Nasze nagrania
To nie moja wina Smile
Odpowiedz
(07-31-2014, 09:44 AM)mazdah napisał(a):
(07-31-2014, 09:32 AM)ytrewq napisał(a): A co z ideą backing track challenge? Może inny moder się za to weźmie (mazdah)?

Jacek ma więcej muzycznego smaku ode mnie, on znajdzie lepsze tematy.
Tylko ostatnio wybrał nieco zbyt elitarny numer Wink

Ale pierwszy BTC był dobrymrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
(07-30-2014, 10:06 PM)mazdah napisał(a):
(07-30-2014, 09:54 PM)Alfik napisał(a): Nauczenie się tego na pamięć zajęło mi rok. Oprócz ewidentnych problemów z pamięciowym przyswojeniem takiej ilości materiału: 9 chorusów, w sumie 10 stron gęsto zapisanych 16stkami, było tu bardzo dużo rzeczy do zrobienia: timing, długości nut, dynamika, frazowanie, feeling, barwa, kondycja aby ugrać te wszystkie 16stkowe pasaże. Ciężko było uzyskać taką swobodę grania tych wszystkich nutek jakby przy okazji i bez spiny.

Kurde super, fajnie, podziwiam (chociaż nie działają mi linki) bo na pewno jest niesamowicie.
Tylko ... czy ma sens uczenie się przez rok czyjejś improwizacji?
Jaco wziął bas i to zagrał.
Wyszło dokładnie tak jak wyszło, jestem pewien że każdy tejk był inny, bo numer jest w 80% zaimprowizowany.
Timing, długość nut, dynamika, feeling, barwa - to po prostu tak wyszło, nic nie było cyzelowane przez rok.

Nie twierdzę że ćwiczyć nie ma sensu, ale czy jest sens uczyć się na pamięć czyichś improwizacji ? Tongue
Patenty, zagrywki itp itd - ok, to trzeba "ściągać" od Wielkich, ale Twoje podejście kojarzy mi się z przepisywaniem rękopisu tak żeby każdy brzuszek i każda kreska były identyczne jak w oryginale, nie wiem czy nie mija się to z celem. Oczywiście zmierzenie się z tak niesamowitym kawałkiem to mega wyzwanie, ale ... hmmm

Mój podstawowy problem polega na kiepskim improwizowaniu. Nie mówię tu nawet o graniu solówek ale o sensownym budowaniu wyimprowizowanych fraz z grubsza zgodnych z podstawą linią basową.
Mogę sobie wszystko ułożyć w domku i wyćwiczyć wtedy będzie się powiedzmy zgadzać, ale słuchając i analizując mistrzów dochodzę do wniosku, że Ci panowie budują swoje frazy w oparciu, o to co w danym momencie dzieje się w zespole. Dokładnie wiedzą jak i gdzie podswingować, jak zagęścić fakturę, gdzie odpuścić, w którym miejscu zmienić rejestr itd. Słuchają frazowania kolegów i w czasie rzeczywistym dokonują odpowiedzi na nie.

Chicken w wykonaniu Jaco jest doskonałym przykładem na to w jaki sposób rozwijać, dość prosty powtarzalny, acz bardzo charakterystyczny motyw. Nauczenie się "jednego patentu" na kilkadziesiąt sposobów i rozwijanie go w zależności od sytuacji muzycznej wydaje mi się znacznie ważniejsze dla mojego rozwoju, niż nauczenie się w tym czasie pewnie kilkunastu piosenek opartych na powtarzalnych prostych schematach.
Zrobienie takiej kobyły chorus po chorusie naprawdę daje dużo odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Ponadto to dość trudne technicznie granie, 16stkowe groove w tempie około 105 na fretlessie z częstą zmianą rejestru i pozycji - jest co ćwiczyć dla samej techniki gry.

Dodatkowo jest jeszcze aspekt mistyczny. Jaco jest dla mnie największym basistą Ever, więc granie jego linii basowych jest ogromną frajdą i spełnianiem tzw "Gasu na Talent". Takie linie basowe jak on (i paru innych wielkich) po prostu chciałbym umieć wymyślać, niestety nie urodziłem się geniuszem i pozostaje je jedynie odgrywać w miarę dokładnie, na ile umiejętności starcza, ale to zawsze coś.

