Czy ktoś z was bawił sie tym programem?

Bawiłem się kiedyś bardzo krótko podstawową wersją (jedna, czy dwie płyty DVD - jeden zestaw perkusyjny). Fajna rzecz, taki mocno rozbudowany EZ Drummer. Możesz modyfikować każdy z bębnów, na każdy z nich nakładać podstawowe efekty (kompresor, EQ itp.), sporo dobrych gotowych ustawień. Ciężko mi coś więcej powiedzieć, bo widziałem to dość dawno i krótko, ale wrażenie pozostawiło jak najbardziej pozytywne.

Tu próbki http://www.myspace.com/magnatnation

(09-28-2010, 02:15 PM)mrbass napisał(a): Czy ktoś z was bawił sie tym programem?

Ja robię na tym aranże. Konkretnie na Metal Foundry SDX (rozszerzenie do SD 2.0). Próbki są 24-bitowe co ma spore znaczenie jeśli chodzi o głębię (poprzednie próbki do EZDrummera brzmia płasko przy tych - brakuje im naturalnego "powietrza"). Sampler ma rozbudowany mikser, z busami i insertami, wewnętrzne wtyczki typu kompresor, eq, transient itd. Jest ich 5 szt. Można zrobić własny routing i wysłać do DAW albo skorzystać z gotowych presetów (jak dla mnie są zbyt rozpoznawalne więc kicha). Fajnie wychodza radimenty werblowe i nie tylko - kwestia opanowania edytora MIDI w DAW (robię pod Sonarem 8.5).
Toontrack to nie jedyny sampler. Równie dobre bębny robi Steven Slate, BFD, Ni Battery itp. Jak jest cięzko nagrac żywe bebny/brak pałkera - rozwiązanie jak złoto. Nawet do wybicia paru patternów do ćwiczenia z basem się nadaje od ręki.


BTW - bez min 2GB RAM nie ma co podchodzić... np ustawienie przepływu na chamber, ambient close/far dopycha strasznie dużo do pamięci. Nawet z podstawowym zestawem idzie zapchać RAM w 3/4...

A propos - ciekawą muzykę robicie. Zainteresowała mnie.

ja siedze w sd juz z rok a wczesniej siedzialem na jego protoplascie - ezdrummerze. wg. mnie to najlepszy tego typu program. battery, ad drums,bfd, ni abbey mi nie podeszly.

Tu się podepnę.

Ludzie, jak ogarnąć EZ. Mam DFH i rzeźbię w Reaper 3 i ja już nie mogę z tym kartonem. Jak wiadomo dfh ma ograniczone możlwości edycyjne - tylko prosty mixer, w którym można podgłaszać elementy zestawu. Powiedzmy, że chcę podstawowy kit: hh, kick, werbel, tomy, blachy to muszę załadować do dawa pięć perkusji (!!!) potem w każdym zestawie wyciszać to co mi nie potrzebne a edytować to co chcę?

Co prawda używam Cubase'a, a nie Reapera, ale ja bym to zrobił tak:
rozbijasz ścieżkę bębnów na takie tracki midi jak chcesz (osobno stopa, werbel, tomy, hat, inne blaszki) i teraz nie wiem jak jest w reaperze, ale w cubase, można załadować jeden instrument VSTi i podpiąć pod niego kilka ścieżek. Wtedy możesz coś tam już działać z poziomu reapera na poszczególnych trackach. Jeśli nie ma takiej możliwości, to po rozbiciu na osobne tracki ładował bym po kolei na nie EZ i pojedynczo eksportował do WAV. A później ładujesz sobie wszystkie tracki perkusji w WAV.

(09-18-2011, 10:33 AM)Criswell napisał(a): Tu się podepnę.

Ludzie, jak ogarnąć EZ. Mam DFH i rzeźbię w Reaper 3 i ja już nie mogę z tym kartonem. Jak wiadomo dfh ma ograniczone możlwości edycyjne - tylko prosty mixer, w którym można podgłaszać elementy zestawu. Powiedzmy, że chcę podstawowy kit: hh, kick, werbel, tomy, blachy to muszę załadować do dawa pięć perkusji (!!!) potem w każdym zestawie wyciszać to co mi nie potrzebne a edytować to co chcę?

