(03-06-2011, 10:41 PM)jb90 napisał(a):

(03-06-2011, 10:38 PM)Viking napisał(a): co z tego że się przesiadają, jak w studiu i tak na czym innym nagrywają

Pewnie masz rację ale na koncertach muszą używać - endorsering zobowiązuje

yyy... nie

Gitarul mi opowiadał, że jak z poprzednią kapelką grali koncerty z jednym z najbardziej czołowych bandów ciężkiej muzy w naszym kraju i ich gitarzysta był endorserem o ile dobrze pamiętam Ashdownów. No i faktycznie, na koncertach stała za nim ściana paczek, włączony wzmacniacz, wszystko się świeciło cudnie miodnie. Ale za tymi Ashdownami stała sobie i grała Meska z paczunią 2x12

Inna historia tego typu... gitarzysta znanej kapeli, endorsment i te sprawy. A on grał koncerty na jakimś line6 podzie.

Więc te historie z endorsmentem to tak naprawdę jedna wielka, marketingowa ściema. Muzyk zgarnia kasiorkę, gawiedź kupuje graty konkretnej firmy, bo ich idol na tym gra. I tak to się kręci...

Dla mnie osobiście nie ma piękniejszego basu jak Streamer Stage I. Piątka będzie kiedyś moim wiosłem! Nie obchodzi mnie czy muli, czy nie. Po prostu piknie wygląda. :mrrred:
A na serio, nie ma co się spinać. Czy coś muli, czy coś nie. Każdy ma swoje preferencje jak i swoją dupę.
Mi np. Spectory nie leżą, żeby nie popełnić większej herezji, precle to już w ogóle.
Warwick rzecz gustu. Bas na drugiej i trzeciej płycie Limp Bizkit mnie po prostu wgniata. A to przecie Stage I. O ile to nie chwyt marketingowy, to dzięki temu to wiosło sprawia, że mam duży ślinotok.

Może to głupi przykład ale nigdy...ale to przenigdy w utworach Nightwish'a nie słyszałem mulącego basu...a Hietala uwielbia warwicki - no chyba że jestem głuchy... Fakt, że brzmienie jest "okrągłe" no ale mulące?

Aaa... jak benkai rzekł w dużym uproszczeniu - chu**wo ukręcicie, chu**wo zabrzmicie.

A gust jak doopa, ...lepiej napiszcie tu coś rzeczowego i potwierdzonego przez ogół

(03-07-2011, 09:59 PM)SUVV napisał(a): Może to głupi przykład ale nigdy...ale to przenigdy w utworach Nightwish'a nie słyszałem mulącego basu...a Hietala uwielbia warwicki - no chyba że jestem głuchy...

Wiesz, tylko on gra na Infinity, czyli Warwickach już z najwyższej półki, których 99 % piszących tutaj nigdy na oczy nie widziało, nie mówiąc już o ich ograniu.

Ale to Warwick...o nim temat

Brylant - jedne z pierwszych sensownych słów jakie w tym temacie przeczytałem ...i dowód na to, że generalizowanie jest o kant d*** rozbić

I tak go nie słychać

(03-07-2011, 10:30 PM)WoWR napisał(a): I tak go nie słychać

Ale swoje robi

(03-07-2011, 10:30 PM)WoWR napisał(a): I tak go nie słychać

Ha... a moje gitarule mówią że to ja jestem głuchy są gorsze przypadki

Chciałem dać jakiśtam filmik, ale nie moge znaleźć :/
Może zaraz będę go miał.

(03-07-2011, 08:57 AM)Pecu napisał(a): Gitarul mi opowiadał, że jak z poprzednią kapelką grali koncerty z jednym z najbardziej czołowych bandów ciężkiej muzy w naszym kraju i ich gitarzysta był endorserem o ile dobrze pamiętam Ashdownów. No i faktycznie, na koncertach stała za nim ściana paczek, włączony wzmacniacz, wszystko się świeciło cudnie miodnie. Ale za tymi Ashdownami stała sobie i grała Meska z paczunią 2x12

podobnie orion z behemotha-na scenie heady+paki markbassa, na backstage caly stack sansampów itd

(03-07-2011, 08:57 AM)Pecu napisał(a): Gitarul mi opowiadał, że jak z poprzednią kapelką grali koncerty z jednym z najbardziej czołowych bandów ciężkiej muzy w naszym kraju i ich gitarzysta był endorserem o ile dobrze pamiętam Ashdownów. No i faktycznie, na koncertach stała za nim ściana paczek, włączony wzmacniacz, wszystko się świeciło cudnie miodnie. Ale za tymi Ashdownami stała sobie i grała Meska z paczunią 2x12

Po cóż ta zawiłość? I tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi

Ja nie wiem : -)

(03-08-2011, 01:44 PM)Bolem napisał(a): podobnie orion z behemotha-na scenie heady+paki markbassa, na backstage caly stack sansampów itd

Hmm... nie jestem taki tego pewien. Tomek mówił że jest z Marka zadowolony. Nawet próbował Filipa tematem zarazić. Nie należy raczej do ludzi którzy biorą wszystko co mu dadzą. Co nie znaczy że tylko na tym gra bo nadal ma Ampega, RBI, ostatnio nawet sobie zanabył M-80

Zwróć uwagę że nie napisałem "tak samo" tylko "podobnie . Chodziło mi tutaj o kolejny przykład tego, ze nie zawsze gra to co widzimy na scenie. Nie mówię, że te markbassy nie są podłączone (myślę że są). Po prostu oglądając ich nowe dvd zauwazylem z tyłu sceny włączonego starego stacka należącego do oriona . Ok, koniec offtopu

ja jak patrzę na rack Oriona i Heinricha to wydaje mi się, że oni po prostu im się wymieniają bo i jeden i drugi ma to samo w racku i nawet efekty (np. M-80) też mają