06-02-2012, 05:43 PM
Wszystko to wiem. Sęk w tym, że nie gram na tyle profesjonalnie, abym potrzebował wiosła za 5000 zł. Założyłem sobie budżet około 2000 zł jako maksymalny (pod koniec minionego roku wrzuciłem 4500 zł w nagłośnienie, wiec sami rozumiecie). Nie chcę wydawać 1200-1300 zł za coś, co będzie niższą półką od tego co mam w tej chwili. Mogę więc kupić np. SX'a czy Vintage za 350-600 zł albo Fenderka Japan/Mexico za około 2000 zł.
Osłuchałem nagrań Burninga i bratekra, ale w nagraniach bas tylko uzupełnia pasmo gitar - mówiąc prościej ciężko wyłowić jego realne brzmienie (przynajmniej na moich głośnikach).
Osłuchałem nagrań Burninga i bratekra, ale w nagraniach bas tylko uzupełnia pasmo gitar - mówiąc prościej ciężko wyłowić jego realne brzmienie (przynajmniej na moich głośnikach).