Nie czyścić.
Wszyscy lutnicy zgodnie potwierdzają, że czyszczenie gorzej wpływa niż nieczyszczenie
Rocznik 97/98, więc wiosło jeszcze młodziutkie.

mazdah - to nie tak, że nie czyścić
od czasu do czasu (raz na kilka miechów) przecieram srajtaśmą
jak już się lepi od potu to kropla soku z cytryny żeby odtłuścić.. ale jedna kropla na całą podstrunicę starcza

co do konserwacji to Zenek Spawacz polecił mi wosk pszczeli, gdy 20letni Spector miał dość zachetaną podstrunicę (wyglądała jak spękana wzdłuż słojów i była sucha w dotyku). Ale najpierw polecił poczekać kilka miesięcy, czy nie złapie wilgoci z powietrza...
Złapała i jest git.

W Preclu wyczyściłem podstrunicę - 1 wacik, 1 kropla cytryny, ciut srajtaśmy.
Ważne, żeby sok z cytryny nie dostał się pod progi.

Czyszczenie tak (byle rzadko), konserwacja nie!
No - ewentualnie raz na kilkadziesiąt lat, gdy mieszkamy w wybitnie suchym klimacie.

Spróbuj więc wziąć wacik taki do gęby jakiego kobieta używa, dać kroplę cytryny i zetrzeć syf, co nałożyłeś.
A potem czekać aż sama wróci do normy, bo palisander ładnie łapie wilgoć z powietrza.

ja też chcieć

(04-14-2010, 08:24 AM)wahrocker napisał(a): ja też chcieć
http://images38.fotosik.pl/279/45b250b67be98ebfmed.jpg

Jazzik ma zajebisty kolor

Ten Precel to od Szelmy?

bingo

wahrocker
potężny zestaw muzyczny zazdroszczę po cichu pieca i skrzynki

Ktoś może konkretnie napisać jak zmiana pikapa w precisionie wpłynie na charakter jego brzmienia?
Mam na myśli te najpopularniejsze pikapy: DiMarzio, Fendery Classic (czy jakoś tak), i tym podobne.
Czego oczekiwać przy zmianie?
Rzecz dotyczy budżetowego basu. Nie chcę go ulepszać, tylko pytam co może się zmienić.

zee: konkretnie?
a czy decha gra, gryf czy "chodzi w łapie" ?
jak Ci pasuje brzmienie z deski to włóż dobry pickup
Fendery to alnico, i mają bardzo agresywną dynamikę, a oldschoolowe brzmienie
DiMarzio podoba mi sie z nagrań, ale nigdy nie miałem
Seymore QuorterPound mają 'dzwonek' góra i dół z cofniętym środkiem - mam próbki Fernandesa kopii Precla, ale tylko z przesterem

No nie telepie nim tak jak amerykancami które miałem w łapach.
Ale chce go zrobić, bo i tak zostawie go jako bakapowe wiesło. Fendera kupię dopiero w przyszłym roku bo teraz mam inne wydatki.
Ja bez przesteru tylko paluchem i na flatach. Ogólnie raczej spokojnego, wyrównanego dźwięku szukam, niezbyt wybijającego się. Lubie jak bas "w szeregu" siedzi.
Poleć mi jakieś nagranie z DiMarzio żebym miał pogląd.
Seymury będą rozumiem najnowocześniej brzmieć?

http://www.talkbass.com/forum/showthread.php?t=410553
Ja po tych próbkach kupiłem DP122

No to już mam jakiś pogląd, dzięki chłopy.
Narazie najbardziej DiMarzio widzę.

Będę miał za chwilę gotowe nagrania ze studia na DP122 + Ampeg V4BH, ale nie wiem czy Ci pomogą, bo gram kostką na sporym przesterze, więc chyba nie Twoje brzmienia

baton - ale mnie bardzo interesuje taka próbka

i mnie też