Basy:
1. Rockwood by hohner lx90B. (przerobiony na fretlessa) - Pierwsza gitara. Totalny kloc i padaka. Progi krzywo i muli po pozbyciu się progów i przelutowaniu elektrowni jest trochę lepiej. Ot, taka zabawka.
2. Spector Legend 5 - Moja pierwsza semi pro gitara. Generalnie spoko, ale nie do końca. Tak nie do końca że ją ożeniłem. Największą krzywdę temu wiosłu robią pickupy EMG-HZ i straszliwy neckdive (wynik ciężkiego klonowego gryfu w lekkim body z lipy).
3. lutniczy headless 4ka - kupiony od nauczyciela. "Wiosło na rower". malutkie, fajne, czeka aż je odrestauruję albo zawiozę do Mateusza żeby to zrobił.
4. Spector Euro 4 - wersja SSD, cała z klonu z układem EMG BTS. Bardzo twarde w brzmieniu wiosło. Niesamowita slapmaszyna.
5. MM Stingray 5 - Stingray. Brzmienie stingraya. Wygoda stingraya. Stingray.
6. Warwick Corvette 5 - Wersja jeszcze niemiecka, bubinga, pasywny układ MEC. Taki napompowany jazz bass, dobre do ciężkiego łojenia, świetnie się odzywa grany kostką. Uwaga, łatwo nim mulić.
7. Warwick Thumb BO 5 - "Cyborg do jednego numeru na 100". Dziwaczna ergonomia i dziwaczne brzmienie. Jest absolutnie nie uniwersalny. I ostro nie warty tyle ile chcą za nówkę.
8. Spector Euro 5 - EMG, klon i olcha + tonepump. Osobiście od razu radzę odłączyć TonePumpa, wtedy to wiosło brzmi doskonale (jak się lubi taki sound) - mocno napompowany jazz bass, duża ilość bardzo fajnego dolnego środa, gryf jak sztacheta, ale o dziwo, bardzo wygodny. Super do slapu.
9. GMR Soundboard 5 - Brzmieniowo zbliżone do spectora, trochę słabo brzmiąca struna B, ale podejrzewam że to kwestia mojego braku umiejętności w ustawieniu tego wiosła. Cieniutki wyścigowy gryf, lekkie, wyścigowe i bardzo wygodne wiosło.
10. Fender Pbass MIA 83r - Precel. Taki prawdziwy. Cudowny.
13. Spector Rebop 5 Fretless - kupiony aby sprawdzić czy fretlessy są dla mnie. Są.
11. Lakland 55-02 - Konik roboczy.
12. Maya Rickenbacker - Rick. Japoński. Fajny.
12. Lakland 55-64 - ex-Kowalowy precel. 5ka jesion klon. Me luvsta.
14. Zon Sonus Custom 6 - Cud miód i orzeszki. Magnum opus hi-fi wioseł progowanych.
Tutaj to raczej zbieractwo niż ewolucja.
Wzmaki:
1. Stara wieża Unitry. - opuśćmy zasłonę milczenia.
2. Combo Hughes & Kettner, jakiś na 15'' głośniku - jak wyżej, nie wiedziałem wtedy jak się gra (jakbym teraz wiedział ) więc nie wypowiem się.
3. Combo Laney RB1 - combo do ćwiczeń na 10'' głośniku. Tanie i bardzo fajne. Nie jest to brzmieniowe cudo, ale co trzeba to słychać bardzo dobrze. I plus za wyjście słuchawkowe.
4. Ampeg SVT3 Pro + SWR Goliath IV. - Mój cudozestaw. Brud z ampega i klarowność paki SWR. Mi siedzi bardzo.
4.Sansamp RBI + Ampeg SVT3 Pro + SWR Goliath IV. - Dobrudzony zestaw z wyżej. Sansamp tyle że w racku i z regulacją środą (całkiem przydatną warto dodać). Na koncertach leciałem w stół z wyjścia XLR z sansa i wg słuchaczy brzmiało to dobrze.
Podłoga:
1. Exar bass distortion - padaka. Podróbka dist Boss'a - tnie dół i nie ma true bypassa. syf.
2. Sansamp BDDI - Sansamp. Jest dużo ludzi którzy mogą powiedzieć o tym więcej i lepiej niż ja.
3. Tech 21 XXL - Fuzzo,disto chujwieco ze stajni Tech 21. Tnie dół, ale w pętli 50/50 fenomenalnie przybrudza brzmienie i przez to w miksie wszystko cudownie się klei.
4. Chaos Blender - Kupiony do XXLa, aby mieć większa kontrolę nad blendem sygnału, polecam oburącz przy eksperymentowaniu z efektami.
Inne:
1. Korg Pitchblack tuner - polecam ten tuner, łapie aż do A standard (niżej się nigdy nie stroiłem) i jest pancerny.
2. Line 6 TonePort GX - zabawka do domu, używana z reaperem, bardzo przydatna do nagrywania szkiców numerów, eksperymentów z (cyfrowym) brzmieniem.
3. Cort KX1Q - Gitara, koreańczyk. Wygodne, brzmi mocno przeciętnie.
4. ESP ltd H-338 - Gitara 8 strunowa. Po wymianie pickupów na EMG808X i nastrojeniu w górę do C# wiosło to niszczy system. I to nie tylko moja opinia.
Jedynie skalę mogłaby mieć dłuższą do niższych strojów.
