Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie

[pinio]

Wypowiem się ze strony praktycznej. Robiłem kilka kopii, uzdatniałem też (założenie gniazd jack i zasilania) jeden oryg. samochodowy egzemplarz, do użytku w racku.
Ten drugi rzecz jasna miał niską impedancję wejściową, wszak ma wpływać na sygnał z wyjść "liniowych" radia samochodowego. Grało to tak jak się spodziewałem. Niby basu w basie więcej, ale zamulony, góra niby fajniejsza, ale nie w moim guście.

Kopie z ogólnie dostępnego schematu robiłem z true bypassem, sztuk kilka. Włączony efekt na "zero" zmienia brzmienie. Jak już parę osób podkreślało, trzeba go używać (jeśli w ogóle) delikatnie i z rozwagą. Potrafi zrobić papkę z brzmienia. Z gitarą basową dla mnie bezużyteczny, chyba że jako kolejny korektor do ratowania słabo brzmiącego zestawu. Choć wydaje się to drogą donikąd zważywszy na ceny choćby używek...
Z gitarą zaś może czasem pomóc. Szczególnie przy jakiś dziwnych strojeniach, gdzie korekcja na piecu domyślnie działa w innych zakresach niż przestrojony instrument. Jeden "kolekcjoner" grający dla funu na gitarze i jakimś niewielkim combie lampowym twierdzi, że bez mojej kopii w torze już nie umie (znaczy z jest dużo ładniej). Nie wypowiem się, nie słyszałem.
Drugi kolega też używa, ale nie robiliśmy testów z/bez.

Nie rozważałem teorii działania. Nie mierzyłem. Ja i tak 90% efektów dostrajam pod oczekiwania przyszłych użytkowników, nawet jeśli bazują na sprawdzonych schematach.