(08-19-2013, 07:42 PM)obserwacja napisał(a): Andy Irvine mógłby zaakompaniować np. do Seven nation army... a nie latać po gryfie jak hiv po somalijskim transwestycie. W ogóle mnie to nie przekonuje

Widać nie gra dla Ciebie

Ten Groza zaczyna kazdemu grozic!

Spokojnie, jest niegroźny.

To dobrze, bo juz myslalem, ze bedziemy musieli zwolac forumowa rebelie i pokazac gdzie jego miejsce.

Mostkowy singiel jest pedalski. To moje zdanie. Grozy też

Dwa pedały.

No paczcie, Jaco był pedałem...

(a raczej była)

Ziom. Uważam, że w kontekscie rockowym sam mostek działa tak sobie, poza pewnymi wyjątkami pt. Timmy C.. W bluesowym już tragicznie.

(08-19-2013, 10:21 PM)herp napisał(a): (a raczej była)

Ziom. Uważam, że w kontekscie rockowym sam mostek działa tak sobie, poza pewnymi wyjątkami pt. Timmy C.. W bluesowym już tragicznie.

zupełnie się zgodzę ze stwierdzeniem, aczkolwiek nie ma reguły. z ciekawości, są jakieś EWIDENTNE nagrania gdzie Timmy grał na samym mostku?

(08-19-2013, 10:00 PM)Basstard napisał(a): No paczcie, Jaco był pedałem...

Najwyżej Bi, bo ma dzieci wyglądające bardziej jak on niż listonosz.

(08-20-2013, 08:54 AM)groza napisał(a): Najwyżej Bi, bo ma dzieci wyglądające bardziej jak on niż listonosz.

Mówisz z pewnością zakrawającą na niegdysiejszą karierę w USPS!

(08-20-2013, 08:54 AM)groza napisał(a):

(08-19-2013, 10:00 PM)Basstard napisał(a): No paczcie, Jaco był pedałem...

Najwyżej Bi, bo ma dzieci wyglądające bardziej jak on niż listonosz.

Ooo, masz gdzieś zdjęcia listonosza, który dostarczał pocztę Pastoriusom?

Mam.

jak można nie grać przy mostku?!

słyszałem, że kryptopederaści mogą