1. Rockwood by hohner lx90B. (przerobiony na fretlessa) - Pierwsza gitara. Totalny kloc i padaka. Progi krzywo i muli po pozbyciu się progów i przelutowaniu elektrowni jest trochę lepiej. Ot, taka zabawka.
2. Spector Legend 5 - Moja pierwsza semi pro gitara. Generalnie spoko, ale nie do końca. Tak nie do końca że ją ożeniłem. Największą krzywdę temu wiosłu robią pickupy EMG-HZ i straszliwy neckdive (wynik ciężkiego klonowego gryfu w lekkim body z lipy).
3. lutniczy headless 4ka - kupiony od nauczyciela. "Wiosło na rower". malutkie, fajne, czeka aż je odrestauruję albo zawiozę do Mateusza żeby to zrobił.
4. Spector Euro 4 - wersja SSD, cała z klonu z układem EMG BTS. Bardzo twarde w brzmieniu wiosło. Niesamowita slapmaszyna.
5. MM Stingray 5 - Stingray. Brzmienie stingraya. Wygoda stingraya. Stingray.
6. Warwick Corvette 5 - Wersja jeszcze niemiecka, bubinga, pasywny układ MEC. Taki napompowany jazz bass, dobre do ciężkiego łojenia, świetnie się odzywa grany kostką. Uwaga, łatwo nim mulić.
7. Warwick Thumb BO 5 - "Cyborg do jednego numeru na 100". Dziwaczna ergonomia i dziwaczne brzmienie. Jest absolutnie nie uniwersalny. I ostro nie warty tyle ile chcą za nówkę.
8. Spector Euro 5 - EMG, klon i olcha + tonepump. Osobiście od razu radzę odłączyć TonePumpa, wtedy to wiosło brzmi doskonale (jak się lubi taki sound) - mocno napompowany jazz bass, duża ilość bardzo fajnego dolnego środa, gryf jak sztacheta, ale o dziwo, bardzo wygodny. Super do slapu.
9. GMR Soundboard 5 - Brzmieniowo zbliżone do spectora, trochę słabo brzmiąca struna B, ale podejrzewam że to kwestia mojego braku umiejętności w ustawieniu tego wiosła. Cieniutki wyścigowy gryf, lekkie, wyścigowe i bardzo wygodne wiosło.
10. Fender Pbass MIA 83r - Precel. Taki prawdziwy. Cudowny.
13. Spector Rebop 5 Fretless - kupiony aby sprawdzić czy fretlessy są dla mnie. Są.
11. Lakland 55-02 - Konik roboczy.
12. Maya Rickenbacker - Rick. Japoński. Fajny.
12. Lakland 55-64 - ex-Kowalowy precel. 5ka jesion klon. Me luvsta.
14. Zon Sonus Custom 6 - Cud miód i orzeszki. Magnum opus hi-fi wioseł progowanych.
Tutaj to raczej zbieractwo niż ewolucja.
Wzmaki:
1. Stara wieża Unitry. - opuśćmy zasłonę milczenia.
2. Combo Hughes & Kettner, jakiś na 15'' głośniku - jak wyżej, nie wiedziałem wtedy jak się gra (jakbym teraz wiedział ) więc nie wypowiem się.
3. Combo Laney RB1 - combo do ćwiczeń na 10'' głośniku. Tanie i bardzo fajne. Nie jest to brzmieniowe cudo, ale co trzeba to słychać bardzo dobrze. I plus za wyjście słuchawkowe.
4. Ampeg SVT3 Pro + SWR Goliath IV. - Mój cudozestaw. Brud z ampega i klarowność paki SWR. Mi siedzi bardzo.
4.Sansamp RBI + Ampeg SVT3 Pro + SWR Goliath IV. - Dobrudzony zestaw z wyżej. Sansamp tyle że w racku i z regulacją środą (całkiem przydatną warto dodać). Na koncertach leciałem w stół z wyjścia XLR z sansa i wg słuchaczy brzmiało to dobrze.
Podłoga:
1. Exar bass distortion - padaka. Podróbka dist Boss'a - tnie dół i nie ma true bypassa. syf.
2. Sansamp BDDI - Sansamp. Jest dużo ludzi którzy mogą powiedzieć o tym więcej i lepiej niż ja.
3. Tech 21 XXL - Fuzzo,disto chujwieco ze stajni Tech 21. Tnie dół, ale w pętli 50/50 fenomenalnie przybrudza brzmienie i przez to w miksie wszystko cudownie się klei.
4. Chaos Blender - Kupiony do XXLa, aby mieć większa kontrolę nad blendem sygnału, polecam oburącz przy eksperymentowaniu z efektami.
Inne:
1. Korg Pitchblack tuner - polecam ten tuner, łapie aż do A standard (niżej się nigdy nie stroiłem) i jest pancerny.
2. Line 6 TonePort GX - zabawka do domu, używana z reaperem, bardzo przydatna do nagrywania szkiców numerów, eksperymentów z (cyfrowym) brzmieniem.
3. Cort KX1Q - Gitara, koreańczyk. Wygodne, brzmi mocno przeciętnie.
4. ESP ltd H-338 - Gitara 8 strunowa. Po wymianie pickupów na EMG808X i nastrojeniu w górę do C# wiosło to niszczy system. I to nie tylko moja opinia.
Jedynie skalę mogłaby mieć dłuższą do niższych strojów.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A