01-16-2013, 01:40 PM
Dzisiaj ostatecznie wszystko ustaliłem z Lewickim w sprawie fretlessa - pozostaje na razie pojedynczy EMG 40HZ (przytrafiły mi się nieoczekiwane wydatki, poza tym trochę zgłupiałem przy wyborze "najlepszego" przetwornika)
W kształcie EMG 40DC znajdę propozycje od Nordstranda, Delano, Bartolini, Basslines etc. Także nie ma co kupować na zaś. Posłucham basu jak przyjdzie, może będę wiedział lepiej w co uderzać...
Myślę, że wyjdzie bardzo elegancki, pięciostrunowy instrument (35") będący nawiązaniem do Eastwood EUB-1 (z f-holsami na przestrzał), ale bez płytki i blachy, za to z wygięciem body typu Spector. Kolor czarny high gloss (poprosiłem o jak najtwardszy lakier na całość instrumentu). Wymiary gryfu ściągnięte z Legend 5 Spectora, podstrunnica heban (markery jak w FBassach), mostek Hipshot A (struny prze korpus ale pod skosem), kościane siodełko, klucze Schaller, rampa i ustawienie pickupu jak w Ibanezie sygnatury Garry Willisa... Instrument pasywny i taki (myślę) pozostanie, nawet po wymianie EMG (dojdą prawdopodobnie selektory do zmiany konfiguracji cewek, bo najpewniej zmieniać będę na jakiegoś quad-coila w przyszłości). Pochwalę się, jak już będę miał w łapach...
Co do strun - Fendery, Thomastiki czy LaBella'e (chciałbym flaty)?
Skoro są długotrwałe, to nie ma co się bawić...
W kształcie EMG 40DC znajdę propozycje od Nordstranda, Delano, Bartolini, Basslines etc. Także nie ma co kupować na zaś. Posłucham basu jak przyjdzie, może będę wiedział lepiej w co uderzać...
Myślę, że wyjdzie bardzo elegancki, pięciostrunowy instrument (35") będący nawiązaniem do Eastwood EUB-1 (z f-holsami na przestrzał), ale bez płytki i blachy, za to z wygięciem body typu Spector. Kolor czarny high gloss (poprosiłem o jak najtwardszy lakier na całość instrumentu). Wymiary gryfu ściągnięte z Legend 5 Spectora, podstrunnica heban (markery jak w FBassach), mostek Hipshot A (struny prze korpus ale pod skosem), kościane siodełko, klucze Schaller, rampa i ustawienie pickupu jak w Ibanezie sygnatury Garry Willisa... Instrument pasywny i taki (myślę) pozostanie, nawet po wymianie EMG (dojdą prawdopodobnie selektory do zmiany konfiguracji cewek, bo najpewniej zmieniać będę na jakiegoś quad-coila w przyszłości). Pochwalę się, jak już będę miał w łapach...
Co do strun - Fendery, Thomastiki czy LaBella'e (chciałbym flaty)?
Skoro są długotrwałe, to nie ma co się bawić...