09-01-2010, 09:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2010, 09:51 PM przez jabłecznik.)
Squier'a o którym wspominasz posiadam. Pragnę jednak zaznaczyć, że męczę się z nim dopiero tydzień, co może wpływać na obiektywizm mojej opinii.
Jest to bardzo przyjemne wiosło szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę. Potwierdzić to może również kolega Kubasek, którego jednak na tym forum chyba nie ma. Jedyna wada jaką zauważyłem jest podstrunnica - z ebanolu (Wujek google ci pomoże), za to ze zbawiennymi markerami.
Niestety intonacja na fretlessie to bardzo trudna sprawa, nie wiem czy nie za trudna dla mnie. Oglądałem szkółkę Bailey'a i podejmuje starania (Choć opór jest daremny). Interwały już spokojnie słyszę, ale jakoś nie bardzo wychodzi granie tego czysto... Popracujemy - będzie lepiej.
Nie jestem tak genialny jak Jaco, który na fretlessie nigdy nie ćwiczył, a brzmiał i stroił... jak każdy słyszy. Twierdził, że kluczem do tego było granie na progowcu tuż przed progami. Dodatkowo wg niego poprawia to brzmienie instrumentu progowego (to samo mówił Adrian na warsztatach).
Jest to bardzo przyjemne wiosło szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę. Potwierdzić to może również kolega Kubasek, którego jednak na tym forum chyba nie ma. Jedyna wada jaką zauważyłem jest podstrunnica - z ebanolu (Wujek google ci pomoże), za to ze zbawiennymi markerami.
Niestety intonacja na fretlessie to bardzo trudna sprawa, nie wiem czy nie za trudna dla mnie. Oglądałem szkółkę Bailey'a i podejmuje starania (Choć opór jest daremny). Interwały już spokojnie słyszę, ale jakoś nie bardzo wychodzi granie tego czysto... Popracujemy - będzie lepiej.
Nie jestem tak genialny jak Jaco, który na fretlessie nigdy nie ćwiczył, a brzmiał i stroił... jak każdy słyszy. Twierdził, że kluczem do tego było granie na progowcu tuż przed progami. Dodatkowo wg niego poprawia to brzmienie instrumentu progowego (to samo mówił Adrian na warsztatach).
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.