie rozumiem jakie zanczenie ma typ deski

w jazzie nic mi nie leży ...

Mateusz oczywiście, że zaproponuję ale najpierw muszę wiedzieć ile potencjalnie jest kasy, potem zacznie się szukać i testować. W końcu wyłowi się przyzwoity instrument. Ot koniec mojej teorii...

(05-07-2012, 09:21 AM)solartron napisał(a): Mateusz oczywiście, że zaproponuję ale najpierw muszę wiedzieć ile potencjalnie jest kasy, potem zacznie się szukać i testować. W końcu wyłowi się przyzwoity instrument. Ot koniec mojej teorii...

Osobiście odwróciłbym kota ogonem - najpierw deklaracja wysokości potrzebnego budżetu (wskazanie instrumentu), potem składanie się do kupki.
Po pierwsze pozwoli to określić na co się tak w zasadzie składamy konkretnie, po drugie wykluczy nieścisłości związane z zarządzaniem zebraną forsą
Po trzecie, zobrazowanie celu jest bardziej motywujące, niż teoria

tak, tylko dopoki to jest 50zł to spoko ale w tym momencie moze sie okazac ze nam wyskakuje podziałka po stówce i juz nie jest tak różowo...

(05-07-2012, 09:35 AM)Zbychoo napisał(a): tak, tylko dopoki to jest 50zł to spoko ale w tym momencie moze sie okazac ze nam wyskakuje podziałka po stówce i juz nie jest tak różowo...

Bo? Kwota dzieli się na ilość deklaracji... W interesie przedsięwzięcia jest, zdobyć jak najwięcej chętnych (wybrać uniwersalne rozwiązanie). Wtedy jednostkowo tak nie zaboli...

ja natomiast proponuje zostawic wybor typu (a moze i nawet egzemplarza) alfikowi jako ze ma spore doswiadczenie w testowaniu wszystkiego co sie rusza. poza tym jest inicjatorem.

doloze sie bez wzgledu na to, czy basem terstowym bedzie 4strunowa maya, czy 6 strunowa yamaha.

a osobiscie uwazam, ze zdecydowanie dobrze miec na poczatek klasyczna konstrukcje - one daja najwiecej wyobrazenia o zmianach w brzmieniu, bo je doskonale znamy. cena basu tez odrywa ogromna role, na poczatek. jesli projekt sie powiedzie - jaki problem zrobic zrzute na drugi bas testowy z dobrze gadajaca 5 struna? pewnie wtedy znajdzie sie wiecej chetnych, a moze nawet jakis sponsor, lutnik, firma robiaca basy da cos od siebie w zamian za mozliwosc reklamy swojej marki na testowym basie.

(05-07-2012, 09:39 AM)Fabian napisał(a): Bo nie kazdy ma kase zeby wykladac na 'forumowy bas'?

to nawet nie będzie bas w pełnym znaczeniu
W każdym razie licząc po 50 to moim zdaniem potrzeba będzie co najmniej 20 osób, może 30 - wtedy da się coś wybrać.

no wlasnie czekam az wstanie i cos skrobnie bo pewnie dopiero wstal znajac zycie, bo pykal w nocy w battlefielda;d

(05-07-2012, 09:39 AM)Fabian napisał(a): Bo nie kazdy ma kase zeby wykladac na 'forumowy bas'?

No tak - problemy z wężem w kieszeni były od zawsze... Niektórym się nawet nasiliły od czasów dokładania się do serwera...

Omson, nudzi Ci się czy jak?

Jakbyś chciał decydować kto na co ma kasę wydawać, to proponuję własną osobę:

- wysyłaj mi tak z 7 koła miesięcznie i wtedy możesz bez problemu mówić na co mam wydawać

Pasuje układ?

Omson - ludzie mają nieco innych wydatków niż gitary. Poważnie. Dla mnie, to będzie pewien wysiłek finansowy i nie zamierzam rzucać 200stów. 50 dych bardzo chętnie, ale bez przesady. Wyższy priorytet mają sandały dla dzieci na przykład.

Panowie

1. Bass musi mieć fenderowską menzurę 34 cale gdyż tylko wtedy mają sens pewne najczęściej stosowane układy pickupów 60ties seventies P MM i jest to brzmienie które OGROMNA część użytkowników może sobie do czegoś odnieść. Znam basy które mają 34 i świetną H i 35 i słabą H natomiast wybór 5tki 35 cali
powoduje że

a. zyskują na tym tylko nieliczni zainteresowani
b. ogromnie podraża to koszty - nie znajdziemy raczej brzmiącego instrumentu 5cio strunowego poniżej 3 tyś a testowanie tego na pażdzierzu nie ma sensu

2. Nie widzę problemu w tym aby napiłować siodełko tak aby zakładać na ten bass również komplet strun od piątki. Grałem zastępstwa w kapeli metalowej na swoim Jazzie w stroju A i nie było z tym problemu.

3. Basen można wyjebać tak duży ze jak będą do przetestowania pickupy do szóstki i piątki to też się da

4. Piątki są niezestandaryzowane jeśli chodzi o rozstaw strun (od 16 -20mm) co za tym idzie wbrew pozorom na piątce będzie można przetestować mniej kombinacji pickupów a nie więcej. Na czwórce 19 mm jest mocno dominującym standardem.

Proponuje

Stary Japoniec cięzki jesion korpus jazz lub precel (chodzi o to aby był duży - czymś to musi grać po wywaleniu basenu) menzura 34 cale; basen do testowania także pickupów od piątki. Zakładany set normalny i kwartę niżej. Testy mostków tylko takie które nie powodują zmiany i osłabienia konstrukcji. Standardowe testy na mostku Hipshot A mosiądz (można regulować rozstaw do lekko niestandardowych pickupów i bardzo dobrze brzmi też w niskich strojach)


stara czwórka po wszystkich przeróbkach może kosztować 1300 max z mostkiem przy 20stu osobach wyjdzie tak po pięć dych