12-26-2011, 03:07 PM
Mój drugi SWR w domu, trzeci w życiu.
Wcześniej miałem Goliatha Jr, który był od Avala, potem poszedł do Sunny'ego, po czym jakieś kilka miesięcy temu kupiłem Goliatha III,
a ten kombiacz pochodzi od maciusia, jak wyszukałem wcześniej był jeszcze u kilku innych forumowiczów aż trafił do mnie. Skleiłem go, niedługo naprawię niedziałający gwizdek i może te niewygodne rączki, póki co, jest radość z mobilnego nagłośnienia które doskonale sprawdziło się nawet na próbie Etny. Tylko radio po niemiecku ściągało, ale to przez pożyczony kabel instrumentalny