Natura zna takie przypadki

(09-29-2016, 01:41 PM)Basstard napisał(a): Hondo?

Na początku myślałem, że sobie żarty stroisz ze mnie, bo wiesz, ze jeżdzę hondą goldwing   ...ale..
Dzięki za wskazówkę. Rzeczywiście , poszedłem tym tropem i znalazłem zdjęcie podobnego strata hondo z....maszynką perkusyjną na pokładzie   Czego to ludzie nie wymyślą

Japończycy czego to nie wymyślą raczej

Jednak to nie HONDO  a CONDOR corporation guitars

Tak czy inaczej firma Hondo istniała niegdyś i zajmowała podobną pozycję, co teraz Cort. Tanie, ale przyzwoite sprzęty.

(09-29-2016, 08:35 PM)Basstard napisał(a): Tak czy inaczej firma Hondo istniała niegdyś i zajmowała podobną pozycję, co teraz Cort. Tanie, ale przyzwoite sprzęty.

Tak, zgadza się. Ten pierwszy, z "perkusyjką" na pokładzie to Hondo, a ten niebieski, którego robię to Condor i zdaje się miał wbudowane jakieś efekty, bo jest miejsce na bateryjkę. Podzielam Twoją opinię dot. jakości; wg mnie taka przyzwoita lll liga.

W 1982 prawie kupiłem precisiona hondo. Zabrakło kasy...

Peter Hook, basista Joy Division, miał kopię Rickenbackera od Hondo.
Nagrał na nim wszystkie płyty JD

Pete Hook always said, that the Hondo was a piece of crap and nearly unplayable. But he looked so cool with it.

"...The first song was ‘Exercise One’, which starts with an open E and I hit the string and it jumped straight out of the nut, so I had to hold it in with my thumb while playing it. It was useless."

http://www.mi-pro.co.uk/news/read/interv...ook/019422



...mimo wszystko z chęcią przygarnąłbym Ryśka od Hondo

Gdzieś czytałem, że Yamahy też używał.

(09-22-2016, 07:54 AM)goly napisał(a): Pany, płytka z potencjometrami mi odpada z dżezbasu. Jak najlepiej naprawić otwory na wkręty? Zapchać zapałkami z klejem? Zaklajstrować jakąś masą? Wkręcić dwugwintową mufkę?

Najlepiej to sękownik, po tym wiercimy tej samej wielkości otwór i kleimy. Ale przy polakierowanym drewnie to można sobie to darować.
Sposób, który przez przypadek odkryłem, ale sprawdza się idealnie przy poprawianiu rozwierconego otworu.
Pakujemy szpachlę do oporu, np. vidaron. Oczywiście dbamy o to, aby nie zaschnęła ona na lakierze. Po wyschnięciu -> wiertło w ten wypełniony otwór o rozmiarze wkręta, oczywiście. To co trzeba odeszło z wiórami, reszta pozostała i można wkręcać, oczywiście z wkręcaniem i wykręcaniem się wyrobi, ale to jest metoda estetyczna na kilka razy - bez rozwalania powłoki lakierniczej.

(09-29-2016, 08:00 PM)freshman napisał(a): Jednak to nie HONDO  a CONDOR corporation guitars

Ze starym logo Fernandesa mi się kojarzy.

to pewnie wersja eksportowa fernandesa do jakiegos kraju eu

do napraw, konserwacji, setupu i wszystkiego co się da polecam Pawła Kameckiego z Wrocka.
z terminami jest ciężko, ale robota tip top!

Powoli nabiera kształtu...

Szukam dobrego lutnika który w moim Maruszczyku zrobi mi basen na dodatkową przystawkę J pod mostkiem. Ktoś kogoś coś ?