Basy:
1. kopia rickenbackera made in japan z złamanym mostkiem
2. witkowski jazz bass jesion/klon z mecami - sprzedałem bo jestem idiotą, chętnie bym go do dziś katował
3. ibanez 885 - made in japan, czarny z emg. TRAGEDIA. wyłącznie na podpałkę się nadawał.
4. witwicki 6 strunowy z dębu, emg. ważył 8kg i miał największy gryf świata
5. mayo be4ntb fretless z bartolini
6. olp musicman 5strun
7. fender jazzbass - gryf 76 usa, korpus mij 85, wieeele różnych pickupów, ma go teraz karim z voovoo
8. musicman stingray 5 - ceramik, z 2003 - jeden z lepszych basów jakie miałem, baaardzo fajnie się rozegrał
9.langowski jazzbass fretless - z seymourami brzmiał super, z bartolini - mniej
10. lutniczy bas gościa z forum - gryf z gmra i jego korpus. dwa pickupy emg j w pozycji typu MM. jako progowy tak se, obecny właściciel zrobił z niego bezprogra i brzmi świetnie.
11. fernandes precel z lat 80tych - dodany spb3, najwygodniejsza 4rka na jakiej grałem
12. mayones jabba 5 biała z seymourami, obecnie eadgc
13. mayones be5 gothic z emg - mój poprzedni "głowny" bas, zaliczył 5 numerów na płycie
14. g&l l2000 tribute - rewelacyjny do nagrywania, live w moim zespole niezbyt cacy
15. mayones patriot 5 classic - emg tw, od marca mój obecny głowny bas
16. prototyp mayo be4 - jesionowy, obecnie j/mm seymoura - kupiony na sprzedaż, ale póki co się zadomowił
być może o czymś zapomniałem, stary już jestem
heady/paki
0. combo trace elliota gp7 100watt 1x15 - nie zaliczło ani jednej próby i koncertu, sprzedałem w trakcie pobytu w warszawie
1.combo 1x15 warwicka bez horna kupione bez heada,
2. do w/w wstawiony trace elliot gp7 200watt - dłuugo pograłem na tym zestawie, kompletnie zabiłem głośnik
3.paka trace elliot 1048, ciężkie bydle, ale sound zacny, przerobiła parę główek.
4.paka 1x15 trace elliota, poszła raz dwa - za duże to było, ale wyglądało ZAJEBIŚCIE razem
5.paka 4x10 hartke xl - wzięta w rozliczeniu, fajna ale nie moje brzmienie
6.head ashdown abm klystron
7.head swr sm500 - jakbym wiedział, że można wycinanie środka wyłączyć, miałbym go do dziś
8.head eden wt600 (wt800?)
9.head taurus thcross - kanał lampowy kompletnie z dupy, do tego bardzo awaryjny, za to ma eq inny od reszty i świetnie się sprawdza do dostosowywania akustyki na scenach - dół można nawet zdjąć na maksa i będzie dalej dało się tego słuchać. jak go sprzedam to pomyślę nad tym eq w stompboxie jako awaryjny mechanizm
10.combo 1x10 ebs 60 watt
11.paka 4x10 noisy box g.noiz na sica - mam ją od lat i jeszcze mi się nie znudziła
efekty nie pamiętam za chiny, na pewno:
- tuner planet waves, rozpadł się po paru miesiacach, odpadła klapka górna i tak mu zostało parę lat, kiedyś go nawet zgubiłem i znalazłem miesiąc później na jam session
- boss me50b czyli efekt od ŁU ŁU ŁU ŁU ŁU ŁI ŁI ŁI w numerze closer kings of leon - miał jeden ZAJEBISTY przester, którego nie wiem dlaczego boss nie sprzedaje osobno.
- przester ibaneza pd7 bodajże - pfhehehehehhihihahahaha.....
