https://soundcloud.com/jkbstaniszewski/chicken

przyznaję bez bicia, że lekcji z Jaco nie odrobiłem, zagrane na czuja

(01-28-2014, 03:43 PM)Stanislav. napisał(a): https://soundcloud.com/jkbstaniszewski/chicken

przyznaję bez bicia, że lekcji z Jaco nie odrobiłem, zagrane na czuja

Jako, ze omawianie cudzych dokonan jest fopa, czy tam pase to przyznam, ze Stas fajnie zagrales. Slysze w tym nagraniu potencjal (bo generalnie gra i sie zgadza), moze gdybys przysiadl troche dluzej to byloby na piatke. W kazdym bardz razie gdybys zagral tak na jammie to do konca wieczora panie by stawialy Ci drinki z palemka - wooow w koncu ktos kto nie przyszedl zagrac swoich numerow z kanciapy

No nic, wymiatacze powiedza, ze im to nie siedzi, ze Jaco gral lepiej (bo przeciez gral), zawsze beda wymowki. Staszku salute!

(01-28-2014, 03:43 PM)Stanislav. napisał(a): https://soundcloud.com/jkbstaniszewski/chicken

przyznaję bez bicia, że lekcji z Jaco nie odrobiłem, zagrane na czuja

Bardzo mi się podoba. Fajny sound, bez napinki, otarłeś się o wersję Jaco, ale bardzo delikatnie, poza tym wszystko fajnie siedzi, zgadza się. Brawo!

dzięki panowie, jest motywacja do dalszych challange'y, no i podstawowa sprawa - wreszcie mam interefejs

od 2 tygodni mam sajgon po kilkanaście godziń dziennie w studio. Teraz siedze do końca tygodnia w Lubrzy w Recpublice potem po powrocie też walka s studio. To jeden z moich ulubionych numerów. Nie dam rady teraz nagrać Obiecuje, że jak nauczę się już całej wersji Jaco na pamięć (10 kartek nutek - w tej chwili gram dowolne 3 kartki w 105 ale jeszcze po całości w 110 mi nie odpala tak jak bym chciał) to nagram poza challengem. To oczywiście oddtwórcze potraktowanie sprawy, ale uważam, że Jaco zrobił to najlepiej i nauczenie się jego wersji da więcej niż "wyimprowizowanie" swojej.

(01-28-2014, 10:38 PM)Alfik napisał(a): To oczywiście oddtwórcze potraktowanie sprawy, ale uważam, że Jaco zrobił to najlepiej i nauczenie się jego wersji da więcej niż "wyimprowizowanie" swojej.

prawdopodobnie Jaco zrobił to najlepiej, ale faktycznie - 'improwizowałem' dla ułatwienia

(01-28-2014, 10:41 PM)Stanislav. napisał(a):

(01-28-2014, 10:38 PM)Alfik napisał(a): To oczywiście oddtwórcze potraktowanie sprawy, ale uważam, że Jaco zrobił to najlepiej i nauczenie się jego wersji da więcej niż "wyimprowizowanie" swojej.

prawdopodobnie Jaco zrobił to najlepiej, ale faktycznie - 'improwizowałem' dla ułatwienia

No i chyba o to właśnie tutaj chodzi, a nie o to, żeby odtworzyć kogoś co do nutki...

Nie no, każdy traktuje "challenge" na swój sposób.

Ja np improwizuję sobie do tego na fretlessie. Kalecze niemiłosiernie.

O. Fajne Stanislav. Właśnie odsłuchałem.

(01-28-2014, 11:00 PM)Doman napisał(a): Nie no, każdy traktuje "challenge" na swój sposób.

Ja np improwizuję sobie do tego na fretlessie. Kalecze niemiłosiernie.

Ależ jak najbardziej. Nie zamierzałem nikogo urazić, ani nikomu niczego wytykać Tak tylko napisałem, bo takie było moje odczucie, kiedy pierwszy czelencz się pojawił.

Czy te challengowe wątki są zamykane w następnym miesiącu?
Zacząłem dziś ćwiczyć tego kurczaka i może uda się conieco nagrać, ale na pewno nie w styczniu.

Nie są. Do 15.02 jest czas

Dobra, starałem się nawpychać jak najwięcej niestandardowych wstawek, czasem zaskakiwałem sam siebie co słychać.

http://soundcloud.com/zakwasny/bekingtra...tycze-2014

Cort B4 na dwuletnich strunach w Jammana (dlatego mono, wybaczcie), mam wrażenie, że bas jest opóźniony minimalnie względem ścieżki - jakbym chciał tak z lekkim tyłem zagrać to chyba bym nie potrafił.

P.S.: Ostatni dźwięk i tak najlepszy!

O kurwa, zakwas Szacun!

E, jak tak teraz przesłuchałem resztę (wcześniej tylko Pawła nagrania obadałem), to jako jedyny się nie pierdoliłem i zagrałem ten kawałek po rockowemu.

Anyway - chciałbym żeby mi się chciało przygotowywać do tych backingtracków a nie jechać na pałę co do głowy wpadnie. Bardzo mi się spodobały wersje Yarzeniovy, ale on siedzi w takim graniu więc się nie liczy do klasyfikacji (Wower też nie).
Super, bo niestandardowo PHANTOM, dla mnie numer jeden po Pawle!

EDIT: O, jeszcze Stasiu - fajnie, nie słyszałem Cię grającego takie rzeczy.