Retrosound.pl - studio reampingowe (nowe wideo - porównanie 19 basówek)
#31
(08-15-2014, 11:12 AM)Mateusz napisał(a): A co powiecie na takie rozwiazanie - zespol nagrywa sie gdzies w studio a Ty przyjezdzasz z basem do mnie i działamy - mogę dać wtedy dobrą cene bo nie ryzykuje uszkodzenia sprzętu, a to jak sie szybko uwiniesz zalezy od Ciebie. Do dyspozycji armia basówek i wzmacniaczy.

Masz czas i nerwy na takie coś? Wink

Idea zacna, tylko nie wiem jak to ma prawo funkcjonować w naszym biednym kraju pod kątem nagrywek w studio i wypożyczania. Osobiście wolę swój słabszy nawet, sprzęt, który doskonale znam niż wydawanie kasy na wzmak, który muszę kręcić, poznać, oswoić się z brzmieniem, koncepcję dobrać (wcześniej) w porozumieniu ze studiem, zespołem itd. itp. Za dużo zmiennych, które mogą się spierdolić, spore jednak ryzyko.

Ale!

Stała współpraca ze studiami nagraniowymi, to inna bajka. Dogadujesz się z realizatorami, że masz to i to, za tyle i tyle, biorą częściej na sesje coś - taniej. To ma prawo bytu IMO. To samo duże firmy eventowe: GMB, Fotis, Ragtime, Proart, Marketour, Madzolewski, Gigant - z tymi warto rozmawiać, bo to profesjonaliści, mniejszym firmom trochę strach wypożyczać w ciemno, bo partaczy i cwaniaków nie brakuje w biznesie i lepiej robić risercz. Indywidualny odbiorca jest raczej za biedny w Polsce i będzie mały obrót, jeżeli nie zerowy.
Odpowiedz
#32
(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D

To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający Wink


(08-15-2014, 11:41 AM)zakwas napisał(a): duże firmy eventowe: GMB, Fotis, Ragtime, Proart, Marketour, Madzolewski, Gigant - z tymi warto rozmawiać

Ale wtedy z człowiekiem do obsługi - no i większy asortyment by musiałbyć...
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
#33
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D

To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający Wink

+ MILION.


Odpowiedz
#34
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 11:41 AM)zakwas napisał(a): duże firmy eventowe: GMB, Fotis, Ragtime, Proart, Marketour, Madzolewski, Gigant - z tymi warto rozmawiać

Ale wtedy z człowiekiem do obsługi - no i większy asortyment by musiałbyć...

Mylę, że niekoniecznie, tam pracują ludzie, którzy potrafią takie rzeczy.
Odpowiedz
#35
(08-15-2014, 02:51 PM)zakwas napisał(a):
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 11:41 AM)zakwas napisał(a): duże firmy eventowe: GMB, Fotis, Ragtime, Proart, Marketour, Madzolewski, Gigant - z tymi warto rozmawiać

Ale wtedy z człowiekiem do obsługi - no i większy asortyment by musiałbyć...

Mylę, że niekoniecznie, tam pracują ludzie, którzy potrafią takie rzeczy.

Owszem, ale mają swoją robotę, i wolą, żeby ktoś to ogarniał, a nie im dokładać. Jak tak, to wezmą backline z obsługą i już.

http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
#36
Od kogo? Wink

Bo wtedy z nimi powinien Mroku gadać. Smile
Odpowiedz
#37
No ale oni mają wystarczającą ilość gratów chyba... Po co im wintydż jakiś, i jeszcze mają za niego odpowiadać? Wink
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz
#38
Po pierwsze - budżet rzędu 100 000 na płytę to ma kilku artystów w tym kraju (średnie PPD 17zł, czyli trzeba sprzedać 6000 sztuk bez recoupmentu i około 20 000 z recoupmentem). Sprawdźcie teraz ilu artystów sprzedaje takie nakłady Wink

Jeśli chodzi o backline na koncerty - mam kilku dobrych ziomków którzy pracują przy największych imprezach, wal na fcb / priv to mogę Ci coś podpowiedzieć, podesłać namiary etc. Często potrzebują nietypowych wzmacniaczy i gitar dla muzyków z zagranicy Smile
Odpowiedz
#39
(08-15-2014, 01:42 PM)herp napisał(a):
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D

To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający Wink

+ MILION.

sory to co porponujesz zrobic jesli jakis cebularz przedmucha mi paczke bo rozkrecil bas na max? albo podpial jedna paczke 100w do wzmaka 100w zamiast dwoch?

jeszcze o tym nie myslalem, alechyba po prostu powinien oddac pieniadze za sprzet zniszczony ze swojej glupoty, nie kupie "nowych" glosnikow do paczki ampega z lat 70. a jak sie normalnie tego uzywa to nic sie nie powinno stac. PAdniete lampy, potencjometry, kondensatory oczywiscie wliczam w koszty i nikogo nie bede tym obciazac, chyba ze lampa bedzie ewidentnie zbita.
Odpowiedz
#40
(08-15-2014, 03:54 PM)Mateusz napisał(a):
(08-15-2014, 01:42 PM)herp napisał(a):
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D

To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający Wink

+ MILION.

sory to co porponujesz zrobic jesli jakis cebularz przedmucha mi paczke bo rozkrecil bas na max?
Cebularza nie bedzie stać na wynajęcie paczki. Te pare stówek zdecydowanie bedzie wolał przeznaczyć na browca i narkotyki Big Grin
Odpowiedz
#41
(08-15-2014, 03:54 PM)Mateusz napisał(a):
(08-15-2014, 01:42 PM)herp napisał(a):
(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):
(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D

To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający Wink

+ MILION.

sory to co porponujesz zrobic jesli jakis cebularz przedmucha mi paczke bo rozkrecil bas na max? albo podpial jedna paczke 100w do wzmaka 100w zamiast dwoch?

jeszcze o tym nie myslalem, alechyba po prostu powinien oddac pieniadze za sprzet zniszczony ze swojej glupoty, nie kupie "nowych" glosnikow do paczki ampega z lat 70. a jak sie normalnie tego uzywa to nic sie nie powinno stac. PAdniete lampy, potencjometry, kondensatory oczywiscie wliczam w koszty i nikogo nie bede tym obciazac, chyba ze lampa bedzie ewidentnie zbita.

