07-24-2012, 09:47 AM
U mnie Sansamp GT2 jest dopalany Polish Love - akurat tego ostatniego używam jako boostera raczej, ale kiedy chcę osiągnąć masę dźwięku to lekko rozkręcam gain w nim (godzina 11) i dopalam Wełnistym Mamutem od Gładkiego. Robi się masa dźwięku pięknie uzupełniająca wszystkie pasma. Przydaje się, kiedy gitarowi grają harmonie. Gram na tranzystorach, więc nie mam czego przesterować, chociaż ostatnio się okazało, że TE połączony z GT2 i Polish Love to brzmienie, które mi strasznie się podoba, chociaż poluję powoli na jakiś preamp lampowy w stylu SVP albo całe SVT-3, ale to pieśń przyszłości (chociaż o preampie z SVT pogonionym przez wyjście z pętli efektów w TE - preamp i końcówkę - coraz bardziej marzę
).
