Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
09-05-2013, 08:16 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2013, 08:17 PM przez Alfik.)
IMO Jeśli chodzi o mayo to zwykle lepiej brzmią ich customowe własne konstrukcje. Jabbe chyba trochę przekombinowali 24 progi i zwykle elektronika delano. Oczywiście mozna sobie zamówić custom pod siebie... ale osobiście od majo wolałbym klasyczne majo niż wariację na temat fendera.
Jeśli zaś chodzi o Maruszczyka to chyba najlepsze wiosła 5cio strunowe Fenderopodobne za taką kasę. Ważne - współczesna olcha dostępna w Polsce i palisander zwykle nie są najlepszych lotów dlatego zalecam kombinacje jesion-klon (te gatunki mamy dobre) obowiązkowo wykończenie na wysoki połysk (matowe lakiery są zwykle miększe i bass nie ma takiej "żywej" górki i środka) pełny pasyw pickupy Hausler i obowiązkowo brak pickguardu.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
09-05-2013, 08:56 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2013, 08:58 PM przez Mortie.)
Dzięki za ogrom odpowiedzi. Alfik, zatłukłeś mnie analizą zagadnienia  . A może przychodzą Ci do głowy dobre jazzy z półki do 10k? Zobaczymy, co się wyklaruje- Maruszczyki są naprawdę fajne, ale nie mogę pojechać do Adriana i ograć sprzętu. To duży minus.
///EDIT///
I jeszcze jedno info- naprawdę lubię grać, nie wnikam w nadmierną ilość szczegółów dotyczących soundu. Wiosło powinno doprowadzać do metaforycznej miazgi żeńskich narządów płciowych i mieć w sobie coś z łachudry (jaki pan,taki kram).
Zakrzewski Essential V
TC RH 750 + TC RS 212
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
(09-05-2013, 08:56 PM)Mortie napisał(a): y dobre jazzy z półki do 10k?
Fender Marcus Miler Jazz Bass V
Sadowsky?Kazdy?
Liczba postów: 12181
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
5
Lakland?
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
![[Obrazek: 5oTDjh4.png]](https://i.imgur.com/5oTDjh4.png)
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
(09-05-2013, 09:26 PM)Doman napisał(a): Lakland?  Hehe, rozważam  . Ale nówki za tyle nie kupię.
(09-05-2013, 09:24 PM)yarzenioova napisał(a): Sadowsky?Kazdy?  Za Sadowskimi nie przepadam.
Zakrzewski Essential V
TC RH 750 + TC RS 212
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
(09-05-2013, 09:29 PM)Mortie napisał(a): (09-05-2013, 09:26 PM)Doman napisał(a): Lakland?  Hehe, rozważam . Ale nówki za tyle nie kupię.
po co nówka, chodzi o faktury?
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
Tak jest.
Zakrzewski Essential V
TC RH 750 + TC RS 212
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-05-2013, 08:56 PM)Mortie napisał(a): Dzięki za ogrom odpowiedzi. Alfik, zatłukłeś mnie analizą zagadnienia . A może przychodzą Ci do głowy dobre jazzy z półki do 10k? Zobaczymy, co się wyklaruje- Maruszczyki są naprawdę fajne, ale nie mogę pojechać do Adriana i ograć sprzętu. To duży minus.
///EDIT///
I jeszcze jedno info- naprawdę lubię grać, nie wnikam w nadmierną ilość szczegółów dotyczących soundu. Wiosło powinno doprowadzać do metaforycznej miazgi żeńskich narządów płciowych i mieć w sobie coś z łachudry (jaki pan,taki kram).
Jak dla mnie najlepszym jazzem pięciostrunowym obecnie produkowanym jest Fbass. Może nie wyglada identycznie jak jazz bass ale brzmi najbardziej podobnie do tych z lat 60 siątych i 70 siątych. Nowy u polskiego dystrybutora kosztuje troszkę ponad dychę ale warto o ile ma być to wiosło na całe życie.
