(11-14-2011, 08:50 AM)Fabian napisał(a):(11-14-2011, 07:01 AM)Mateusz napisał(a): sam pisałeś, że robi się taka buła 2 strony temu - a korekcja wygląda tak samo jak u Ciebie
Podsumowując chciałem wrócić do tego, żę odradzam Wciskanie "LOW" w ampegu i tyle. Jak komuś brzmi to proszę bardzo mi to lata. Chodzi o to, że niejeden młody rockman na tym czy drugim forum przedmuchał głośniki, bo zastosował podobny filtr/korekcje, podbijał 50hz, nie słyszał się i mocno podgłaszał, czego rezultatem było to, że i tak był relatywnie cicho a głośniki w pizde swoje dostały.Bo w tych okolicach głośniki basowe mają swoją częstotliwość rezonansową - a grania na tej czestotliwosci nie polecam bo moze to sie źle skonczyć dla sprzętu. Z resztą sam jak miałęm 14-15 lat podbijałem 30-80hz reszte wycinałem i podbijałem góre - bo fajnie dmuchało jak grałem sam. Potem sie paru rzeczy nauczyłem.
Im więcej gałek i przycisków tym więcej można spierdolić
Chcesz mi powiedzieć, że to ustawienie EQ jest 'przesadzone' i 'niepoprawne'? Podbicie dołu jest znikome, odjęcie środka delikatne. Ampeg to Ampeg, Ash to Ash, akurat grałem na pro3 nie raz i miałem też okazję posłuchać nieraz. Nawet jak grałem na Warrze swojego czasu mały solowy gig, korzystałem z pro3 i HLF, gość miał powciskane te cudeńka. Tak dmuchało samym powietrzem, że po 1 numerze musiałem to zdejmować.
Już nie mówię co się działo kiedy pożyczyłem od niego bas na jeden numer. Poducha może i była, ale dla słoni.
Z racji tego, że lubię próbować nowych rzeczy, jak będziesz miał czas, zaproponuj jakieś ustawienie, chętnie spróbuje. Ale wątpię, żebyś zaprop
onował coś co mi się bardziej spodoba i lepiej zagada w kapeli. Mam Mesę Powerhouse 115 i Jazz'a, zazwyczaj na niklach. Gram rocka, średnio lubię bułę i uwierz mi, nie jestem gościem z partii uśmiechu Romana
Ideałem soundu jest dla mnie Wal, ale mogę mieć nawet korekcje nawet 40 suwaków to tego się nie zrobi, bo Wal to Wal a Jazz to Jazz.
Niedługo dopalę się delikatnie ODB to i tak to się zmieni.
to byl taki "zart" ustawienie jest nawet w moim guscie dla jazza ala miller. tniesz o pare dB, nie parenascie. do flatow dalbym wyzej dol i nizej gore, ja nic nikomu nie kaze i nie wyznaczam trendow, wyrazilem swoja opinie - dla mnie funkcja low jest bezuzyteczna, za mocny filtr po prostu, jak sie podbije srodek to moze to jakos mozna uratowac.
jak ktos chce i mu sie podoba i siedzi to moze nawet od 50hz w gore wszystko wyciac.
i przepraszam jak kogos urazilem tym "niepokolei w glowie" po prostu bylem w szoku co ten filtr robi ze srodkiem