Liczba postów: 264
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
używam, ale bez jakichkolwiek symulacji. tylko delaye, reverby, chorusy itp. bardzo lubię brzmienie efektu "rotary drum + horn" z basem. w zasadzie większość efektów dobrze chodzi z basem. tylko kaczki zdecydowanie nie
Liczba postów: 238
Liczba wątków: 24
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Liczba postów: 1267
Liczba wątków: 32
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
(02-12-2011, 10:58 AM)cuniek napisał(a): (02-12-2011, 09:35 AM)jetofuj napisał(a): Super też jest czułość. Grając bardzo lekko otrzymujemy prawie czyste brzmienie, a gdy chwilę potem mocno się przywali, to efekt też tak reaguje. A co chyba najważniejsze, nawet w bardzo hałaśliwej kapeli Hot Cake przecina się przez wszystko i wychodzi na wierzch. W końcu jak używa się dirt boxa, to chyba o to chodzi
W ten sam sposób mógłbym opisać polish love, głównie o czułość mi chodzi
Polish Love znam tylko z próbek, ale - o ile się nie mylę - oparty jest on na popularnym schemacie Craiga Andertona, który dosyć dobrze znam. Rzeczywiście jest bardzo czuły, z tym że jest naprawdę mocny i na wyższych ustawieniach podchodzi pod distortion.
Liczba postów: 5419
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
02-12-2011, 04:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2011, 06:54 PM przez barabas.)
W ostatnim czasie rodzinka się trochę powiększyła i MXR nie jest już jedynakiem. Nie miałem okazji grać jeszcze na tym wszystkim na próbie, więc nie wiem jak całość brzmi, ale wygląda zajebiście
Edyta:
tera powinno śmigać
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
02-12-2011, 06:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2011, 08:43 PM przez Poisoned.)
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
1
barabas - widze, ze poszedles po rozum do glowy i kupiles porzadny kompresor a nie jakis kał
Liczba postów: 641
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
witam
Delay Malekko sprzedany, więc można kontynuować zakupy...
Czas na kaczkę (tego jeszcze nie miałem).
Do wyboru: Dunlop, Morley, G-Lab.
Ktoś ma większe doświadczenie i grał na nich?
A przy okazji, sprawdzał ktoś tuner Morley Accu-Tuner:
http://www.morleypedals.com/dac-1.html
Cena? 430PLN w Thomann'ie.
pozdrawiam
wajzner
witam, he he, pozdrawiam
Liczba postów: 13257
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Dunlop-fajna kaczka, dobrze kwacze ale ma niezbyt duży zakres kontroli (machania pedałem)
Morley-dobra kaczka, ale imo gorzej kwacze...tak jakby nie pokrywała całego pasma, za to ma większy zakres kontroli
G-laba ma gruby i jest chyba zadowolony
ale dla mnie kaczka sama w sobie każda nawet najlepsza jest bes sęsu...musi być z przesterem wtedy to jest kwakanie
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
02-13-2011, 09:08 PM
A może jeszcze warto looknąć na Ibaneza WD7?
Liczba postów: 1309
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
ja bym celowal w gielaba
Liczba postów: 376
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(02-12-2011, 01:31 PM)jetofuj napisał(a): (02-12-2011, 10:58 AM)cuniek napisał(a): (02-12-2011, 09:35 AM)jetofuj napisał(a): Super też jest czułość. Grając bardzo lekko otrzymujemy prawie czyste brzmienie, a gdy chwilę potem mocno się przywali, to efekt też tak reaguje. A co chyba najważniejsze, nawet w bardzo hałaśliwej kapeli Hot Cake przecina się przez wszystko i wychodzi na wierzch. W końcu jak używa się dirt boxa, to chyba o to chodzi
W ten sam sposób mógłbym opisać polish love, głównie o czułość mi chodzi
Polish Love znam tylko z próbek, ale - o ile się nie mylę - oparty jest on na popularnym schemacie Craiga Andertona, który dosyć dobrze znam. Rzeczywiście jest bardzo czuły, z tym że jest naprawdę mocny i na wyższych ustawieniach podchodzi pod distortion.
Fakt, bardzo delikatnie muszę ustawiać, dosyć czułe te gałeczki ma
Luxor Jazz Bass / Markbass CMD 121P / Noisybox 1x12
Liczba postów: 5419
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(02-13-2011, 05:35 PM)dr Szelma napisał(a): barabas - widze, ze poszedles po rozum do glowy i kupiles porzadny kompresor a nie jakis kał
Si, mam nadzieję, że będę zadowolony, bo na razie na domowym wzmacniaczu nie słyszę różnicy pomiędzy włączonym a wyłączonym kompresorem Myślę, że dopiero przy graniu z zespołem da się to wyczuć
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
02-14-2011, 09:32 AM
Liczba postów: 13257
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Ja włączasz kompersor to nie zobaczysz róznicy...
pograj z kompresorem pół roku...a potem go wyłącz i schowaj do szafy
od razu zobaczysz różnicę
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
(02-14-2011, 10:54 AM)Floyd napisał(a): Ja włączasz kompersor to nie zobaczysz róznicy...
pograj z kompresorem pół roku...a potem go wyłącz i schowaj do szafy
od razu zobaczysz różnicę
+1
|