Basstard: wprawdzie moje zdanie się różni od Twojego w ostatnich dniach, ale brzmienie basu to lubimy podobne.
No to do ultimate bass shop goal i Alembica Epic 5 strunowego dochodzi Wal bezprogowy.

Wal bezprogowy jest moim marzeniem od dawna. Progowy też. Dwie czwórki konkretnie bym chciał. Bardzo.

A co do różnic - zasadzają się na tym, że ostatnio chciałeś mnie przegnać z forum, ale zakopmy ten topór.

(10-17-2013, 01:37 PM)Basstard napisał(a): Wal bezprogowy jest moim marzeniem od dawna. Progowy też. Dwie czwórki konkretnie bym chciał. Bardzo.

A co do różnic - zasadzają się na tym, że ostatnio chciałeś mnie przegnać z forum, ale zakopmy ten topór.

Kto sie czubi ten sie lubi

Fajna choreografia Mnie również swego czasu inspirowała ta muzyka, podobnie jak Basstarda... Fretlessy z jej albumów są fajowe.

(10-17-2013, 01:51 PM)PHANTOM napisał(a): Kto sie czubi ten sie lubi

:*

(10-17-2013, 01:59 PM)OMSON napisał(a): Fajna choreografia Mnie również swego czasu inspirowała ta muzyka, podobnie jak Basstarda... Fretlessy z jej albumów są fajowe.

Teraz jest już niemłoda i roztyło się jej z letka ale za lat jej młodzieńczych... oj, chciałbym być tym kontrabasem

No to masz tu na pocieszenie

Czas nikogo nie oszczędza.

(10-17-2013, 01:15 PM)Basstard napisał(a): Na Tubie nie ma naprawdę dokładnych basowych coverów tego numeru, ten gość się zbliżył najbardziej:



Abstrahując od jego niedoskonałości intonacyjnych i pewnych zmian w linii... CO ZA SOUND. Mój absolutny i totalny ideał jeśli chodzi o brzmienie fretlessa. No i sama linia (w oryginale - John Giblin) stawia mi suty na baczność. I cały numer tak samo. I w ogóle Kaśka Krzak miażdży,ale o swoim uwielbienu do niej pisałem tu już nie raz

Wrzucałem tego gościa już. Mistrzostwo te brzmienie WALa (choć tutaj inny). Skilla też gość ma, choć na fretlessie musi jeszcze potrenować

http://www.youtube.com/watch?v=cTeAYtlbV2k

Tamto też już wrzucałem. I co może się wydawać dziwne, bardziej mi się podoba ten Pro (pasywny z 1 przystawką). No i właśnie taki fretless jest moim marzeniem. Bo progówkę to już bym chciał Mark II (choć I też chętniej niż chętnie)

A jak gada bezprogowy Wal w akcji - proszę bardzo, Mick Karn na żywo:




I proszę mi tu nie pieprzyć, że ejtisowy plastik, że pedalstwo itd, tylko posłuchać, co ten gość robił z basem, jakie totalnie nieoczywiste rzeczy grał, i jak mu ten Wal gadał. I generalnie jak dobre i niebanalne to były numery.

znakomity numer, urzekł mnie od pierwszego przesłuchania!

sadowski na tej płycie napierdala aż miło.

Coma? Stąpacie po bardzo kruchym lodzie.


Tak podzielam opinie przedmówców

(10-18-2013, 07:58 AM)Basstard napisał(a): I proszę mi tu nie pieprzyć, że ejtisowy plastik, że pedalstwo itd, tylko posłuchać, co ten gość robił z basem, jakie totalnie nieoczywiste rzeczy grał, i jak mu ten Wal gadał. I generalnie jak dobre i niebanalne to były numery.

Oczywiście. Masa b. dobrej muzyki jest z ery lakieru do włosów Ultra Strong i basów na wysokości czoła

(10-18-2013, 12:34 PM)groza napisał(a): Oczywiście. Masa b. dobrej muzyki jest z ery lakieru do włosów Ultra Strong i basów na wysokości czoła