Współczesnego fendera bym nie kupił brzmią zwykle dość głucho a konkurencja bije ich jakością. Hype na Sadowsky też nie rozumiem drogie to, a brzmi przeciętnie - może klasę lepiej niż fendery USA ale szału nie ma. Sandbergi dobrze wykonane, ale niestety zdarzają się głównie ciemno brzmiące nawet nie że głucho... po prostu zdecydowanie ciemniej niż bym chciał i niż stare fendery miały w zwyczaju. Szału na Alleva Copollo również nie rozumiem... grałem na 5ciu egzemplarzach i wszystkie były głuche i bez życia - kompletnie nie miały nic wspólnego z brzmieniem staruszków... pomimo, że ich właściciele byli niezwykle dumni bo utopili weń kasę na nowe niezłej klasy auto.
Z ciekawych masz też
HOTWIRE świetne niemieckie kopie jazzów
Nordstrand - kolejne instrumenty, które brzmią dźwięcznie oddając bez zająknięcia to, co muzyk zagrał
Mike Lull - kolejne zwykle bardzo dobrze rezonujące instrumenty
i to w zasadzie tyle...
IMO warto dozbierać kasę na Fbassa albo Mike Lull.
Jeśli lubisz bardziej modern to masz też Modulusa jako opcje. Dr Szelma ma i muszę przyznać, że jest to świetnie brzmiący instrument. Oczywiście góra i środek pasma są w zdecydowanie innych miejscach niż w staruszkach, ale w muzyce około jazzowej sprawdza się to wyśmienicie.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
09-05-2013, 10:03 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2013, 10:04 PM przez Bolem.)
(09-05-2013, 09:48 PM)Mortie napisał(a): Tak jest.
Mroku z tego co wiem wystawia, a właśnie chce sie pozbyć któregoś swojego starego jazza, z tego co wiem ceny w okolicach 10k, ale to z nim bys musiał gadać
edit: aj, pięć strun, sorry
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
(09-05-2013, 10:02 PM)Alfik napisał(a): (09-05-2013, 08:56 PM)Mortie napisał(a): Dzięki za ogrom odpowiedzi. Alfik, zatłukłeś mnie analizą zagadnienia . A może przychodzą Ci do głowy dobre jazzy z półki do 10k? Zobaczymy, co się wyklaruje- Maruszczyki są naprawdę fajne, ale nie mogę pojechać do Adriana i ograć sprzętu. To duży minus.
///EDIT///
I jeszcze jedno info- naprawdę lubię grać, nie wnikam w nadmierną ilość szczegółów dotyczących soundu. Wiosło powinno doprowadzać do metaforycznej miazgi żeńskich narządów płciowych i mieć w sobie coś z łachudry (jaki pan,taki kram).
Jak dla mnie najlepszym jazzem pięciostrunowym obecnie produkowanym jest Fbass. Może nie wyglada identycznie jak jazz bass ale brzmi najbardziej podobnie do tych z lat 60 siątych i 70 siątych. Nowy u polskiego dystrybutora kosztuje troszkę ponad dychę ale warto o ile ma być to wiosło na całe życie.
Współczesnego fendera bym nie kupił brzmią zwykle dość głucho a konkurencja bije ich jakością. Hype na Sadowsky też nie rozumiem drogie to, a brzmi przeciętnie - może klasę lepiej niż fendery USA ale szału nie ma. Sandbergi dobrze wykonane, ale niestety zdarzają się głównie ciemno brzmiące nawet nie że głucho... po prostu zdecydowanie ciemniej niż bym chciał i niż stare fendery miały w zwyczaju. Szału na Alleva Copollo również nie rozumiem... grałem na 5ciu egzemplarzach i wszystkie były głuche i bez życia - kompletnie nie miały nic wspólnego z brzmieniem staruszków... pomimo, że ich właściciele byli niezwykle dumni bo utopili weń kasę na nowe niezłej klasy auto.
Z ciekawych masz też
HOTWIRE świetne niemieckie kopie jazzów
Nordstrand - kolejne instrumenty, które brzmią dźwięcznie oddając bez zająknięcia to, co muzyk zagrał
Mike Lull - kolejne zwykle bardzo dobrze rezonujące instrumenty
i to w zasadzie tyle...
IMO warto dozbierać kasę na Fbassa albo Mike Lull.
Jeśli lubisz bardziej modern to masz też Modulusa jako opcje. Dr Szelma ma i muszę przyznać, że jest to świetnie brzmiący instrument. Oczywiście góra i środek pasma są w zdecydowanie innych miejscach niż w staruszkach, ale w muzyce około jazzowej sprawdza się to wyśmienicie. Myślałem o F Bass, przepięknie brzmiące bestie.
