Absolutnie wszystko o STRUNACH

[Poisoned]

Właśnie zdałem sobie sprawę, że ostatni komplet strun kupiłem w... styczniu 2013 roku.

Moje Dean Markley Blue Steel wiszą na Fenderku już rok i trzy miesiące i nadal nie widzę potrzeby kupować nowego kompletu - kilka minut w myjce raz na miesiąc-dwa i dalej robią robotę. A nawet zmulone nadal brzmią zajebiście.
Wygląda na to, że zaliczą jeszcze sporo prób i koncertów.

Żadne z używanych wcześniej strun nie cieszyły mnie aż tak bardzo pod kątem brzmienia i żywotności. Wcześniej przynajmniej raz na 2-3 miesiące musiał być nowy komplet.

[groza]

Jak ktoś chce to mam do oddania ashdowny .45 -.105. Założyłem, pograłem 2 minuty i zdjąłem. Przycięte do basu z główką 2+2.

Oddam za koszt wysyłki - 6zł.

[Aval]

Dość krótka, acz treściwa recenzja

[groza]

Stalówek nie zniese. Te dostałem na testy to założyłem przez wrodzoną uprzejmość

[Dex]

Jak ktoś chce to mam do oddania ashdowny .45 -.105. Założyłem, pograłem 2 minuty i zdjąłem. Przycięte do basu z główką 2+2.

Oddam za koszt wysyłki - 6zł.

Biorę ale w przyszłym tygodniu dopiero bo teraz 0 kasy.

[groza]

daj adres na pw.

[zakwas]

Jeden mój uczeń kupił sobie Ashdowny, nie da się na tym slide'a zrobić bez przytarcia palca na głębokość do paliczka...

[Dex]

Jeden mój uczeń kupił sobie Ashdowny, nie da się na tym slide'a zrobić bez przytarcia palca na głębokość do paliczka...

To jak warwicki czerwone Pożyjemy zobaczymy.

[Maciejeq]

Jeden mój uczeń kupił sobie Ashdowny, nie da się na tym slide'a zrobić bez przytarcia palca na głębokość do paliczka...

To po to są takie wynalazki jak np. mazidło z niedźwiedziego sadła i gówna spod czarownicy, coby myknąć tym struny i żeby się działo. I drogie to nie jest, chociaż trochę pedalskie
A starcza na długo!

[warstadt]

E, a ja na nich obecnie gram i bardzo sobie chwalę

EDYTA: i gównem niedźwiedzim nie muszę smarować.

[Marianek]

Jeden mój uczeń kupił sobie Ashdowny, nie da się na tym slide'a zrobić bez przytarcia palca na głębokość do paliczka...

To jak warwicki czerwone Pożyjemy zobaczymy.

Czerwone warwicki tak "niszczą" palce czy co ;P

[Dex]

Jeden mój uczeń kupił sobie Ashdowny, nie da się na tym slide'a zrobić bez przytarcia palca na głębokość do paliczka...

To jak warwicki czerwone Pożyjemy zobaczymy.

Czerwone warwicki tak "niszczą" palce czy co ;P

Stalówki są ostre jak żyletka

[Marianek]

Ojj tam, najwyżej krew z palców leci W sumie to już wyjaśnia dlaczego mam ręce poharatane po 5godz gry

[groza]

Jestem osobą o nikłej sile charakteru do tego panicznie wprost brzydzę się bólem fizycznym. W związku z tym gram na niklach o wątłej grubości, mam nisko struny i rampę.

Przepraszam.

[warstadt]

Jestem osobą o nikłej sile charakteru do tego panicznie wprost brzydzę się bólem fizycznym. W związku z tym gram na niklach o wątłej grubości, mam nisko struny i rampę.

Przepraszam.