Uaktualnij do najnowszego Reapera tj.4.02 na początek. Następnie: Insert/Virtual Instrument on new track.../DFH - wybierz opcję mutichannel - czyli 'TAK'. Kolejna czynność, to przejście do miksera DFH i wybranie opcji 'multichannel'. Teraz masz możliwość routingu spod hosta (możesz dopalać ślady pluginami, ustawiać poziom itd). Czyli masz na osobnych śladach stopę, werbel, hi-hat itd. Nie trzeba niczego dublować, odpalać DFH po parę razy czy ładować paru ścieżek MIDI dla elementów zestawu... W mikserze Toontracka pobawiłbym się tylko w ustawienie panoramy, co by już tego nie robić w mikserze hosta.
Polecam również korzystać z DrumMap dla Reapera (łatwiejsza praca w pianoroli, kiedy zamiast literek dźwięków widzisz nazwy elementów zestawu perkusyjnego).

Edit:

Masz tu mapę: http://www.voila.pl/269/nl547/

(MIDI take: File/Customize note names/Load note names from file...)

A tutaj darmowy plugin elysia - niveu filter (to taki Rolls Roys wśród producentów pluginów audio):

http://tinyurl.com/6xavw75

(ja go lubię na stopie i werblu ale nadaje się do wszystkiego - to taki cwany eq)

Dzięki bardzo, teraz bangla. A jak ustawiacie perkę w panoramie?

(09-20-2011, 09:50 AM)Criswell napisał(a): A jak ustawiacie perkę w panoramie?

To zależy jak wolisz: zza bębnów, czy sprzed publiki?
A ustawiam jakby spod sceny, czyli werbel i stopa pośrodku, OH lewy to nad ridem, a prawy nad HH. Studnia z lewej.

Dzięki. A eq i comp?

a to zależy, co trzeba przyciąć, a czego brakuje
kompresja to indywidualna sprawa - jedni lubią jak blachy pompują, inni nie.

zasada jest prosta - możesz zrobic wszystko, co zabrzmi dobrze

(09-20-2011, 01:31 PM)Criswell napisał(a): Dzięki. A eq i comp?

Indywidualna kompresja na poszczególne składniki, to jedno - ale zainteresuj się tzw. kompresją równoległą (parallel comresion/NY compression) całych bębnów: http://www.hometracked.com/2007/03/31/pa...rum-tones/

Pomocny jest też ten interaktywny przewodnik po charakterystyce instrumentów, jeśli chodzi o wprowadzanie korekcji podczas miksu:
http://www.independentrecording.net/irn/...isplay.htm

Niestety jest tak jak Burning napisał - każdy miks stanowi indywidualny przypadek - nie ma ujednoliconych zasad, tylko ogólne, od których można wyjść.... Zasadą jest natomiast, usuwanie składowej stałej już na wczesnym etapie miksu, podcinanie czego się da poprzez filtr górno-przepustowy (high-pass), oraz podcinanie wąsko na eq a podbijanie szeroko (Q - parametr dobroć). Informacji trza poszukać na sieci co i jak (kompresja, eq).

---

(09-20-2011, 12:12 PM)Burning napisał(a): To zależy jak wolisz: zza bębnów, czy sprzed publiki?

Toontrack ma automatykę w tym względzie (jeden button odwraca cała orientację). Tyle tylko, że te"gotowce" są chujowe nawet w SD 2.0
Posłuchaj sobie, jak to gada z presetem Andy Sneapa (szczególnie jeśli chodzi o panoramę właśnie). Dla mnie zajebongo!

generalnie im mniej EQ tym lepiej - po co sobie psuc fazę?
powinno być dobrze nagrane i tyle.

kompresji indywidualnej używam do kreowania obwiedni stopy pod konkretny miks, czasem równam dynamikę werbla
im mniej tym lepiej - OH staram sie nie ruszać, ale czasem sie nie da, wtedy lepiej multiband, żeby ciąć z OH werbel, a blachy brzmiały naturalnie

kompresja całościowa? leeeeedwo muśnięte peaki - nie ma nic gorszego niż spłaszczone dynamicznie bębny (jak ja nienawidze nowoczesnego deathmetalu za to :S )

(09-21-2011, 10:56 AM)Burning napisał(a): kompresja całościowa? leeeeedwo muśnięte peaki - nie ma nic gorszego niż spłaszczone dynamicznie bębny (jak ja nienawidze nowoczesnego deathmetalu za to :S )

Burn - ale kojarzysz temat NY compression w ogóle, na czym polega itd?