Mazdach i jeszcze jedno. Odpuszczenie sobie tego najzajebistrzego z mi znanych bigbandów na dużych dobrych paczkach. Wycięcie eq pasma basu i zagranie "z nimi" sprawia, że przez kilka chwil czujesz się jak na maksymalnym speedzie.

P.S. Ja nawet nie jestem fanem grania i słuchania tego kawałka na jamach lub koncertach. Wiem, że to częsty wybór, ale kurcze do kilku wybitnych znanych z literatury wykonań i tak to ma się nijak więc po co... Lepiej grać swoje rzeczy.

Mówiąc krótko, uczę się takich rzeczy, wyłącznie aby poznać i szlifować język wypowiedzi, który ma służyć do budowania własnych.

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz

ostatnia nowość Smile

Zachęcam do polubienia:
https://www.facebook.com/ja3trio?ref=hl&...e=bookmark
Odpowiedz
bardzo zajebista rzecz, propsy!
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
https://soundcloud.com/mateuszpiotrowski...cts-alnico

PB usa 83 (potem 79 i rick 76) Ampeg SVR VR (potem SVT 1984) - > Ampeg SVT 810 1974 (CTS na alnico)
Odpowiedz
Wojtorb: Fajne.
Mateusz: Jak zwykle na poziomie Smile
Odpowiedz
zrobiłem dwa nowe kawałki, starałem się uchwycić klimat retro electro, bo od dłuższego czasu właśnie takie granie mnie kręci Wink
https://soundcloud.com/7michal7/80s
https://soundcloud.com/7michal7/plumplum
w sumie gdybym miał więcej wolnego czasu, to mógłbym to trzaskać masowo Big Grin
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
A w sumie wrzucę :-P Efekt zajawką projektem hip-hopowym i zabawą mininovą (wszystko z niej prócz bębnów). W sumie to chciałbym się nauczyć robić taką muzykę, wkręciłem się na maksa.
https://soundcloud.com/thelittlebassist/nocny-bicik
Łatwiej usłyszeć niż zobaczyć.

Szczerbate Zajączki Trio:
do posłuchania/kupienia http://szczerbatezajaczki.bandcamp.com/
do polubienia https://www.facebook.com/SzczerbateZajaczkiTrio
Odpowiedz
Zwinny: Nie moja bajka, ale wali plikami mod ze starych odtwarzaczy Emotka_2755
Rysiu: Fajne.



Takie tam podejście do Jamiroquai Wink

https://soundcloud.com/tomekdudzic/cosmi...jamiroquai
Odpowiedz
Moje podejscie numer 5 do The Womb The Way Meshell http://soundcloud.com/yarzenioova/cover
Wlasciwie zdecydowanie warto posluchac jaka moc ma struna B/H w tym basie,pod koniec nagrania.
Struny juz maja dosc,ale B i tak sie nie dajeSmile

Paluch: Rowno i ladnie z groovem,wprawdzie slychac ze troche asekuracyjnie i troche slabiej z 16stkami w refrenie,ktore sa w tym numerze testem umiejetnosci, ale sie buja i na koncercie nikt by w Ciebie pomidorami nie rzucal.Nowe struny i byloby jeszcze dynamiczniej.
Odpowiedz
yarzenioova, wybacz szczerość, ale straszna bryndza...
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
No tak to jest jak sie porywasz na Meshell,nie grajac co dzien po 10h przez 10 lat.Co ja zrobie jak wszystko co umiem ugrac mnie nudzi albo kojarzy sie z Anna Grodzka?Taka moja ironia losu.
Odpowiedz
https://soundcloud.com/light-coorporatio...age#t=0:03
A tutaj moja krotka przygoda z MM SR5
https://soundcloud.com/light-coorporatio...on-test-of

Nieco do posluchania!
Odpowiedz
(08-09-2014, 08:34 PM)zwinny napisał(a): yarzenioova, wybacz szczerość, ale straszna bryndza...

W ramach jakiegoś minimalnego wytłumaczenia:
https://soundcloud.com/yarzenioova/the-w...singer-mxr

Take z tej samej sesji, ale chyba minimalnie lepszy, faktycznie same wtopy w poprzednim nagraniu.

PS Umiejętność renderowania w Reaperze poziom Brazylii. :/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 28 gości