11-01-2013, 09:30 AM
(11-01-2013, 09:13 AM)silent-scream napisał(a):(11-01-2013, 09:07 AM)Basstard napisał(a): Mam podać linki do mojego osobistego doświadczenia??? Cholera, wiedziałem, że to błąd, że nie nagrywałem każdego basu, który miałem w rękach w trakcie 18 lat mojego grania...
ale przeprowadzałeś doświadczenia że ten sam egzemplarz z rożnymi formami wykończenia gra inaczej? czy istnieje prawdopodobieństwo, ze wykończenie nie było jedynym czynnikiem który mógł na to brzmienie wpłynąć?
a.
Oczywiście, jestem głuchym idiotą i nie gram 18 lat tylko 18 tygodni.
Ludzie. 100% dokładne porównania można robić w przypadku przystawek co najwyżej, bo łatwo się je wymienia. Jednak mając pewne doświadczenie można zauważyć niektóre prawidłowości. Jedynym kontrprzykładem na moją tezę był mój dawny Nexus Shining, którego bardzo miło wspominam - a i tak nie był tak "śpiewny" w górze niż inne basy o takiej samej konstrukcji, z podobną elektroniką, ale polakierowane.
(11-01-2013, 09:15 AM)Asmo napisał(a): No to nie wiem, czy to prawda, czy Twoje osobiste odczucia. Było napisać "moim zdaniem", a nie, że prawdą jest. Twoje odczucia nie są ogólną i jedyną prawdą, więc nie wprowadzaj innych ludzi w błądNie rozum mnie źle, po prostu jestem trochę anty-music voodoo, myślałem, że masz coś na podparcie tej tezy
Voodoo to np. magnetyzery samochodowe. Ale jeżeli dla Ciebie voodoo to rodzaj drewna czy wykończenia, które ma swoje fizyczne właściwości i w normalny, pozbawiony jakiejkolwiek tajemniczości sposób wpływa na brzmienie, to ja wypoczywam mój futerał.
Wszelkim "strażnikom" i "oburzonym" przypominam, że nie hejtowałem tu konkretnie basów Warwicka, tylko wypowiedziałem się na temat moich obserwacji dot. wykończeń. A, no tak, offtopic. W takim razie kto jest bez winy...




Nie rozum mnie źle, po prostu jestem trochę anty-music voodoo, myślałem, że masz coś na podparcie tej tezy 