Liczba postów: 12653
Liczba wątków: 15
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
(04-08-2010, 11:44 AM)Burning napisał(a): po nim widać, kto gra, a kto pie***y głupoty
Nie do końca.
(04-08-2010, 12:04 PM)unclefucker napisał(a): Zawsze był, niech będzie, a co tam. Tylko frajerzy i dzieci neostrady wnioskują o mądrości użytkownika na podstawie ilości postów.
Tylko że frajerzy też czasem potrzebują rady i lepiej by było, gdyby nie sugerowali się ilością napisanych głupot.
(04-08-2010, 12:05 PM)Hannibal napisał(a): Zagłosowałem na nie. Niech go nie będzie, po co miałby być? Zamiast tego lepiej uwidocznić pole "Skąd".
+1
(04-08-2010, 01:43 PM)jabłecznik napisał(a): Skad + system ocen - liczba postów = rewelka
Co do systemu ocen też bym się nie zgodził. Ktoś na starym forum pokazał taką hipotetyczną sytuację - mamy elektryka, który zyskał dobrą reputację na pomocy przy naprawie sprzętu, a nie znaczy to, że zna się na gitarach itd. (no offence to anybody!)
Dobrym systemem byłoby, gdyby można było oceniać poszczególne POSTY, nie zaś autorów.
Takie moje zdanie. Czirs.
Liczba postów: 4249
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
A mi to tito
Jest niech se będzie, nie ma to tysz dobrze
Ale opcja: Skąd to by była przydatna.
Liczba postów: 98
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(04-08-2010, 02:00 PM)Rafau napisał(a): Co do systemu ocen też bym się nie zgodził. Ktoś na starym forum pokazał taką hipotetyczną sytuację - mamy elektryka, który zyskał dobrą reputację na pomocy przy naprawie sprzętu, a nie znaczy to, że zna się na gitarach itd. (no offence to anybody!)
Dobrym systemem byłoby, gdyby można było oceniać poszczególne POSTY, nie zaś autorów.
Takie moje zdanie. Czirs.
Jestem za systemem "reputacji". Nawet jeśli ktoś miałby nabijać sobie punkty a nie znać się na temacie. Większość i tak nie będzie się bawić w wykręcenie najwyższej cyferki we wskaźniku reputacji a zawsze to lepsza przesłanka niż ilość postów.
Liczba postów: 179
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Jak dla mnie to ilość postów nie przeszkadza ani nie pomaga... daje tylko to +1000 do lansu
więc w sumie może zostać, ale nie wiem, czy czemuś służy...
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 4
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Wg mnie moze zostac licznik postow. Jak ktos napisze jakas glupote to i tak zostanie sprostowane.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
W zasadzie to koło wała mi to lata, ale w sumie to się przyzwyczaiłem. No i fajnie by było znów móc zobaczyć 666 pod avatarem
Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
(04-08-2010, 02:00 PM)Rafau napisał(a): (04-08-2010, 12:04 PM)unclefucker napisał(a): Zawsze był, niech będzie, a co tam. Tylko frajerzy i dzieci neostrady wnioskują o mądrości użytkownika na podstawie ilości postów.
Tylko że frajerzy też czasem potrzebują rady i lepiej by było, gdyby nie sugerowali się ilością napisanych głupot.
Miałem coś odpisać, ale pewnie byśmy się pocieli
Wszystko zależy od zdrowego podejścia każdego z nas. Jeśli czytam coś interesującego, co zostało napisane przez jakiegoś użytkownika, to sprawdzam, co gra, jak gra ..itp. (Tu pomocne są, linki do twórczości w podpisach, jakies próbki nagrywane do poszczególnych tematów, lub jak ostatnio np tematy chwalebne odnosnie teledysków) Dopiero na tej podstawie okreslam sobie jego podejscie do muzyki, do brzmienia itp. To sprawia, że te osoby zyskują bądź tracą pewną ocenę wiarygodności w moich oczach, ponieważ ich wizja muzyki jest równoległa do mojej lub nie. Jeśli kogoś kręci inne brzmienie niż siedzi mi w głowie i to jestem w stanie wywnioskować poprzez wyżej wymienione media, to nie będę ślepo wierzył w jego słowa, że wzmacniach X plus kolumna X to mistrzostwo świata, a wzmacniacz Y plus kolumna Y to straszna kupa, tylko przez to że ma 2 miliony postów . Proste pytanie czy każdy kto mowi dużo zawsze ma rację?
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Ja jestem przeciwny licznikowi postów i systemie ocen.
Licznik nie pełni żadnej sensownej funkcji prócz pożywki dla osób, które w każdym temacie zawsze muszą napisać cokolwiek, w kilku postach i nie zawsze na temat.
Wadę systemu ocen opisywałem już na starym Forum na przykładzie pewnej hipotetycznej sytuacji, którą przytoczył Rafau
Popieram obowiązkowość wprowadzenia miasta pochodzenia.
Liczba postów: 12653
Liczba wątków: 15
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Unclefuckerze - w stu procentach się z Tobą zgadzam. ALE - nie wszyscy mają łeb na karku i nie sprawdzą danej głupotki w taki sposób, jak Ty. A mimo wszystko szkoda, żeby takiemu młodemu basiście jakaś głupotka odnośnie czy to teorii muzyki, czy sprzętu, czy czegokolwiek siedziała w głowie.
Liczba postów: 179
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
04-08-2010, 03:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2010, 04:04 PM przez wroublin.)
czy tylko ja mam procent ostrzeżeń? czyżbym był wrogiem publicznym nr 1? czy tylko widzę swoje?
Liczba postów: 267
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
04-08-2010, 04:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2010, 04:07 PM przez Bobromir.)
widzisz swoje
wg mnie licznik niepotrzebny. do piachu z nim!
E: niczemu on nie służy zupełnie, i jakoś tak głupio, że się pisze durnoty zamiast grać
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Ni mnie to ziębi ni grzeje
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
(04-08-2010, 03:57 PM)wroublin napisał(a): czy tylko ja mam procent ostrzeżeń? czyżbym był wrogiem publicznym nr 1? czy tylko widzę swoje?
kazdy widzi wlasne, choc moze byloby lapiej, jakby wszyscy je widzieli bo juz pare ostrzezen rozdalismy
lokalizacja dodana pod awatarem.
Liczba postów: 5242
Liczba wątków: 35
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
4
(04-08-2010, 12:05 PM)Hannibal napisał(a): Zagłosowałem na nie. Niech go nie będzie, po co miałby być? Zamiast tego lepiej uwidocznić pole "Skąd".
Jestem za
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Licznik: mi nie przeszkadza, może zostać.
System ocen: nie widzę potrzeby, jeśli ktoś ma dobrą reputację, nie znaczy, że zawsze ma rację i nigdy nie pisze bzdur.
|