dojdzie do 1500-2000 euro minimum.

(03-11-2013, 01:28 PM)Mateusz napisał(a): dojdzie do 1500-2000 euro minimum.

Prawdopodobnie warty tej kasy

Nieoryginalny lakier ma wade i zalete:
a) mozna tanio kupic i miec wioslo warte 10k w domciu
b) ciezko ew sprzedac za dobre pieniadze, chyba ze gada nieziemsko...

(03-11-2013, 01:34 PM)PHANTOM napisał(a): Nieoryginalny lakier ma wade i zalete:
a) mozna tanio kupic i miec wioslo warte 10k w domciu
b) ciezko ew sprzedac za dobre pieniadze, chyba ze gada nieziemsko...

W tych latach był taki kolor Fendera bardzo rzadko ale był
Ktoś napisał, że jest nie oryginalny?

Sorki, pomylilem sie...
"Der Bass wurde im Februar diesen Jahres neu bundiert und der Hals somit auch neu lackiert" - czyli nowe progi i nowy lakier na szyjce, ale korpus jest oryginal.

(03-11-2013, 01:39 PM)PHANTOM napisał(a): Sorki, pomylilem sie...
"Der Bass wurde im Februar diesen Jahres neu bundiert und der Hals somit auch neu lackiert" - czyli nowe progi i nowy lakier na szyjce, ale korpus jest oryginal.

Dopytaj się czy cała była lakierowana czy tylko podstrunnica

Zakwas - bieri?

http://allegro.pl/bass-akustyczny-gitara...27421.html

(03-11-2013, 02:44 PM)OMSON napisał(a): Zakwas - bieri?

http://allegro.pl/bass-akustyczny-gitara...27421.html

A na ki chuj mnie zabawki jak mam kontrabas?

(03-11-2013, 03:01 PM)zakwas napisał(a): A na ki chuj mnie zabawki jak mam kontrabas?

http://allegro.pl/ibanez-blazer-bl800-19...88347.html

Patrzę, że Blazery coraz drożej chodzą.
BTW, z tego co mi wiadomo to one są jesionowe

(03-11-2013, 11:05 PM)Frytas napisał(a): http://allegro.pl/ibanez-blazer-bl800-19...88347.html

Patrzę, że Blazery coraz drożej chodzą.
BTW, z tego co mi wiadomo to one są jesionowe

Cen u tego sprzedawcy nie traktował bym jako wyznacznika po ile co chodzi, na pewno byłyby pomocne do określania górnej granicy wartości rynkowej instrumentu.

Po pierwsze to ten sprzedawca to normalny sklep odprowadzający POdatki itp. Poza tym HR często rzuca na allegro basy made in japan i ma przy tym 100% skuteczność. Wolałbym już dopłacić te parę stówek niż kupić bass od anonima który gitarę fotografuje domofonem, sam korespondowałem z nimi kilkukrotnie i nie było ściemniania że progi "długo jeszcze pograją"

tam wszystko prawie wisi od roku i nikt nic nie kupił

Facet sprzedaje glownie elektryki, u mnie ceny beda niestety podobne za jakis czas. podatki zzeraja. Połowa tego co za robie idzie na podatki no i zus.