(03-29-2013, 01:04 PM)paka napisał(a): http://perspecto.bandcamp.com/track/halifax

jazz z lat 60-tych z ukladem 60s

grzeczny, cieply i sam gra

Musiałbyś to samo zagrać na takim z seventies dla porównania

Happy Birthday By the Way

p.s. Przywieź mi płytkę na basturbacje z przyjemnością zakupię

(03-29-2013, 12:57 PM)Alfik napisał(a): ... jest parę milimetrów za blisko mostka. Zmierzyliśmy i rzeczywiście była 3 albo 4 mm za blisko. Nie byłem w stanie stwierdzić tego na wzrok, ale na słuch różnica była natychmiast wyczuwalna.

Jaka jest według twojego doświadczenia optymalna odległość singli od mostka, zarówno mostkowego jak i szyjkowego? Ale tak konkretnie, w milimetrach poproszę.
Pytam, bo często widzę odwołania do lat 60 czy 70 w wypowiedziach, a nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej informacji jakie te odległości powinny być.

I jak to się ma względem przesunięć menzury - przecież to potrafi zmienić punkt podparcia struny na mostku spokojnie o te rzeczone 3-4 mm...

Mierzy się raczej od 12 progu albo od 19 np.

Ja się nie znam, dlatego pytam, zawsze mowa o odległości od mostka...

(03-29-2013, 01:51 PM)Mateusz napisał(a): Mierzy się raczej od 12 progu albo od 19 np.

Mierzymy zawsze od siodełka (tego na gryfie)

70ties:

707 mm do środka nabiegunników neck
808 mm do środka nabiegunników bridge

60ties:

707 mm do środka nabiegunników neck
798 mm (zdarza się 797mm ) do środka nabiegunników bridge

Generalnie jeśli mamy więcej niz 808mm przy menzurze 34 cale barwa zacznie nam dość gwałtownie cienieć.


Tutaj jeszcze dla ciekawskich ogólnie o pickupach i strunach jako o zjawisku fizycznym:

http://www.till.com/articles/PickupResponse/

mój bas mierzyliśmy od siodełka do pickupa (lutnik raczej mierzyłby do środka pickupu)

Mówi się, że od mostka, bo tak wygodniej ?

(03-29-2013, 01:53 PM)zakwas napisał(a): Ja się nie znam, dlatego pytam, zawsze mowa o odległości od mostka...

to skrót myślowy - przepraszam za nieścisłość

A gdyby umieścić przystawkę pomiędzy tymi dwoma ustawieniami, np. 803 mm od siodełka? Byłoby zdatnie (np do fretlessa), czy te dwie pozycje są "magiczne"?

(03-29-2013, 01:25 PM)Alfik napisał(a): Przywieź mi płytkę na basturbacje z przyjemnością zakupię

Wiedziałem, kurwa, wiedziałem!!!

Wszystko jasne .

Mateusz - w tym basidle to jest 70s czy 60s? Bo mi mostkowa nasuwa aż miło .
I ogółem struna E w tym basie to morderca - śliczny groul ma, doprawdy. Zestroiłem łajzę do C# na sznurkach, które były .

kurde nie pamietam musisz zmierzyc, ale na pewno nie jest "za blisko" mostka.

(03-29-2013, 01:59 PM)Alfik napisał(a):

(03-29-2013, 01:53 PM)zakwas napisał(a): Ja się nie znam, dlatego pytam, zawsze mowa o odległości od mostka...

to skrót myślowy - przepraszam za nieścisłość

Spoko, dzięki za wyjaśnienie - nie do końca się interesuję takimi technikaliami. Dla mnie ma bas nakurwiać i być wygodny w miarę przyzwoitości.

(03-29-2013, 03:41 PM)groza napisał(a):

(03-29-2013, 01:25 PM)Alfik napisał(a): Przywieź mi płytkę na basturbacje z przyjemnością zakupię

Wiedziałem, kurwa, wiedziałem!!!

Ale też o takiej płytce pomyślałem w pierwszej chwili...

Nowy zestaw, - coś w miare mobilnego, napewno sporo mobilniejszego od goliatha który był najlepsza kolumną na jakiej w życiu grałem, ale szkoda trzymać sprzętu, którego sie nie wykorzystuje.

(03-29-2013, 01:25 PM)Alfik napisał(a): [...]
p.s. Przywieź mi płytkę na basturbacje z przyjemnością zakupię

oi ja z checia zakupie opcje podwójną z EPką, skoro już będziesz

a skoro jestesmy przy odległościach to jak wygląda odegłość Humba od siodełka gitary w MM stingrayu H?