(03-17-2013, 08:50 PM)solartron napisał(a):Wydaje mi się, że jesteśmy "skrzywieni" bluesowo jazzowo i nieco inaczej pojmujemy czad i jaja w muzyce. Dla mnie bardzo często tzw. ostre granie ma mało energii, za to gęsią skórę wywołuje cover Take Five niejakiego Q. Jonesa (sekcja rurek daje taki czad, że masakra)(03-17-2013, 08:04 PM)maRcin napisał(a): No dobra, ale muzyka ma jaja.
Ma - jak dotąd nie zawiodłem się na GH i tym razem nie było inaczej

EDYTA: Dla mnie ten numer ma tyle czadu, że pół świata metalowego nie dorasta do tego poziomu energii
Gram na nerwach.