Mateusz, firmy backlinowe biorą to pod uwagę. Na festiwalu takim jak Suwałki Blues Festival, gdzie nagłośnienie dostarczał właśnie Woody's CL-ki jebały się na scenie. Sprzęt podłączali ludzie z firmy backlinowej, nie artysta. Jak CL się zjebało, to automatycznie wskakiwał gość z firmy (bas cały czas grał z DI), wymieniał głowę na 3PRO i voila. ARTYSTA NIE MIAŁ W OGÓLE KONTAKTU Z GŁOWĄ POZA USTAWIENIEM SOBIE EQ PRZED KONCERTEM. Do tej części posta przemaka się odniosłem.

Dla mnie pożyczanie sprzętu z lat 70-tych na występy live to trochę przerost formy nad treścią, bo na festiwalowej scenie równie dobrze zagada markbass LM 250 z paczką 410. Najważniejsze w takiej sytuacji nie jest to, jak ktos brzmi, ale to, że słyszy się na scenie i to, że słychać to z przodu. Myślisz, że publika będzie spuszczać się tym, że ktoś ma ampega na nosowych lampach z 74 roku i lodówkę z 78 roku? Większość ludzi na takich open'erowych festynach z muzyką ma bardzo niewiele wspólnego i w wielu przypadkach nie wie, że bas to nie 'taka duża gitara'.

Mój +milion odnosił się do sposobu w jaki działa firma backlinowa. Na jedną scene (3 sceny festiwalu + sceny klubowe - chyba z 10) były po 2 CL i SVT-3PRO na wypadek, gdyby druga CL się zjebała [co miało miejsce - widziałem - basista grał, wstawili CL, drugie CL padło, wstawili 3pro]. Nie wiem czy jesteś w stanie kupić sobie 20 ampegów CL do obsługi jednego wydarzenia.
Odpowiedz
#42
nie chce pozyczac sprzetu z lat 70 na scene absolutnie. wspomnialem o tym w pierwszym poscie na starcie, wiec prosze czytaj co pisze. do wypozyczalni ida "nowe" max 10 letnie graty.

Przypuszczam ze w owej CLce poszly lampy albo jakas elektroniczna czesc, kondensator itp. mowie tu o sytuacji kiedy ktos odpali wzmak a po godzinie sobie przypomni ze nie podlaczyl paczki.

Nie musze miec najwiekszej firmy backlinowej w Polsce, nie musze miec drugiej CL'ki zjebala sie to trudno, nie mam drugiej.

Poza tym glownie skupiam sie jednak na sprzecie do studia, nie mam za wiele sprzetu na estrade poza wspomniana CLk, VR, Marshallami do gitar, 412 i 810.

Mam glownie oldskulowy sprzet do nagran.

Oczywiscie jak ktos sie uprze ze chce stare SVT na koncert i zaplaci mi 1500 to osobiscie pojade i dopilnuje zeby wszystko bylo ok...
Odpowiedz
#43
(08-15-2014, 04:11 PM)Mateusz napisał(a): Nie musze miec najwiekszej firmy backlinowej w Polsce, nie musze miec drugiej CL'ki zjebala sie to trudno, nie mam drugiej.

Jeżeli będziesz mieć tylko jeden wzmacniacz dostępny to zapomnij o obsłudze duzych wydarzeń. Nikt nie powierzy Ci [IMHO] obsługi backline, jak nie będziesz mieć jakiegoś zapasowego heada 'w razie W'
Odpowiedz
#44
(08-15-2014, 09:21 AM)Mateusz napisał(a): Trafo sie samo z siebie nie spali jak sie go normalnie uzywa, glosniki tez sie same z siebie bez powodu nie przedmuchaja.
Wydaje mi się, że możesz nie mieć racji. Drut nawojowy jest pokryty lakierem izolacyjnym, który niestety starzejąc sie traci parametry. Z czasem może dojść do przebicia izolacji nawet przy tzw napięciu roboczym. Oporność izolacji maleje z wiekiem i w efekcie nawet przy jak to piszesz normalnym używaniu może dojść do skrótów w uzwojeniu, a nawet do całkowitego jego uszkodzenia. Kiedyś stosowano też jakies izolacje papierowe, ktore jak sadze moga byc jeszcze bardziej podatne na wszelkie niekorzystne czynniki. Cewka w głośniku też ma tego typu izolację, a dodatkowo cały układ membrany, zawieszenia wydaje mi sie byc bardzo czuły na upływ czasu.
Co do transformatorów, to w energetyce np stosuje sie cykliczne pomiary, w tym wlasnie pomiary izolacji i na ich podstawie w pore wycofuje sie z eksploatacji trupy grożące awarią.

Odpowiedz
#45
(08-15-2014, 03:54 PM)Mateusz napisał(a): sory to co porponujesz zrobic jesli jakis cebularz przedmucha mi paczke bo rozkrecil bas na max? albo podpial jedna paczke 100w do wzmaka 100w zamiast dwoch?

Po prostu - musisz (ty albo ktoś od ciebie) przy tym być i to obsługiwać. Wtedy nikt specjalnie nic nie zepsuje, masz nad tym kontrolę i wiesz co się dzieje.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości