09-04-2014, 03:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-04-2014, 03:05 PM przez przemak.)
Nie pisałem, że nowe elementy są takie same jak stare. W czasach, gdy te stare były nowe, to były dużo lepsze, to oczywiste. Dzisiaj wszystko jest chińskie i jakość jest bardzo dużym problemem. Sam kupuję różne starsze elementy, bo są lepsze, niż współczesne. Nie dotyczy to jednak kondensatorów elektrolitycznych, tu mam zdanie, że trzeba iść do przodu, nawet kosztem pewnych zmian w brzmieniu. Ja tylko chciałem zaprotestować przeciwko robieniu z tego reguły. Stary wzmacniacz będzie brzmiał inaczej, bo ma wszystko stare. Nie mamy maszyny czasu, żeby przenieść się 50 lat wstecz i sprawdzić, czy nowy fender prosto ze sklepu brzmiał tak samo wtedy, jak dzisiaj - ja sądzę, że wtedy brzmiał lepiej, a na pewno inaczej, niż teraz, bo miał nowe kondensatory, i może też przez to bardziej podobnie do reissue? Tego nie wiemy i się nie dowiemy. Piszesz "Podejście czysto "pragmatyczne" sprawdza się w sprzęcie pomiarowym, przy muzycznym niekoniecznie." - przecież właśnie to napisałem, nie ma podobnej branży, w której wady uznawałoby się za zalety
, nie ma gdzie indziej sytuacji, że myśli się: "OK, w tym aspekcie jest gorzej, ale w innym lepiej, zostawiamy jak jest" - urządzenie ma mieć założone parametry, a jak nie, to się je naprawia. Spróbuj przekonać kogoś, że mu w magnetowidzie czy innym podobnym sprzęcie nie wymienisz kondensatorów, tylko będziesz próbował formować te, co są, bo będzie... "lepszy obraz"? 
Jeżeli współcześnie dostępne elementy są gorsze, niż te, co są, to są gorsze i ich się nie powinno wymieniać, to przecież oczywiste. Chyba, że w ogóle nie działają, wtedy trudno... Kondensatory w wymienionym wzmacniaczu odzyskały sprawność w 100%, OK. Jeżeli się udało, w porządku. Nie chciałbym tylko, żeby rozszerzać jakść np. transformatorów na jakość elektrolitów, bo to coś innego jednak.


Jeżeli współcześnie dostępne elementy są gorsze, niż te, co są, to są gorsze i ich się nie powinno wymieniać, to przecież oczywiste. Chyba, że w ogóle nie działają, wtedy trudno... Kondensatory w wymienionym wzmacniaczu odzyskały sprawność w 100%, OK. Jeżeli się udało, w porządku. Nie chciałbym tylko, żeby rozszerzać jakść np. transformatorów na jakość elektrolitów, bo to coś innego jednak.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2