- oktawer ebs multicomp - z fenderem fajnie chodził, z stingrayem był kompletnie zbyteczny, dlatego sprzedałem
- sansamp programmable - kompletnie nie moje brzmienie
- soundblox multiwave bass distortion - pojebany przester, nie dla mnie, od razu zaniosłem kumplowi z kapeli free jazzowej i chyba się zadomowił - słyszę go na większości nagrań z ich płyty
- oktawer ebs octabass
- flanger exar bf04
- ebs valvedrive - udawacz ampega, nie wyłączam, kocham! choć w studiu nie został użyty ani razu, bo pożyczyłem ampega
- kaczka glab bass woowee - nie znam się, nie rozróżniam kaczek, jak się naciśnie robi kwaaa i mi to pasuje, ma detekcję deptania więc nie trzeba włączać/wyłączać dociskaniem - super brzmi z przesterem do tego prztyczków ma parę faktycznie zmieniających charakter brzmienia mocno.
- fulltone bassdrive - zacny, zabiera dołu odrobinę, ale bardzo mi się podoba jego charakter, - dostanie w nagrodę mieszacz clean/dry do eksperymentów
80% zmian była bez sensu i nic mi nie dała, od jakiegoś czasu na czym bym nie grał brzmię w sumie tak samo, tylko jak gram więcej to lepiej, a jak mniej to niezbyt Miałem parę gratów pożyczonych na dłużej, min. euphonic audio i500 i fajnego stingraya 4 pre-eb. ostatnio cenię sobie kwaka i przester, uczę się ich używać i z czasem coraz bardziej mi się podobają.
docelowe nagłośnienie to svt-cl i osobno hd350, z basów to co mam teraz + fendery precel i jazz do studia, niby pożyczam bez problemu, ale łapa się odzwyczaja od 4rek i się męczę na nich, jak nie mogę zrobić setupu to nic nie umiem zagrać.
oktawer w kwaka w przester do refrenów (granych 16tkami w Drop-D) w "come together" polecam każdemu oburącz!!!
1. kopia rickenbackera made in japan z złamanym mostkiem
2. witkowski jazz bass jesion/klon z mecami - sprzedałem bo jestem idiotą, chętnie bym go do dziś katował
3. ibanez 885 - made in japan, czarny z emg. TRAGEDIA. wyłącznie na podpałkę się nadawał.
4. witwicki 6 strunowy z dębu, emg. ważył 8kg i miał największy gryf świata
5. mayo be4ntb fretless z bartolini
6. olp musicman 5strun
7. fender jazzbass - gryf 76 usa, korpus mij 85, wieeele różnych pickupów, ma go teraz karim z voovoo
8. musicman stingray 5 - ceramik, z 2003 - jeden z lepszych basów jakie miałem, baaardzo fajnie się rozegrał
9.langowski jazzbass fretless - z seymourami brzmiał super, z bartolini - mniej
10. lutniczy bas gościa z forum - gryf z gmra i jego korpus. dwa pickupy emg j w pozycji typu MM. jako progowy tak se, obecny właściciel zrobił z niego bezprogra i brzmi świetnie.
11. fernandes precel z lat 80tych - dodany spb3, najwygodniejsza 4rka na jakiej grałem
12. mayones jabba 5 biała z seymourami, obecnie eadgc
13. mayones be5 gothic z emg - mój poprzedni "głowny" bas, zaliczył 5 numerów na płycie
14. g&l l2000 tribute - rewelacyjny do nagrywania, live w moim zespole niezbyt cacy
15. mayones patriot 5 classic - emg tw, od marca mój obecny głowny bas
16. prototyp mayo be4 - jesionowy, obecnie j/mm seymoura - kupiony na sprzedaż, ale póki co się zadomowił
być może o czymś zapomniałem, stary już jestem
heady/paki
0. combo trace elliota gp7 100watt 1x15 - nie zaliczło ani jednej próby i koncertu, sprzedałem w trakcie pobytu w warszawie
1.combo 1x15 warwicka bez horna kupione bez heada,
2. do w/w wstawiony trace elliot gp7 200watt - dłuugo pograłem na tym zestawie, kompletnie zabiłem głośnik
3.paka trace elliot 1048, ciężkie bydle, ale sound zacny, przerobiła parę główek.
