07-09-2010, 08:13 PM
Od ponad 10 lat siedze i grzebie w tym bajzlu. Obadalem juz setki wioseł starych i nowych. W tym duzo z lat 70-tych - głuche, za gęsto lakierowane, za ciężkie - niewywazone. Sam mam dwa fendery, jeden z 72 i drugi z 77 - oba są piękne, mają mega sustain i grają z drewna. Dlatego je trzymam.
Oczywiscie, ze jest jakis mit w tych wiosłach z lat 50-tych - ale przede wszystkim nie są warte tych cen. dobry Fender Custom Shop za 15-20 tys. zabrzmi identycznie (a moze i lepiej ze wzgledu na brak wad gryfu powstalych przez 40+ lat).
Co do gitarzystow, ktorych wymieniles... wiesz, oni maja mnostwo gitar i nie mozna powiedziec, ze faworyzowali jedną czy drugą. Gilmourowski czary strat z bialymi pickupami jest z tego co pamietam body z 69 a gryf... wziety z reedycji z 84 roku. SRV preferowal przeciez pre CBS, Hendrix nie dbal na tym co gra - to co dostawal na tym gral (polecam poczytac troche historii) - zwykle na modelach "aktualnych", Blackmore Zappa i Beck to kolesie z 70-tych wiec pewnie trzymaja swoje "pierwsze sukcesowe" wiosla z tych czasow, ktore byly pewnie sto razy poprawiane lutniczo, na nowo nabijane progi i tak dalej. Poza tym Beck gra tez na jakis mega starych Telekach z lat 50-tych...
Wydaje mi sie, ze w Polsce instrumentow pre CBS jest jak na palcach jednej reki policzyc. Moze dlatego nie miales stycznosci z takimi instrumentami. Ale lata 70-te to wielka loteria, ciecie kosztow, drewno "jakie sie nawinelo", grube nieoddychajace lakiery, ukrywajace niedociagniecia drewna, pory, sęki.
Oczywiscie, ze jest jakis mit w tych wiosłach z lat 50-tych - ale przede wszystkim nie są warte tych cen. dobry Fender Custom Shop za 15-20 tys. zabrzmi identycznie (a moze i lepiej ze wzgledu na brak wad gryfu powstalych przez 40+ lat).
Co do gitarzystow, ktorych wymieniles... wiesz, oni maja mnostwo gitar i nie mozna powiedziec, ze faworyzowali jedną czy drugą. Gilmourowski czary strat z bialymi pickupami jest z tego co pamietam body z 69 a gryf... wziety z reedycji z 84 roku. SRV preferowal przeciez pre CBS, Hendrix nie dbal na tym co gra - to co dostawal na tym gral (polecam poczytac troche historii) - zwykle na modelach "aktualnych", Blackmore Zappa i Beck to kolesie z 70-tych wiec pewnie trzymaja swoje "pierwsze sukcesowe" wiosla z tych czasow, ktore byly pewnie sto razy poprawiane lutniczo, na nowo nabijane progi i tak dalej. Poza tym Beck gra tez na jakis mega starych Telekach z lat 50-tych...
Wydaje mi sie, ze w Polsce instrumentow pre CBS jest jak na palcach jednej reki policzyc. Moze dlatego nie miales stycznosci z takimi instrumentami. Ale lata 70-te to wielka loteria, ciecie kosztow, drewno "jakie sie nawinelo", grube nieoddychajace lakiery, ukrywajace niedociagniecia drewna, pory, sęki.
-