(04-17-2013, 04:23 PM)Mateusz napisał(a): Dobra bo chyba wszystkiego nie dam rady zabrać - wziąć więcej dziwolągów czy fenderowatych ?

Dziwolągów. Jaki jest jazz, to każdy wie

Weź jakiegoś precla na starych strunach, żebyś nie jęczał, że zajeździłem.

O cholera, Warwicka miałem brać od kumpla

(04-17-2013, 06:47 PM)goly napisał(a): Weź jakiegoś precla na starych strunach, żebyś nie jęczał, że zajeździłem.

Wezme ze sobą winylowe rękawiczki dla Ciebie;D

(04-16-2013, 10:13 PM)zakwas napisał(a):

(04-16-2013, 08:03 PM)Pecu napisał(a): Z tego miejsca pragnę podziękować swojej uczelni, a szczególnie dr. M#@$@!@mu i prof. T&$*@*!%mu za to, iż dzięki ich biurokratycznemu podejściu do swojej pracy i oderwaniu od rzeczywistości nie mogę przybyć na Bassturbację. Dziękuję.

Kurwać

Proszę bardzo, to za tego bana. Na Grajmidół też nie będziesz mógł przyjechać!

Nawet się nie wybierałem

Im bliżej bassturbacji tym mniej chce się człowiekowi grać

(04-17-2013, 09:18 PM)WoWR napisał(a): Im bliżej bassturbacji tym mniej chce się człowiekowi grać

po co?

Coby wstydu nie było :*

Tak się głupio spytam: Jedziemy tam na zlot/dowiedzieć się czegoś/ograć graty/spędzić miło czas/jeść pizze/gay party czy prężyć się "jakich to ja rzeczy nie gram"?

Pizza! O ile Mroku nam zostawi choć dziaba

(04-18-2013, 06:48 AM)paluch1986 napisał(a): Tak się głupio spytam: Jedziemy tam na zlot/dowiedzieć się czegoś/ograć graty/spędzić miło czas/jeść pizze/gay party czy prężyć się "jakich to ja rzeczy nie gram"?

Opcja numer jeden

Ja tam jadę, a ja nie umiem grać.

Basstard: Nie wiem jak tam w Warszawie, ale w Radomiu mamy coś takiego jak Pizza

Pewnie kradziona a zresztą i tak chujowa

Pizza 3 cytryny?

(04-18-2013, 07:15 AM)dexter_ck napisał(a): Pizza 3 cytryny?

Made my day