Zakrzewski Essential V
TC RH 750 + TC RS 212
Liczba postów: 12304
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Może przez komis Dudiego?
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-05-2013, 10:27 PM)Mortie napisał(a): (09-05-2013, 10:02 PM)Alfik napisał(a): (09-05-2013, 08:56 PM)Mortie napisał(a): Dzięki za ogrom odpowiedzi. Alfik, zatłukłeś mnie analizą zagadnienia . A może przychodzą Ci do głowy dobre jazzy z półki do 10k? Zobaczymy, co się wyklaruje- Maruszczyki są naprawdę fajne, ale nie mogę pojechać do Adriana i ograć sprzętu. To duży minus.
///EDIT///
I jeszcze jedno info- naprawdę lubię grać, nie wnikam w nadmierną ilość szczegółów dotyczących soundu. Wiosło powinno doprowadzać do metaforycznej miazgi żeńskich narządów płciowych i mieć w sobie coś z łachudry (jaki pan,taki kram).
Jak dla mnie najlepszym jazzem pięciostrunowym obecnie produkowanym jest Fbass. Może nie wyglada identycznie jak jazz bass ale brzmi najbardziej podobnie do tych z lat 60 siątych i 70 siątych. Nowy u polskiego dystrybutora kosztuje troszkę ponad dychę ale warto o ile ma być to wiosło na całe życie.
Współczesnego fendera bym nie kupił brzmią zwykle dość głucho a konkurencja bije ich jakością. Hype na Sadowsky też nie rozumiem drogie to, a brzmi przeciętnie - może klasę lepiej niż fendery USA ale szału nie ma. Sandbergi dobrze wykonane, ale niestety zdarzają się głównie ciemno brzmiące nawet nie że głucho... po prostu zdecydowanie ciemniej niż bym chciał i niż stare fendery miały w zwyczaju. Szału na Alleva Copollo również nie rozumiem... grałem na 5ciu egzemplarzach i wszystkie były głuche i bez życia - kompletnie nie miały nic wspólnego z brzmieniem staruszków... pomimo, że ich właściciele byli niezwykle dumni bo utopili weń kasę na nowe niezłej klasy auto.
Z ciekawych masz też
HOTWIRE świetne niemieckie kopie jazzów
Nordstrand - kolejne instrumenty, które brzmią dźwięcznie oddając bez zająknięcia to, co muzyk zagrał
Mike Lull - kolejne zwykle bardzo dobrze rezonujące instrumenty
i to w zasadzie tyle...
IMO warto dozbierać kasę na Fbassa albo Mike Lull.
Jeśli lubisz bardziej modern to masz też Modulusa jako opcje. Dr Szelma ma i muszę przyznać, że jest to świetnie brzmiący instrument. Oczywiście góra i środek pasma są w zdecydowanie innych miejscach niż w staruszkach, ale w muzyce około jazzowej sprawdza się to wyśmienicie. Myślałem o F Bass, przepięknie brzmiące bestie.
To uderz bo Mistrza Bartozziego
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Potrzebna mocno Ci ta 5ta struna?
Jak nie, to bierz od Mroka jazza 73 i montuj d-tuner
Edyta, mroku jest firmą, więc fakturę wystawi.
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
nie grałem na FBassie, ale co do pozostałych zgadzam się z Alfikiem. Hotwire są generalnie nieznane poza Niemcami, macałem kilka mieszkając w Szwajcarii i nawet pożyczałem jednego na granie chałtur (piątka jazz). Bardzo fajne; nie wiem jak teraz, ale wtedy (3-4 lata temu) nowy kosztował z 70% tego co nowy Sandberg w analogicznej konfiguracji.
Nordstrandy ograłem w życiu raptem dwa, zrecenzuję tylko wspominając jak widziałem Sheldona Dingwalla grającego na Nordiem P5 i spuszczającego się jaki to znakomicie brzmiący instrument i jaką ma rewelacyjną strunę B. Nadmienię że nie była to wazelina, gdyż Carey Nordstrand znajdował się wówczas po drugiej stronie planety, a rzecz działa się w miejscu gdzie pan Dingwall sprzedawał swoje własne instrumenty.
Lullów obmacałem ładnych trochę i każdy był prześwietny. Permanentnie zbieram na jednego, lub trzy, lub pięć.
|