10-22-2011, 03:12 PM
(10-19-2011, 03:20 PM)SUVV napisał(a): Panowie... ostatnio chodzi mi po głowie wiosło lutnicze... chciałbym zapytać Was o opinie: co sądzicie o tym pomyśle?
bas 5 strun, 35", pickupy jazz bass, korpus olcha z topem ze "zgniłego klonu", kształt ferdka deluxe, lakier najtwardszy jaki się da zdobyć - połysk, gryf klon oczkowy wzmacniany grafitem, podstrunnica (tu dwie opcje: klon oczkowy, heban), gryf lakier satyna, most hipshot (lub inny kawał żelastwa - najcięższy jaki znajdę) z rozstawem 19mm, radius podstrunnicy (tu kolejny dylemat; w przedziale 12" - 20"), 22 progi...
To tak na wstęp, resztę dopracowuję
Michał - moim zdaniem - nie kombinuj
![[Obrazek: FenderJazzFMTFull01W.jpg]](http://i207.photobucket.com/albums/bb114/Munjibunga/Basses%20for%20web/FenderJazzFMTFull01W.jpg)
Wiem, że 34" ale zabrzmi tak jak lubisz - od strony elektroniki i osprzetu łatwo go zmodyfikować a i sam bas jest lepiej wykonany do tego co masz teraz. No i najważniejsze - wiesz jak to zabrzmi, a z lutniczym będzie tak:
Michał S: Chciałbym bas taki a taki ...... (wyliczanka) - zrobi pan?
Lutnik X: Jasne, że zrobię z palcem w ...
Michał S: Ale chciałbym, żeby grał ... (wyliczanka)
Lutnik X: nie takie rzeczy się robiło,
Michał S: no to robimy,
Lutnik X: no to zadateczek.
Po kilku miesiącach :
Michał S: jak tam mój basik
Lutnik X: no gotowy - grzmi aż miło.
Michał S: rzeczywiście fajnie gada (choć w mózg daje sygnały, że to nie do końca to co miało być, tzn miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze
Michał - jeśli stać Cię na eksperymenty, to tylko zazdroszczę. Ja przez lutników różnej maści straciłem na tyle dużo pieniędzy, żeby wybić sobie ich produkty całkowicie z głowy, ponieważ i tak ich basy i gitary nie grały tak jak chciałem


