Postawa Alfika _NIE_JEST_ postawą realizatora. Jest postawą Alfika.
Realizatorów dźwięku i producentów poznałem wielu, żaden z nich nie miał takiego podejścia choć oczywiście każdy z nich zna się na sprzęcie i kompresorach 200 razy bardziej od normalnego basisty.
Ja w studio swoje basy pałuję kompresją okrutnie, lubię bardzo krótki atak i release - ale nagrywam w sumie wyłącznie przestery które same w sobie są już skompresowane.
Dynamika w muzyce to nie tylko głośność - tak jak ja gram to się na czystym kanale zagrać nie da bo przy pierwszym refrenie wypadnie głośnik.
Zwłaszcza przy grze palcami mam olbrzymi rozrzut głośnościowy - od muskania struny po mega klekot - dzięki przesterowaniu faktycznie tracę dynamikę głośnościowa, poziom się wyrównują, zyskuję za to olbrzymią dynamikę barwową i mam od misia po chrzęst siekiery o pancerz bez używania efektów. Chujowo postawione nutki i tak słyszę.
Nie tak bardzo jak w gitarze jest, ale zasada ta sama.
Realizatorów dźwięku i producentów poznałem wielu, żaden z nich nie miał takiego podejścia choć oczywiście każdy z nich zna się na sprzęcie i kompresorach 200 razy bardziej od normalnego basisty.
Ja w studio swoje basy pałuję kompresją okrutnie, lubię bardzo krótki atak i release - ale nagrywam w sumie wyłącznie przestery które same w sobie są już skompresowane.
Dynamika w muzyce to nie tylko głośność - tak jak ja gram to się na czystym kanale zagrać nie da bo przy pierwszym refrenie wypadnie głośnik.
Zwłaszcza przy grze palcami mam olbrzymi rozrzut głośnościowy - od muskania struny po mega klekot - dzięki przesterowaniu faktycznie tracę dynamikę głośnościowa, poziom się wyrównują, zyskuję za to olbrzymią dynamikę barwową i mam od misia po chrzęst siekiery o pancerz bez używania efektów. Chujowo postawione nutki i tak słyszę.
Nie tak bardzo jak w gitarze jest, ale zasada ta sama.



