albo lepiej, dozbieraj i kup coś u handlarza, a nie tam jakieś niemieckie chujwico i polskie podróbki niemieckiego chujwico.

(04-22-2014, 08:09 PM)groza napisał(a): a moge samo logo zmienic?

Tak. Daj Fendera, będzie 20% lepszy od tych japońskich podróbek.

(04-22-2014, 08:09 PM)groza napisał(a): a moge samo logo zmienic?

dopisz made in japan

Weź mu płytkę jeszcze dokręć.

(04-22-2014, 06:19 PM)mazdah napisał(a):

(04-22-2014, 05:34 PM)MrPapaBear napisał(a): te łengi bubingi to zło, cienki pasek czegoś takiego potrafi zmienić ricka w niegrywalny szmelc

Imho znacząco przeceniasz wpływ drewna na brzmienie basu.

1.imho znacząco za bardzo bierzesz do siebie
2.imho moja ignorancja brzmieniowa stoi w miejscu podczas gdy twoja się znacząco pogłębia

Ale odjazd:

http://www.deimelguitarworks.de/home/firestar-bass/

Chyba zostanie na dłużej - Iwo uznał, że nie potrzebuje piątki, ja uznałem ze trzy czwórki to za dużo - spotkaliśmy się w połowie drogi... g&l l2500 usa, okolice 1994 roku. Fajny - lekki, dźwięczny z dziwnie cienkim gryfem (czwórka którą miałem była mega kołkowata).



Póki co nie da się ustawić akcji tak nisko jak lubię - siodełka w mostku są na 0 i dalej ciut brakuje, ale z tym sobie poradzimy.

Ładny.

Zajebisty!!! Ale to raczej nie '94 - główkę w piątkach zmienili z 4+1 na 3+2 ok. '96-'97.

Może w końcu jakoś zabrzmisz No i śrubka w mostku już jest

(04-23-2014, 10:06 PM)Basstard napisał(a): Zajebisty!!! Ale to raczej nie '94 - główkę w piątkach zmienili z 4+1 na 3+2 ok. '96-'97.

Ma pan racje - zdjąlem rano gryf by na szybko shim robić (kawałek wizytówki żeby podnieść gryf - potem się na fornir podmieni) i jest datowany na 1998.

Fajne wiosło. Elektronika kompletnie bezsensowna, ale już zamówiłem części do fajnego układu.

Tribute fajnie grał ale był chujowo wykonany. Tutaj jest już poważny instrument - znakomity hardware, gryf b. dokładnie spasowany i ładnie polakierowany. Różnicę w cenie widać, choć tribute chyba brzmiał równie dobrze.

(04-24-2014, 08:09 AM)groza napisał(a):

(04-23-2014, 10:06 PM)Basstard napisał(a): Zajebisty!!! Ale to raczej nie '94 - główkę w piątkach zmienili z 4+1 na 3+2 ok. '96-'97.

Różnicę w cenie widać, choć tribute chyba brzmiał równie dobrze.

Czyli kupujesz go w celach czysto kolekcjonerskich?

(04-24-2014, 08:15 AM)PHANTOM napisał(a):

(04-24-2014, 08:09 AM)groza napisał(a):

(04-23-2014, 10:06 PM)Basstard napisał(a): Zajebisty!!! Ale to raczej nie '94 - główkę w piątkach zmienili z 4+1 na 3+2 ok. '96-'97.

Różnicę w cenie widać, choć tribute chyba brzmiał równie dobrze.

Czyli kupujesz go w celach czysto kolekcjonerskich?

Na twoim miejscu bym uważał - mam remont akurat w domu i różne rzeczy mogą się stać... np. twój fretless przypadkowo poleci na główkę z 2 piętra

(04-24-2014, 08:24 AM)groza napisał(a):

(04-24-2014, 08:15 AM)PHANTOM napisał(a):

(04-24-2014, 08:09 AM)groza napisał(a):

(04-23-2014, 10:06 PM)Basstard napisał(a): Zajebisty!!! Ale to raczej nie '94 - główkę w piątkach zmienili z 4+1 na 3+2 ok. '96-'97.

Różnicę w cenie widać, choć tribute chyba brzmiał równie dobrze.

Czyli kupujesz go w celach czysto kolekcjonerskich?

Na twoim miejscu bym uważał - mam remont akurat w domu i różne rzeczy mogą się stać... np. twój fretless przypadkowo poleci na główkę z 2 piętra

Uppsss, mam gwaracje dozywotnia na nexusa, gdzie jak wiadomo instrumenty leca ze scianami na podloge. Wiec jakos sobie poradzimy, kolekcjonerze-snobie