09-27-2016, 10:27 PM
Wtedy masz Ampega pod nogą, ale tak naprawdę fajnie. Jak samo SFT - spoko, ładny ampedżio. Jak odpalasz BassDrive - dopalasz SFT i robi się ciekawiej. A jak jeszcze dowalisz boost, to masz wtedy mocarnie wysycony sygnał. Wiadomo, to nie lampa, ale tak całkiem blisko do niej. Muszę swoje Chaosa Bass Drivera oddać do serwisu (padł włącznik), bo bujam się od pół roku i w sumie kupiłem kopię OCD, więc mam takie dodatkowe brzmienie, ale brakuje mi blendu (Chaos z proporcjami 50/50 i delikatnie tylko dodanym przesterem w slapie... osz matko).
A widzę, że masz kwakę człowiekożerną. Dobra jest, fajne rzeczy robi z Wooly Mammothem.
A widzę, że masz kwakę człowiekożerną. Dobra jest, fajne rzeczy robi z Wooly Mammothem.