Generalnie jak bedzie gral centymetr w strone mostka, tez bedzie mial wiecej wysokich. Generalnie jak zmieni się cisnienie w ciągu dnia, tez będzie inaczej słyszec (i moze bedzie slzyszec wiecej wysokich!), generalnie jak odkręci na piecu treble o 0,1 jednostki w prawo, też tak się stanie...
więc po co szpecic basy?
::piwo::
PS: Jezeli ktos zaprojektowal wioslo z płytką i innymi bajerami to znaczy, ze TO jest wioslo i TO jest jego sound. Moznaby przeciez zmieniac pickupy na lepsze, mostek na badassa-II, siodelko na grafitowe, lepsze bebechy/elektronike. Ale po co? Zmieniac historie i "TO" brzmienie. Generalnie jestem zdania, ze przeciez co ilestam lat albo nawet predzej zmienialy sie w jazzach i precalch rezystory (dobrze mowie, rezystory?) przy potencjometrach. Zmiana firmy na inna przy zachowaniu tego samego nawet parametru skutkowala zmianami w gorze czy w dole...
To takie moje ostatnie slowa w tej dyskusji
peace&love


PS: Jezeli ktos zaprojektowal wioslo z płytką i innymi bajerami to znaczy, ze TO jest wioslo i TO jest jego sound. Moznaby przeciez zmieniac pickupy na lepsze, mostek na badassa-II, siodelko na grafitowe, lepsze bebechy/elektronike. Ale po co? Zmieniac historie i "TO" brzmienie. Generalnie jestem zdania, ze przeciez co ilestam lat albo nawet predzej zmienialy sie w jazzach i precalch rezystory (dobrze mowie, rezystory?) przy potencjometrach. Zmiana firmy na inna przy zachowaniu tego samego nawet parametru skutkowala zmianami w gorze czy w dole...
To takie moje ostatnie slowa w tej dyskusji

peace&love

-