mi seki nie przeszakdzaja, ale zgadzam sie z bassbubkiem. (Co za nick lol;D) Jak kupuje bas za tyle kasy to nie powinno być sęków.

Cala sytuacje mogl Spector zgrabnie rozwiazac uzywajac tego kawalka olchy w basach barwionych. Top omawianej gitary to piekne "Buckeye Burl" , drewno ktore naprawde kosztuje wiec naprawde szkoda , ze tyl instrumentu nie odpowiada estetycznie calosci.

(09-30-2013, 08:40 AM)Fabian napisał(a): Nie wiesz co napisac, prawda? Wiejesz sucharem.

Chciałem Ci dać do zrozumienia, że Twój post jest tak samo gówniany, jak inne posty, których gównianość sugerujesz.

Doprawdy, wali mnie, że drewno ma jakieś skazy, szczególnie, jeżeli genialnie brzmi. Zdajesz sobie sprawę, że np. spalted maple to jedna wielka skaza?
Sądzę, że jakkolwiek bassbubek nie znałby się na drewnie, nie ma większego doświadczenia niż mnóstwo doskonałych lutników świata, więc z mojej perspektywy - to nie jest pedanteria. To paranoja.



Ja bym np. taki bas kupił.

Napisalem tylko, zebyscie dali sobie siana z 'pojazdem' na Bassbubka za wyrazenie swojej opinii. On by nie kupil, bo cos tam, nie musicie wciskac mu swoich racji.
Dyskutowac o tym mozna, ale az oczy bola kiedy gosciu ciagle powtarza to samo, a Wy dalej to samo.

Kapral, a ja gdybym mial mozliwosc wyboru, to bym takiego nie wybral. Szczerze watpie, ze ma to jakikolwiek wplyw na brzmienie, ale po prostu nie i koniec.
Wizualnie mi sie to nie podoba, a bas musi mi sie podobac, jezeli ma zostac na dluzej niz miesiac, czy dwa
Dobra... jest wyjatek...



Ten moglby byc jednym wielkim sekiem!

SĘK OMUJBORZE!

Co z tego, jak to najlepiej brzmiący bas świata ;>

Moze wlasnie przez SEK!

Wal Hellborga? Najlepiej brzmiący? Khmmmm...

(09-30-2013, 09:17 AM)bassbubek napisał(a): Cala sytuacje mogl Spector zgrabnie rozwiazac uzywajac tego kawalka olchy w basach barwionych. Top omawianej gitary to piekne "Buckeye Burl" , drewno ktore naprawde kosztuje wiec naprawde szkoda , ze tyl instrumentu nie odpowiada estetycznie calosci.

Tak już zupełnie na marginesie - zdajesz sobie sprawę, że buckeye burl składa się wyłącznie z sęków i artefaktów - stąd jego wygląd i tonalność i praktycznie każdy kawałek wielkości topu basu jest popękany, dziurawy a niedobory uzupełnia się żywicą

Solartron.
Jak najbardziej zdaje sobie sprawe , ze drewna typu buckeye burl czy spalted maple musza byc "stabilizowane" , zeby mozna bylo je uzyc przy budowie instrumentu. W niektorych topach typu spalted sa miejsca o innych zabarwieniu wywolanym przez rodzaj grzyba czy bakterii i sa tak miekkie , ze mozna je swobodnie wydlubac paznokciem. Bez nasycenia zywica bylyby zupelnie bezuzyteczne . Rowniez ozdobne "wzory" klonu typu flamed czy quilted sa niczym innym jak anomalia.
Walory ozdobne tych drewien sa jednak absolutnie bezsprzeczne i porownywanie ich z deska posiadajaca kilka brzydkich wad jest troche przewrotnoscia.

Ciągle mówimy o różnych rzeczach - ja nie rozumiem, gdzie jest powiedziane czy zdefiniowane, że drewno tonalne pierwszego gatunku nie może mieć artefatów strukturalnych - tylko o to mi chodzi.

Moze miec , jak najbardziej. Tylko Twoje podejscie jest spojrzeniem praktykujacego basisty a sa rowniez inne. Muzyk zawodowy traktuje instrument jak narzedzie i takie wady jak te powyzej nie sa problemem. Ale juz np kolekcjoner - pasjonat podejdzie do instrumentu inaczej i moze potraktuje go jako dzielo sztuki lutniczej. Ogolnie jestem troche zdziwiony , ze prosta uwaga o sekach wywolala tyle reakcji.

Problem polega na tym, ze ocena drewna (zarowno tonalna jak i wizualna) jest kwestia estetyczna i ciezkomierzalna. Na pewnym etapie w gre wchodza predyspozycje danego czlowieka, recenzenta. Ja zauwazylem zmiane kierunku w przemysle drzewnym. Wskutek zalewu tanich substytutow drewna, tworzyw sztucznych, gdzie mozna dowolnie generowac identyczny material i go reprodukowac, rozpoczal sie ruch pro natur . Drobne ubytki, ustepstwa od "szablonu double AA+ special grade" dodatkowo wzbogacaja wartosc, gdyz sa prawdziwe. Oczywiscie producenci wypuszczaja linie idealne oraz naturalne, tak by kazdy mogl sobie znalesc cos w sektorze premium. Jednemu to wisi, inny sie przyczepi. Sprawa w przypadku instrumentow rozchodzi sie o sound i on tu bedzie mial rozstrzygajace kwestie. Zobaczymy za 10 lat...

(09-30-2013, 10:57 AM)bassbubek napisał(a): Moze miec , jak najbardziej. Tylko Twoje podejscie jest spojrzeniem praktykujacego basisty a sa rowniez inne. Muzyk zawodowy traktuje instrument jak narzedzie i takie wady jak te powyzej nie sa problemem. Ale juz np kolekcjoner - pasjonat podejdzie do instrumentu inaczej i moze potraktuje go jako dzielo sztuki lutniczej. Ogolnie jestem troche zdziwiony , ze prosta uwaga o sekach wywolala tyle reakcji.

Widocznie się źle zrozumieliśmy. Ty pisząc o olchowej desce trzeciej kategorii pisałeś w kategoriach estetycznych, a ja nie widziałem podstawy do tego by kwestionować pierwszą klasę tonalności podaną przez Specora i tyle. Mój, ale jak widać nie tylko mój sprzeciw wzbudziła również próba oceny jakości różnych instrumentów jedynie na podstawie zdjęcia. Nic personalnego
Osobiście nie wiem czy Maruszczyki są lepsze od tych speców - bo takiego speca w łapce jeszcze nie miałem Szkoda, że dr-kciuka mam daleko...
Na marginesie - mam basy i z sękami i bez

Zapraszam na pizze do restauracji gitar;D




Jestem tak wydojony z kasy ze nie kupie nic przez następne pół roku.

No ale chyba wydajesz pieniądz by on pracował na siebie ? Na tym to polega.