08-31-2010, 06:30 PM
(08-31-2010, 06:40 AM)Aga napisał(a):(08-28-2010, 10:22 AM)Viking napisał(a): nieźleto ja widocznie jestem czyścioszek bo podstrunnicę czyszczę przy każdym zdjęciu strun
Też tak przedtem robiłam. W końcu jak byłam z Gibolem u Kolasińskiego, to zapytałam go, co ile konserwować podstrunnicę (wolałam nie ryzykować pięknem tego hebanu). Powiedział, że najczęściej co pół roku. I lepiej rzadziej niż za często. Wolę się jednak trzymać tego, co powie lutnik.
"przy każdym zdjęciu strun"... czyli co jakieś pół roku
