04-11-2015, 10:24 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-11-2015, 10:25 AM przez jetofuj.)
Święte słowa (Maciusia), my nigdy nie graliśmy coverów, tylko skupialiśmy się na kombinowaniu z własnymi kawałkami. Mam wrażenie, że jest mnóstwo zespołów, w których grają sami profesjonalni muzycy, a jednak mają totalną blokadę twórczą i grają pure generic shit. Zdecydowanie wolę kapele, które czasami technicznie niedomagają (nad czym oczywiście można pracować), ale starają się coś ciekawego wymyślić.
A te nowe Orange, to strasznie dziadostwo, nie wspominając że nie mają nic wspólnego ze starymi oprócz seksownej obudowy... Nowe Marshalle też często dupy nie urywają...
A te nowe Orange, to strasznie dziadostwo, nie wspominając że nie mają nic wspólnego ze starymi oprócz seksownej obudowy... Nowe Marshalle też często dupy nie urywają...