4.paka 1x15 trace elliota, poszła raz dwa - za duże to było, ale wyglądało ZAJEBIŚCIE razem
5.paka 4x10 hartke xl - wzięta w rozliczeniu, fajna ale nie moje brzmienie
6.head ashdown abm klystron
7.head swr sm500 - jakbym wiedział, że można wycinanie środka wyłączyć, miałbym go do dziś
8.head eden wt600 (wt800?)
9.head taurus thcross - kanał lampowy kompletnie z dupy, do tego bardzo awaryjny, za to ma eq inny od reszty i świetnie się sprawdza do dostosowywania akustyki na scenach - dół można nawet zdjąć na maksa i będzie dalej dało się tego słuchać. jak go sprzedam to pomyślę nad tym eq w stompboxie jako awaryjny mechanizm
10.combo 1x10 ebs 60 watt
11.paka 4x10 noisy box g.noiz na sica - mam ją od lat i jeszcze mi się nie znudziła
efekty nie pamiętam za chiny, na pewno:
- tuner planet waves, rozpadł się po paru miesiacach, odpadła klapka górna i tak mu zostało parę lat, kiedyś go nawet zgubiłem i znalazłem miesiąc później na jam session
- boss me50b czyli efekt od ŁU ŁU ŁU ŁU ŁU ŁI ŁI ŁI w numerze closer kings of leon - miał jeden ZAJEBISTY przester, którego nie wiem dlaczego boss nie sprzedaje osobno.
- przester ibaneza pd7 bodajże - pfhehehehehhihihahahaha.....
- oktawer ebs multicomp - z fenderem fajnie chodził, z stingrayem był kompletnie zbyteczny, dlatego sprzedałem
- sansamp programmable - kompletnie nie moje brzmienie
- soundblox multiwave bass distortion - pojebany przester, nie dla mnie, od razu zaniosłem kumplowi z kapeli free jazzowej i chyba się zadomowił - słyszę go na większości nagrań z ich płyty
- oktawer ebs octabass
- flanger exar bf04
- ebs valvedrive - udawacz ampega, nie wyłączam, kocham! choć w studiu nie został użyty ani razu, bo pożyczyłem ampega
- kaczka glab bass woowee - nie znam się, nie rozróżniam kaczek, jak się naciśnie robi kwaaa i mi to pasuje, ma detekcję deptania więc nie trzeba włączać/wyłączać dociskaniem - super brzmi z przesterem do tego prztyczków ma parę faktycznie zmieniających charakter brzmienia mocno.
- fulltone bassdrive - zacny, zabiera dołu odrobinę, ale bardzo mi się podoba jego charakter, - dostanie w nagrodę mieszacz clean/dry do eksperymentów
80% zmian była bez sensu i nic mi nie dała, od jakiegoś czasu na czym bym nie grał brzmię w sumie tak samo, tylko jak gram więcej to lepiej, a jak mniej to niezbyt Miałem parę gratów pożyczonych na dłużej, min. euphonic audio i500 i fajnego stingraya 4 pre-eb. ostatnio cenię sobie kwaka i przester, uczę się ich używać i z czasem coraz bardziej mi się podobają.
docelowe nagłośnienie to svt-cl i osobno hd350, z basów to co mam teraz + fendery precel i jazz do studia, niby pożyczam bez problemu, ale łapa się odzwyczaja od 4rek i się męczę na nich, jak nie mogę zrobić setupu to nic nie umiem zagrać.
oktawer w kwaka w przester do refrenów (granych 16tkami w Drop-D) w "come together" polecam każdemu oburącz!!!