(07-15-2010, 08:21 PM)Domo napisał(a): (07-15-2010, 04:47 PM)ANTonio napisał(a): to też zadam pytanie: prał ktoś z Was black beauties w denaturacie?

pewnie zrobią Ci się Grey Beauties
Pomysł raczej bez sensu bo i tak denat nie dojdzie do wnętrza gdzie jest struna.
ja pralem, wiele razy. rekordowo jeden komplet chyba z 10 razy sie widzial z dynksem

pierwsze 3-4 pomogly jak przy kazdych innych strunach a pozostale lacznie z wczorajszym (

) to tak tylko zeby na probie nie przymulalo. bede tak robil dopoki sie nie pourywaja
denata zadaniem nie jest wchodzic pod owijke, ktora jest naprawde turbocienka tylko wypieprzac syf z powierzchni struny gdzie sie gromadzi. chyba ze masz jakis sprytny patent na ucioranie struny od wewnatrz, ale do tego jeszcze nie doszedlem
kolor faktycznie z czasem schodzi, vintydzowcom by sie spodobaly bo wygladaja jakby byly ze zlota tylko ubabrane weglem. duzo bardziej im szkodzi granie kostka i kontakt z progami niz jagodzianka.
i powtorze sie po raz 152316 ze beautiesy to moje ulubione struny. a jak kiedys szukalem czegos o nich w necie to pierwsze bylo murzynskie porno