(02-05-2013, 10:18 PM)Rawhead napisał(a):

(02-05-2013, 09:57 PM)maRcin napisał(a): Jeśli kupię to na główce zmajstruję i nakleję logo z grubym , uśmiechniętym robakiem ze skrzydłami

Dorob mu usmiech i skrzydla i masz robaka

Dobre . Wezmę pod uwagę .

Aaaa, tak dawno nie grałem w Robale!!!

(02-05-2013, 09:57 PM)Rawhead napisał(a): A ja uwielbiam basy z takim ksztaltem Fantastycznie to wyglada.
Warwick zrobil nawet taki model Thumba. Dla mnie piekny.



Choc w sumie duzo ladniejszy jest Nexus. O taki Z tego co pamietam, to ktos z forum go mial (albo tego, albo basoofki, nie jestem pewny). Potem wisial na allegro...



Zalezy tez kto, gdzie trzyma basior

EDIT: Sorry, cos z wyslaniem postu poszlo nie tak, stad dwa podobne. Poprzedni mozna usunac jakby co.

Nie trawię singlecutów, nie podchodzą mi zupełnie. Ale ten Nex ma absolutnie przepiękną główkę za to. I owszem, stoi u niego w pracowni.

(02-06-2013, 09:10 AM)WoWR napisał(a): Pewnie głuchy . (Spełnia większość warunków.)

No właśnie mnie zdziwiło, bo bas brzmiał naprawdę zawodowo, był prze-wygodny; później widziałem Adazza z Fenderem Jazzem Deluxe, czy jakimś takim podobnym.

Nie dziwie się, ze nie chce tego dotykać - po tym jak został potraktowany też bym nie chciał.

Kapral - Nie wiesz jakie to warunki

Właściciel megazadowlony, ale go sprzedał. Odkupił go sam Nexus, może woli nie pokazywać go większej ilości ludzi ? Można też dodać, że go wychwalasz, ale robisz tak z każdym N o jakim słyszałem
Troll mode off...

A ja nigdzie nie napisałem, że właściciel był megazadowolony .
Mi bardzo leżała ergonomia tego basu, zresztą Nexus ma jakiś talent do produkowania wygodnych szyjek - tak samo doskonale w łapie leżał mi Gom Jabbar Solartrona i ten z granitową podstrunnicą. Gryfy sześciostrunowych Ibanezów (tych uchodzących za wyścigowe) czy Yamah to przy nich kpina. Brzmienie kwestią gustu, w mojej opinii zawodowe; estetyka to już coś tak do bólu subiektywnego, że wiadomo.

Wiem, że pewnie to już was nudzi, ale chuj ostatnia fotka preclozoli



Uploaded with ImageShack.us

Wczoraj miałem wyjazd służbowy do północno zachodniej PL i wpadłem na pomysł, ze skoro bede jechał oraz wracał przez Toruń to zajade do Mateusza i pomacam te wszystkie basy jakie tam ma, przy okazji poznam go osobiscie. Spotkanie przebiegło bardzo miło, pogadalismy o starych polakach itd..niestety na moją niekorzyść dał mi niepotrzebnie tą blodni w ręcę i od pierwszych dwóch, krzwywo postawionych dzwięków w oczach zapaliły mi się kurwiki a jemu zapewne dolary (przyznam się, że nie jechałem tam z chęcią kupna, tylko ogrania i zapoznania się z jego fenderami) Nigdy nie miałem Pbasa z lat 80tych a ten oczarował mnie, mimo, ze orginalne ma tylko drewno. Generalnie jego jazzbasy również robią młyn i gdybym mógl to, któregoś już bym przytulał do siebie ...ale jak to w życiu, kasa, kasa, kasa i musze koniecznie zrobić wietrzenie magazynu i sprzedać coś, aby spłacić tego preceliuszyna...ffaak

..aaa w porównaniu do reszty ten ma niezywkle płaski gryf i przy tym szeroki. Przyzwyczajony jestem raczej do kołków i to było dla mnie zaskoczeniem.

Napisz coś o tym skrajnie prawym - co to za picki, jakie dżewno?

No chyba ten blondi jest najładniejszy

(02-05-2013, 04:14 PM)Bjarni napisał(a):

(02-05-2013, 04:11 PM)dexter_ck napisał(a):

(02-05-2013, 03:44 PM)Bjarni napisał(a):

(02-05-2013, 03:32 PM)dexter_ck napisał(a): Powinieneś mieć bateryjkę w środku założoną

Ty, faktycznie

trzeba potem cały efekt rozbierać, żeby ją wymienić?

Owszem, tak

No to widzę supernowoczesna technologia
Jednak zajebiście brzmi, tylko czasem ten low pass filter robi mi takie "plum" jak gram paluchami... Dziwne Masz jakieś własne ciekawe ustawienia pod dżezbasa?

Bo ja wiem czy jakieś specjalne mam Póki co pasuje mi tak:
Volume - na 3. godzinę
Blend - 10.30
Gain - 11.30
Sustain - max
Gate - na 0, ew. na 9.00
HPF - 1.30
LPF - 10.30

Ważne, ze z klonem na podstrunnicy!

Fajny

(02-06-2013, 01:01 PM)unclefucker napisał(a): Wiem, że pewnie to już was nudzi, ale chuj ostatnia fotka preclozoli



Uploaded with ImageShack.us

Wczoraj miałem wyjazd służbowy do północno zachodniej PL i wpadłem na pomysł, ze skoro bede jechał oraz wracał przez Toruń to zajade do Mateusza i pomacam te wszystkie basy jakie tam ma, przy okazji poznam go osobiscie. Spotkanie przebiegło bardzo miło, pogadalismy o starych polakach itd..niestety na moją niekorzyść dał mi niepotrzebnie tą blodni w ręcę i od pierwszych dwóch, krzwywo postawionych dzwięków w oczach zapaliły mi się kurwiki a jemu zapewne dolary (przyznam się, że nie jechałem tam z chęcią kupna, tylko ogrania i zapoznania się z jego fenderami) Nigdy nie miałem Pbasa z lat 80tych a ten oczarował mnie, mimo, ze orginalne ma tylko drewno. Generalnie jego jazzbasy również robią młyn i gdybym mógl to, któregoś już bym przytulał do siebie ...ale jak to w życiu, kasa, kasa, kasa i musze koniecznie zrobić wietrzenie magazynu i sprzedać coś, aby spłacić tego preceliuszyna...ffaak

..aaa w porównaniu do reszty ten ma niezywkle płaski gryf i przy tym szeroki. Przyzwyczajony jestem raczej do kołków i to było dla mnie zaskoczeniem.

Nie rozumiem po co kupować piąty taki sam bas

To jest ciekawy mostek:

http://www.talkbass.com/forum/attachment...1359873758

Nie offtopować, temat o Marcinie S był na ogólnym,. sprawa jest już wyjaśniona, wycieczki osobiste sobie darujmy!

Zdjęcia wklejać!