06-25-2010, 06:14 PM
jeszcze jeden błąd powoduje spitolenie brzmienia
popełniają go najczęściej basiści i perkusiści (gitarule raczej nie)
mianowicie, kiedy pan akustyk prosi o bas albo o werbel...czy jakiś inny bębenek...to młody adept muzyczny zapodaje mu próbkę...tylko że potem z kapelą wcale tak nie gra.
np. drummer nie wali już tak mocno w werbel
albo basista czując przypływ mocy szatana wymieszany z adrenaliną
zaczyna naparzać w struny 5 razy mocniej niż na próbie.
Ja osobiście walę w struny bardzo mocno (zawsze walą o progi) ale mi jeszcze żaden akustyk się tego nie czepiał
popełniają go najczęściej basiści i perkusiści (gitarule raczej nie)
mianowicie, kiedy pan akustyk prosi o bas albo o werbel...czy jakiś inny bębenek...to młody adept muzyczny zapodaje mu próbkę...tylko że potem z kapelą wcale tak nie gra.
np. drummer nie wali już tak mocno w werbel
albo basista czując przypływ mocy szatana wymieszany z adrenaliną
zaczyna naparzać w struny 5 razy mocniej niż na próbie.
Ja osobiście walę w struny bardzo mocno (zawsze walą o progi) ale mi jeszcze żaden akustyk się tego nie czepiał